Nauka jezykow u maluszka

  • Autor
    Odp.
  • majeczka
    Member
    • Tematów: 14
    • Odp.: 192
    • Zapaleniec

    Pytanie od mojej kolezanki, gdyz ja jeszcze dzieci nie posiadam:

    Jestem mama kilkumiesiecznego Julka. Wraz z mezem biegle mowimy po angielsku i niemiecku, wiemy ze duzo ludzi mowi do swych dzieci juz od najmlodszych lat po polsku i dodatkowo w drugim jezyku (my wybralibysmy angielski, bo rozmowa w 3 jezykach to juz chyba przesada), aby potrafily mowic biegle w dwoch jezykach. Tez bardzo chcielibysmy zastosowac takie rozwiazanie, jednak mamy obawy czy dziecko po prostu nie zglupieje, czy bedzie wiedziec gdy bedzie starsze ktore slowa obowiazuja w ktorym jezyku…a bardzo nie chcielibysmy aby dziecko mowilo w Polglishu 😉
    Co sadzicie o takim rozwiazaniu, moze macie jakies rady albo doswiadczenia??
    Dziekuje 🙂

    .Magda.
    Member
    • Tematów: 13
    • Odp.: 746
    • Zasłużony

    Małe dzieci bardzo szybko chwytają nowe rzeczy i nie potrzeba wiele wysiłku, aby je tego nauczyc. Wystarczy codziennie z nim rozmawiać w danym języku. Moja siostrzenica ma 6 lat i rozmawia po włosku i po polsku. W przedszkolu i teraz w szkole ciągle mówiono do niej po włosku a w domu po polsku. W ten sposób bez problemu załapała oba języki i automatycznie przestawia się na język w którym w danej chwili się mówi. Bez obaw. Małe dziecko szybciej się uczy niz dorosły. 😀

    Nela
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 410
    • Pasjonat

    Z moja corka rozmawialismy od poczatku w dwoch jezykach i nigdy nie miala z tym problemow. Male dzieci ucza sie blyskawicznie i przechodza z jednego jezyka na drugi po prostu automatycznie.

    dan024
    Member
    • Tematów: 45
    • Odp.: 255
    • Pasjonat

    jestem tez tego samego zdania :):)trezba uczyc od najmlodszych lat tak bedzie najlepiej 🙂

    JoJo
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 232
    • Zapaleniec

    my naszą córcie też do angielskiego od najmłodszych lat przyzwyczajamy. jak pójdzie do podstawówki to będzie można wprowadzić drugi język- zastanawiamy się między niemieckim lub francuskim. a w liceum sobie już będzie robić jak będzie chciała, w każdym razie uważam że znajomożć języków to fantastyczna sprawa. sama znam 3 ale żadnego perfekt więc chciałabym żeby moje dziecko znało dobrze. a ostatnio koleżanka opowiadała mi o takim językowym kanale TVN Lingua na platformie N i poważnie się zastanawiam czy sobie tego nie sprawić.

    afrodytaspa.pl
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 40
    • Bywalec

    Nauka języków obcych od kołyski jest ostatnio bardzo modna, co nie zmienia faktu, że opinie psychologów na ten temat są sprzeczne. Wielu z nich uważa, że mówienie do dziecka w dwóch językach jest zasadne tylko w wypadku, gdy mamy do czynienia z parami mieszanymi (to znaczy każde z rodziców posługuje się jako ojczystym innym językiem). W przeciwynym wypadku dziecko może wyczuwać sztucznożc takiej sytuacji komunikacyjnej, w której rodzice inaczej porozumiewają się między sobą a inaczej mówią do niego.

    Blk
    Member
    • Tematów: 16
    • Odp.: 712
    • Zasłużony

    Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem jest uczenie dziecka od początku obcego języka, bo później nie będzie miało z nim żadnych problemów. Bo później to wiadomo – potrzeba samozaparcia i systematycznożci w nauczeniu się języka..

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    jesli dla jednego z rodzicow jezyk obcy jest ojczystym lub tez mamy do czynienia z ludzmi dwujezycznymi…jak najbardziej.

    jesli nie…glupota totalna.
    dziecko nie stanie sie dwujezyczne, jesli rodzice beda do niego mowic jezykiem, ktorym posluguja sie biegle.
    sytuacja, w ktorej polak wola do dzieciaka „come to daddy!!!” na spacerku jest dla mne dosc zalosna.

    sama biegle posluguje sie jezykami obcymi. ale…no wlasnie: biegle. nie jestem dwujezyczna. do dziecka bede mowic po polsku. nie mam zamiary stwarzac sytuacji nienaturalnych i robic mu wody z mozgu.

