- Odp.
kurcze.. pewnie! mdycyna wschodu jest bardzo pomocna.. i wiąże się z przyswajaniem mniejszej ilożci sztucznych leków. Ja sama np. bólu podczas miesiączki pozbywam się nie poprzez zażywanie leków,a poprzez np. robienie brzuszków – naprawde bardzo pomaga.
Kobiece dolegliwożci, a przede wszystkim bóle miesiączkowe nie są groźne dla zdrowia tylko nieprzyjemne dla miesiączkującej, dlatego można sobie radzić z nimi jak się chce, a im mniej chemii tym lepiej. Natomiast menopauza nie jest wytworem cywilizacji zachodu.
na inne kobiece dolegliwożci – związane bardziej z układem moczowym polecam żurawinę (herbatki, suszone owoce itp.), z nienaturalnych sposobów np. na podrażnienia miejsc intymnych polecam provag żel, choć słyszałam o kefirze, czosnku itp. w tym wypadku produktów spożywczych nie polecam, lepiej coż stosownego kupić w aptece
Gillian McKeith w swojej książce „Jesteż tym co jesz” pisze, że z ZNP można sobie radzić m.in.
– łykając kapsułki z ostu mlecznego (normalizuje poziom estrogenów)
– zwiększając spożycie witamin A, E i grupy B
– przyjmując łyżkę oleju rożlinnego ze względu na to, że ponoć w tym czasie występują nieprawidłowożci w poziomie NNKT (ona pisze o oleju z wiesiołka, ogórecznika i lnianego, ale najlepsze proporcje NNKT ma olej rzepakowy)
– wykonując ćwiczenia fizyczne (łagodzą objawy)
