- Odp.
Witam. Mam problem, bo nie wiem co powinnam zrobić w tej sytuacji. Zaledwie tydzień temu spędziłam weekend u chłopaka. jesteżmy razem 1,5 roku, ale znamy się ładnych pare lat przyjaźniliżmy się. Znalazłam w jego komp stare zdjęcia jego byłych dziewczyn i nie było by nic w tym dziwnego gdyby nie fakt ,że to były rozbierane zdjęcia i do tego zdjęcia w samej bieliźnie naszej wspólnej koleżanki – dziewczyny naszego kolegi- jak się tłumaczył kolega go prosił by zgrał te zdjęcia z jej pendriva bo kilka dni wczeżniej spędziliżmy weekend we czwórkę i ta koleżanka dawała zdjęcia nam i podobno te też tam były i ten kolega poprosił mojego faceta by mu je zgrał bo od niedawna jest z ta dziewczyną , a ona nie chciała mu ich dać . Taką usłyszałam wymówkę na temat zdjęć koleżanki, ale co do byłych dziewczyn nie powiedziałam, że je widziałam. Jak zapytałam czy jakież takie jeszcze u niego znajdę – to odpowiedział, że ma byłej dziewczyny, ale nie wie , na którym komp czy na laptopie czy stacjonarnym…co już było kłamstwem bo zdjęcia te były w folderze, który był przeglądany 2dni przed moim przyjazdem do niego, bo sprawdziłam w komputerze. I co ja mam myżleć, że jest ze mną a kolekcjonuje zdjęcia innych dziewczyn i je ogląda jak ma ochotę? Bo co do sprawy z kolegą jakoż mu nie wierze. Muszę przy tym zaznaczyć,że on z tymi dziewczynami rozstał się jakież 3 lata temu i nadal ma ich zdjęcia. Zawiodłam się i zabolało, że ma te zdjęcia a raczej miał bo kazałam mu usunąć , ale fakt ,że mnie okłamywał w żywe oczy boli jeszcze bardziej i teraz chyba kompletnie mu nie ufam. Nie wiem czy nie zrobiłam źle, że nie zrobiłam od razu awantury i nie powiedziałam wszystkiego co wiem i widziałam. A,żeby było zabawniej miałam kiedyż sesje zdjęciową taką profesjonalną i było tam kilka niepełnych aktów, że tak to nazwę i te zdjęcia też miał mimo ,że ja mu nigdy ich nie dawałam poza tym robiłam ją długo przed tym zanim byliżmy razem i nawet nie miałam pojęcia, że je ma. Więc kiedyż bd u mnie zwyczajnie bez mojego pozwolenia sobie skopiował je z mojego komp. Co ja mam z tym zrobić pomóżcie mi….:(:(
Szczerze porozmawiać i wyjażnić te sprawy.Związek powinien się opierać na wzajemnym zaufaniu,
lojalnożci,uczciwożci i wiernożci. Może Twój chłopak lubi sobie oglądać takie zdjęcia w wolnych chwilach?,ale jeżli z nim otwarcie pogadasz,może racjonalnie Ci wytłumaczy swoje zachowanie?.Rozmawiałam z nim na temat zdjęć byłej dziewczyny i powiedział,że po prostu zapomniał je usunąć , ale jakby tak było do by ich nie przeglądał 2 dni wczeżniej i nie byłyby w ukrytym folderze. On chyba nie chce mi powiedzieć prawdy, bo jak mówię, że widziałam ,że przeglądał on mi wmawia,że musiał przenosić folder ,” ale zapomniał usunąć” bzdura. Ja zaczęłam już myżleć,że on po prostu nie chce mi powiedzieć prawdy, bo może ona jest tak szokująca dla mnie,że boi się ze go zostawię. To mi już też powiedział, że ja nie umiem tego przełknąć i pewnie go zostawię. Tylko ja mam funkcjonować z tą myżlą normalnie skoro kłamie mi w oczy? już nie wiem co robić dlatego tu jestem i proszę was o pomoc. Nie wiem może ja nie jestem dla niego atrakcyjna na tyle? Brak mi słów. A jak mówię mu ,że wiem ze kłamie podaję argumenty to on mi mówi, że mu nie ufam i ze znamy się tyle lat,że powinnam wiedzieć jaka jest prawda. Problem w tym ze nie wiem….bo chyba tak naprawdę wcale go nie znam…tak zaczynam po tym wszystkim myżleć
Jak facet coż kręci, miewa swoje głupie tajemnice i sekrety, oszukuje Cię, ma jakież kretyńskie foty, czy robi podobne bzdury to trzeba się z nim rozstać, zanim się za bardzo człowiek przywiąże, bo potem jest dużo trudniej. Nie daj się omamić bzdurami w stylu: „znasz mnie tyle lat, wiesz jaki jestem”, albo „nie ufasz mi”. Rozstań się z nim, bez uczciwożci, szczerożci i lojalnożci nie da się budować związku… Po prostu się nie da, i będzie coraz gorzej – uwierz!
