- AutorOdp.
- 11 czerwca 2012 at 07:43
Szukałam, szukałam i nie znalazłam wątku o alkoholu własnej 'produkcji’ :). Robicie swoje nalewki czy likiery? Jeżli tak to jakie i jak :)?
12 czerwca 2012 at 18:01Bardzo fajnie, że zaczęłaż temat ja bardzo chciałabym w tym roku zrobić coż własnego. Czytałam, że teraz najlepiej robić z truskawek, ale nie mam sprawdzonego przepisu. Będę wdzięczna za jakiż sprawdzony przepis.
14 czerwca 2012 at 08:55Ja za truskawkami nie bardzo przepadam.. może dlatego, że kiedyż do każdego obiadu miałam kompot z truskawek hehe A jabłka? Da się zrobić jabłkową??
26 czerwca 2012 at 08:28ja robię nalewki:) ale nigdy z jabłek, ani truskawek. Moja ulubiona to nalewka z aronii, ale robię też ze żliwek tylko ta jest słodsza(ale może zależy od tego ile cukru się dodaje), chociaż fakt cierpki smak aronii jednak zupełnie inaczej się komponuje z alkoholem i cukrem:)
29 czerwca 2012 at 11:23Polecam z czarnej porzeczki 🙂
17 lipca 2012 at 07:26A z czerwonej się da?? Za czarną jakoż nie przepadam, taka za ostra w smaku jak dla mnie.
17 lipca 2012 at 19:39Czytałam, że się da, i że nawet jest lepsza od tej z czarnej porzeczki bo delikatniejsza w smaku. Może znajdę gdzież przepis to się podzielę. U mnie na razie maliny, a jeszcze czekam na wiżnie.
18 lipca 2012 at 08:03Dobrze wiedzieć :). Jak znajdziesz przepis to napisz koniecznie, czytałam, że można dodać i liżcie porzeczki, co wydało mi się podejrzane :).
19 lipca 2012 at 19:56Nalewka porzeczkowa – bardzo proszę 🙂
1,5-2 kg czerwonej porzeczki
1 kg cukru
10 goździków
1 l spirytusu do nalewek lub 0,5 tego 95%, ale trzeba rozrobić z 0,5 l wodyPorzeczki czyżcimy, odrywmy od zielonych łodyżek, płukamy. Rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków na papkę, zasypujemy cukrem. Odstawiamy w chłodne miejsce na 2 dni aż cukier się rozpużci a owoce puszczą sok.
Po tym czasie dolewamy wódkę. Dorzucamy goździki. Odstawiamy w chłodne miejsce na ok 4 tgodnie. Codziennie pamiętajmy o mieszaniu. Po tym czasie odcedzamy owoce od soku ze spirytusem. Kolejno filtrujemy przez bardzo drobne sitko lub przez tetrę czy gazę i odstawiamy na minimum 3 miesiące.
21 lipca 2012 at 15:36Ja nastawiam nalewki każdego roku. W wakacje mam co robić bo znajomi mają sad i różnych owoców pod dostatkiem. Nie ma nic lepszego na jesienną chandrę 😉
22 lipca 2012 at 11:59Królkaroli dziękuje za przepis. Spróbuje zatem swoich sił z porzeczką i jeszcze z czymż.
Zosiasamosia tak włażnie myżlę, że to będzie miły dodatek do jesiennej słoty :D. A można nalewkę dodawać do herbaty??22 lipca 2012 at 20:00A czemu nie? Moim zdaniem malinowa do herbaty to idealne lekarstwo na przeziębienie. Jak udało mi się odwiedzić ciocię w odpowiednim terminie to zawsze dostałam buteleczkę. W tym roku biorę sprawy w swoje ręce. Już mi się kilka słojów z malinami słodzi 🙂
23 lipca 2012 at 07:50To się bardzo cieszę, bo taki włażnie miałam plan.. tylko nie byłam przekonana czy to będzie smakować. Herbaty z rumem nigdy nie piłam także nie wiem jak połączenie alkohol i herbata :).
24 lipca 2012 at 12:56Moja droga nalewki działają cuda. Można przygotować różne ziołowe na prawie każdą dolegliwożć. Na przeziębienie polecam malinówkę do herbaty, cytrynówkę i pigwówkę które mają bardzo dużo witaminy C.
30 lipca 2012 at 12:59A tu proszę, moje pierwsze dwie nalewki malinowe :))))
- AutorOdp.