    Jozia
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 1181
    • Maniak

    totalna głupota pravati. To nie robienie wody z mózgu tylko nauka dziecka od małego więcej niż jednego języka. Takie dziecko nie zacznie się w tym gubić, nauczy się dwóch lub nawet 3 języków będąc maluchem. Nie wiesz co mówisz. Zyskuje dzięki temu znajomożć 2 lub więcej języków obcych oraz w przyszłożci będzie mu o wiele łatwiej chłonąć inne języki. Same plusy.

    No może jeden minus – sąsiad podżmiewający się z rodzica, który mówi do dziecka po angielsku. Minus nie do zniesienia 😆

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    @Józia wrote:

    totalna głupota pravati. To nie robienie wody z mózgu tylko nauka dziecka od małego więcej niż jednego języka. Takie dziecko nie zacznie się w tym gubić, nauczy się dwóch lub nawet 3 języków będąc maluchem. Nie wiesz co mówisz. Zyskuje dzięki temu znajomożć 2 lub więcej języków obcych oraz w przyszłożci będzie mu o wiele łatwiej chłonąć inne języki. Same plusy.

    No może jeden minus – sąsiad podżmiewający się z rodzica, który mówi do dziecka po angielsku. Minus nie do zniesienia 😆

    doskonale wiem, co mowie.

    akurat tym tematem interesowalam sie bardzo jako ze jezyki obce to moja mocna strona.

    z punktu widzenia psychologii: relacja miedzy rodzicem poslugujacym sie jezykiem, ktory nie jest dla niego ojczysty, nie jest w stanie nawiazac z dzieckiem takiej samej wiezi jak wyedy, gdyby poslugiwal sie jezykiem ojczystym.

    poza tym: dziecko bardziej skorzysta, gdy jezyka obcego od najmlodszych lat bedzie sie uczylo od native speakerow a nie od rodzicow. niestety, ale idealna wymowa itd nie jest mozliwa do osiagniecia przez osobe, ktora zna jezyk biegle.

    dlatego nie ma co robic z siebie kretyna.

    anka88-88
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 21
    • Bywalec

    nie zgodzę się z Parvati. człowiek może osiągnąć taki poziom w posługiwaniu się językim obcym aby był native-like. opanowanie wymowy to kwestia intensywnych cwiczen przez pare lat. jeżeli ktoż się przykłada, to jedyna różnica, jaką będzie można zauwazyć pomiędzy nativem a polakiem, to taka, ze polak będzie mówił trochę wolniej niż native. oczywiżcie nie nauczymy się tego na własną rękę. uważam, że musi być ktoż kto zna się na fonetyce, na wszystkich mechanizmach i na różnicach w wymowie wszystkich głosek, intonacji itp itd. i pokieruje nas. uwazam tez, ze mówienie do dziecka również w innym języku to żwietna sprawa. dzieci bardzo szybko przyswajają sobie języki obce. wyczuwają również subtelne różnice, dlatego jeżli będzie do nich mówiła osoba dobrze wykształcona w danym języku, ze żwietną wymową, to takie dziecko może osiągnąc bardzo wczeżnie niesamowite rezultaty. a do dziecka przeciez wcale nie trzeba mówic na spacerze „chodz do tatusia” w innym jezyku. można puszczać bajki w obcym języku i wtedy coż mówić, czytac bajeczki, pokazywać, rysować cokolwiek i w tym czasie mówić do dziecka w innym języku. Istnieje przeciez mother tongue/native language i dziecko może mieć jeden taki język (np polski) lub dwa (np polski i angielski, bo mama jest polką a tata anglikiem) – czyli to o czym mówiła Parvati. Ale second language, to każdy „drugi” język, którego się uczymy. I nieważne czy to jest już drugi czy trzeci czy dziesiąty język, zawsze bedzie nazywał się „second language”. jeżli tylko dziecko będzie miało stycznożć nawet i z 5 językami, to się ich nauczy. i będzie miało swój „mother tongue” i swoich 5″ second language”. co więcej, czytałam kiedyż, że jeżli kobieta w ciąży dużo czyta na głos to bardzo prawdopodobne, że jej dziecko rozwinie w sobie takie umiejętnożci jak komunikatywnożć, zdolnożci do uczenia się języków obcych itp
    Parvati, jak widać jest wszechstronnie wykształcona, zna sie na medycynie, biegle posługuje się 40 językami i …. więcej już nie chciała się chwalić, ale na pewno przy najbliższej okazji przypomni nam, na czym tam jeszcze żwietnie się zna 😉

