- Odp.
witam, jutro spotykam sie z moja ukochana na koncercie, ale ja chcialbym znia porozmawiac przed koncertem, spotkac sie znia wczesniej, i tu moje pytanie, co kupic na pierwsze spotkanie?? pisaliscie ze kwiat, jaki? róże?
Róże…?A moze gozdzika? 😀 są słodkie i takie delikatne 🙂 Ale oczywiscie wszystko zalezy od kobiety.Ja nalezę do nielicznego grona kobiet,które róż(zwłazcza czerwonych) nie trwią 😉
oj namieszalo sie, napisze od poczatku co i jak, a wiec niestety do naszego spotkania przed koncertem nie doszlo, na koncercie, niestety nie moglem byc , i strasznie tego zaluje, a przed koncertem nie moglem sie z nia spotkac, gdyz powiedziala mi ze bardzo chce ale nie ma czasu :(, no coz, przezylem cala noc, w smutku, i żalu ze mnie tam nie ma, i nie moge z nia porozmawiac, byc i wogole, w nastepny dzien, niedziele, na gg mi napisala ze bardzo sie smuci i ma ku temu powody, ja oczywiscie napisalem aby sie rozchmurzyla i takie tam, ale ona napisala ze chodzi o sprawy sercowe, i spytala sie czy bede dzisiaj na gg, ja oczywiscie napisalem ze bede na nia czekal i chetnie z nia o tym porozmawiam, a wiec czekalem, czekalem 🙂 az wreszcie pogadalismy i o dziwo, wpierw spytala sie mnie czemu nie bylo mnie na koncercie, a ja juz wczesniej mowilem jej i przepraszalem ja ze nie moge byc na koncercie dlatego chcialem sie z nia wczesniej spotkac,Potem napisala mi ze na koncercie bylo fajnie, ale ma wrazenia dobre i zle, napisala mi ze przez jeden wieczor tak wiele moze sie zmienic, nie wiesz czego naprawde chcesz, ze nie wie na czym stoi, czego pragnie, pozniej dodala ze nie jest pewna czy to za sprawa jednego wieczoru tak sie to zmienilo, napisala tez ze zaluje pewnej rzeczy, ze to co sie stalo juz nie odwroci, dodala tez ze jest zagubiona, napisala ze chodzi o sprawy milosne, oczywiscie ja ja pocieszalem, mowilem ze jak ma chec moze zawsze ze mna rozmawiac czy to na gg czy na zywo( dodam ze na zywo juz naprawde nie jestem juz tak niesmialy), pozniej troche zartowalismy itp na gg, nastepnego dnia, zlapala mnie w szkole, chodzimy do tego samego zespolu szkol, tylko ze ja do liceum, ona do gimnazjum, niespodziewanie zlapala mnie na przerwie, i pierwsza rzecza jaka zrobila, nie byl uscisk dloni, czy po prostu czesc, tylko mnie przytulila, boze jak ja sie wtedy czulem 🙂 po prostu cos wspanialego :), chwile porozmawialismy, spytalem sie jej czy dalej ma te problemy, powiedziala mi ze juz duzo lepiej, i takie tam, no wiecie rozmowa, aby bylo lepiej itp, krotka bo trwala chwile, musiala pedzic za kolezankami 🙂 nie wiem co o tym myslec, z jednego dnia byla zrozpaczona, poniewaz popelnila jakis blad, i chodzilo o sprawy sercowe, natomiast nastepnego dnia juz byla w lepszym nastroju, nie wiem co o tym sadzic, czy ona zakochala sie w kims? , czy moze to ja ją urazilem, ze nie bylo mnie na koncercie, nie wiem, naprawde mam pustke w glowie, nie wiem co robic, napiszcie co mam o tym wszystkim myslec, brzmi moze to troche jak jakas dziecinada, ale dla mnie to powazne 🙂
dawno nie pisalem wiec napisze, otoz po nieudanym spotkaniu, ktore niedoszlo do skutku ;/ i po tym co mi napisala, nie wiedzialem zabardzo co robic, i nie prosilem juz ja o zadne spotkanie, dostalem takiej plataniny mysli, oj bylem i jestem poprostu w kropce, przez to co napisala, niecale 2 tygodnie temu, podczas rozmowy na gg, napisala mi ze u niej jest totalna chujnia jesli chodzi o milosc, ze zaczyna gubic sie z wlasnymi myslami, pisala mi ze czas pokaze co z tego bedzie, tydzien temu napisala mi ze jest smutna, ale nie chciala powiedziec z jakiego powodu to jesli chodzi o