    mitaminer
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    Ja moge polecić książkę [usunięto_link]. 5 zł to nie majątek.
    Książka, która może stać się dla każdego dziecka pierwszą przygodą z językiem angielskim. Zawiera 200 słówek opatrzonych barwnymi ilustracjami i ciekawostkami związanymi z kulturą oraz obyczajami Anglii. Aby pomóc w nauce i zapamiętaniu, pod każdym wyrazem dziecko znajdzie przybliżoną jego wymowę.

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    nie zgodzę się z Parvati. człowiek może osiągnąć taki poziom w posługiwaniu się językim obcym aby był native-like. opanowanie wymowy to kwestia intensywnych cwiczen przez pare lat. jeżeli ktoż się przykłada, to jedyna różnica, jaką będzie można zauwazyć pomiędzy nativem a polakiem, to taka, ze polak będzie mówił trochę wolniej niż native. oczywiżcie nie nauczymy się tego na własną rękę. uważam, że musi być ktoż kto zna się na fonetyce, na wszystkich mechanizmach i na różnicach w wymowie wszystkich głosek, intonacji itp itd. i pokieruje nas. uwazam tez, ze mówienie do dziecka również w innym języku to żwietna sprawa. dzieci bardzo szybko przyswajają sobie języki obce. wyczuwają również subtelne różnice, dlatego jeżli będzie do nich mówiła osoba dobrze wykształcona w danym języku, ze żwietną wymową, to takie dziecko może osiągnąc bardzo wczeżnie niesamowite rezultaty. a do dziecka przeciez wcale nie trzeba mówic na spacerze „chodz do tatusia” w innym jezyku. można puszczać bajki w obcym języku i wtedy coż mówić, czytac bajeczki, pokazywać, rysować cokolwiek i w tym czasie mówić do dziecka w innym języku. Istnieje przeciez mother tongue/native language i dziecko może mieć jeden taki język (np polski) lub dwa (np polski i angielski, bo mama jest polką a tata anglikiem) – czyli to o czym mówiła Parvati. Ale second language, to każdy „drugi” język, którego się uczymy. I nieważne czy to jest już drugi czy trzeci czy dziesiąty język, zawsze bedzie nazywał się „second language”. jeżli tylko dziecko będzie miało stycznożć nawet i z 5 językami, to się ich nauczy. i będzie miało swój „mother tongue” i swoich 5″ second language”. co więcej, czytałam kiedyż, że jeżli kobieta w ciąży dużo czyta na głos to bardzo prawdopodobne, że jej dziecko rozwinie w sobie takie umiejętnożci jak komunikatywnożć, zdolnożci do uczenia się języków obcych itp
    Parvati, jak widać jest wszechstronnie wykształcona, zna sie na medycynie, biegle posługuje się 40 językami i …. więcej już nie chciała się chwalić, ale na pewno przy najbliższej okazji przypomni nam, na czym tam jeszcze żwietnie się zna 😉

    badania wykazuja, ze dwujezycznym mozna stac sie jedynie do 8 roku zycia. i ten wiek to juz swojego rodzaju ekstremum.

    to, ze ktos BIEGLE zna jezyk obcy, nie znaczy, ze jest DWUJEZYCZNY.

    wiekszosc psychologow uwaza, ze niemozliwe jest nawiazanie tak glebokiej wiezi z dzieckiem rodzica poslugujacego sie jezykiem wyuczonym, jak wiez z rodzicem poslugujacym sie jezykiem ojczystym.

    to, na czym sie zna ani fakt, iloma jezykami obcymi sie posluguje parvati nie ma tu nic do rzeczy.

    moj mezczyzna jest polakiem, ja jestem polka…do dziecka bedziemy mowic po polsku.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Nauka jezykow u maluszka"

Przewiń na górę