rozmowy na gg, w realu tez rozmawiamy, ale zazwyczaj tak jak wczesniej krotko, byla raz u nas rozmowa dokladnie 22 czerwca 🙂 sam na sam, prawie godzinna, pomylilismy godziny warsztatow i o godzine zawczesnie przyjechalismy, i los tak chcial ze tylko ja i ona wczesniej bylismy 🙂 ja niestety nie odwazylem sie powiedziec co do niej czuje, chyba nie dalem jej nawet do zrozumienia tego a powinienem, po prostu balem sie tego, ze ja skrzywdze, zranie, ze ona tego niezrozumie, nie wiem czy dobrze postapilem, wydaje mi sie ze obecnie nasz kontakt troche przygasł, wydaje mi sie ze ona oczekuje wiekszego zaangazowania z mojej strony, a ja poprostu boje sie ze moge wyznac jej milosc w nieodpowiedniej chwili a tym samym ja stracic, ze poprostu cos spieprze, wiecie o co mi chodzi, jestem zagubiony przez to co ona mi pisala, boje sie o nia, boje sie tego co ona pisze, nie wiem co robic, ostatnio na domowce, pozaczepialismy sie pare razy, to ona mnie uszczypnela, to ja ja 🙂 ale jakos do rozmowy nie doszlo, (chodzi mi o taka rozmowe sam na sam, a nie wymieninie kilku slow czy zdania miedzy soba), pozatym na domowce, bardziej byla zainteresowana kolega, niz mna :(, tzn. jest to jej stary znajomy, nigdy do niczego miedzy nimi niedoszlo, i z tego co wiem nie dojdzie, bo on ma dziewczyne, a pozatym w polsce obecnie jest bardzo rzadko, bo pracuje, mieszka za granica, myslac racjonalnie sadze ze poprostu zainteresowala sie tak nim, bo dawno go niebylo, a ze to jej znajomy to raczej normalne, jednak to mnie troche zrazilo, oj nie wiem po co to pisze, bo to raczej nic nie da, ale jest mi troche lzej, mam takiego totalnego doła, szczegolnie wieczorami, gdy jestem sam, mysle o niej, non-stop, wykancza mnie to, zle mi z tym, nie wiem co robic, jedna wielka chujnia
nie stresuj sie tym wyznawaniem uczuc, najlepiej sie z tym wstrzymaj. faceci czesto robia to zbyt szybko i bez wyczucia. lepiej sie postaraj o utrzymanie kontaktu i milo z poczuciem humoru spedzali razem czas. Po prostu dobrze sie ze soba czuli. Takie glupie napiecie jest wyczuwalne i tylko przeszkadza. Take it easy.
Ja tu juz lepiej rad nie udzielam 😛
[usunięto_link] wrote:
Ja tu juz lepiej rad nie udzielam 😛
😀 😀
Upss..
Przepraszam…ja sie nie żmieję. Użmiecham się tylko…rozbroiło mnie to zdanie..mam problem, otoz dowiedzialem sie ze moja ukochana osoba buja sie w koledze z treningow, problem w tym ze kolega jest starszy od niej o 6 lat i ma dziewczyne, rozmawialem z nim, pytalem sie czy ona cos dla niego znaczy, on powiedzial ze uwaza ja za dobra przyjaciolke ale nic wiecej, bo on juz ma swoja milosc, ja jednak jestem zdolowany, nie wiem co myslec, nie wiem czy sie ona kocha w nim, czy moze jest zauroczona, nie wiem, myslalem ze juz bedzie dobrze, znalezlismy wspolny jezyk, zaprosilem ja na studniowke, a tu taki szok ;/ co mam zrobic??? jestem totalnie zdolowany, aha dodam iz teraz kumpla nie ma w polsce, jest zagranica, wiec moze jednak troche jej zapal sie do niego ostudzi, nie wiem co myslec, lipa i tyle
Myżlę, że to może być przelotne to co ona do niego czuje, skąd wiesz o jej uczuciach?
Takie miłostki po prostu muszą p****żć.podczas rozmowy przy piwku, ja, ona i moj kumpel, mozna powiedziec przyjaciel, raz jej sie wyrwalo ze jest osoba ktora jej sie podoba, i powiedziala ze wiedza kto jest ta osoba wlasnie ten kumpel i jej przyjaciolka, spytala sie mnie czy ja wiem, ja powiedzialem ze nie, ale bylem tak zdolowany tymi slowami ze nie mialem ochoty nawet pytac kto jest jej ukochana osoba, dopiero 2 dni pozniej rozmawialem o tym z przyjacielem i on mi powiedzial o kogo chodzi ;/
