[minia]

Witam:D
moze jest juz taki temat ale ja niezauwzylam i dlatego pisze jak cos o sorki 🙂 no wiec chcialam sie dowiedziec jak sie relaksujecie,jak wyglada wasze”5minut”tylko dla siebie 🙂 czy sa to jakies kapiele z mega piana i olejkami czy cos innego 8) ..
ja osobisccie to uwielbiam po calym tygodziu bieganiny zanuzyc sie w wannie z piana i lezec ze 2godz 😀 niema to jak kapiel a nie prysznic gdzie sie przy nim marznie..
pozdrawiam
🙂

[xyz]

o rety julek
wanna, żwiece zapachowe, piana, gorąca woda, olejek, ależ mi się tego chce! Niestety mam kabinę prysznicową (ze względu na małe mieszkanie)

Moje 5 minut (przy 3 letnim dziecku) nastąpi chyba dziż bo mama zabiera dzieciaka na noc 🙂
Ostatnio miałam swoje 20 minut jak nałożyłam maseczkę na twarz i synuż uciekł do pokoju bo się mnie bał 😆

[minia]

o co to tylko my sie relakcujemy xyz 😉 🙂

[xyz]

ech wydaje mi się że jeszcze nie dorwały się nasze panie do tego tematu

A co do relaksu, zastanawiam się nad kupnem a włażciwie namówienie męża na zakup takiego sprzęciku do masażu stóp. [usunięto_link]
To jest akurat drogie (jak dla mnie), ale można kupić już za 70 zł
Dla mnie to byłaby rewelka

[Zielonooka]

Ja nie lubię siedzieć w wannie, wolę wziąć gorący prysznic z pachnącymi żelami, pilingami i maseczkami. A potem coż na twarz, pomaluję na różowo paznokcie, posmaruję się ulubionym balsamem do ciała. Wejdę do chłodnego łożeczka i włączę film, albo dobrą muzykę i poczytam książkę. To własnie mój relaks;)

[parvati]

no i znow…ja nawykow higienicznych nie traktuje ani jak „robienie sie na bostwo” ani jak „odstresowywacza”.

wlasciwie moje odstresowywanie nie polega zupelnie na pielegnacji ciala. chyba szerzej to pojmuje, bo nasuwaja mi sie zupelnie inne mysli niz balsam do ciala czy kapiel:)))

[olka150]

xyz taki masażer do stóp to naprawde super sprawa, warto go mieć.Ja mam w swoim posiadaniu tylko takie drewniane rolki i to już daje duża przyjemnożć,takim jak z Twojego linka mosowałam sobie stopy raz bo moja babcia czegos takiego uzywa,to nie tylko relaks,ale i bardzo dobrze wplywa na krażenie krwi.

[kajdaaa]

Moje 5 minut to napewno dluga kapiel przy żwieczkach. Potem malowanie paznokci, ulożenie wlosów i lenistwo. Dlugie lezenie w łóżku i np. czytanie ksiazki albo sluchanie moich ulubionych piosenek.

[abi]

Moje pięc minut??
Napewno nie kąpiel. Bo to robię najczężciej w pożpiechu.
Czas taki całkiem dla siebie, taki w którym nikt mi nie przeszkodzi, do niczego mnie nie zawoła następuje chyba w nocy jak gaszę już tv i usypiam. Wtedy moje pięc minut zamienia się w kilka godzin cudownego snu 😀

[xyz]

ja nie dałabym rady drewnianej rolce do masażu stóp. Załaskotałby mnie

[mia1980]

mój relax to kiedy juz wszystkow domu zrobione to wtedy rowerek i przejażdżka na łono natury. Czężciej praktykowane to internet nocną porą kiedy juz wszyscy spią

[olka150]

Taki masażer jaki chcesz kupić też łaskota, ale tylko chwilke potem się przyzwyczaja.

[minia]

[usunięto_link] wrote:

To jest akurat drogie (jak dla mnie), ale można kupić już za 70 zł

wlasnie widzialam raz gdzies w reklami za 70 zl taka i mysle ze i ja moze sie kiedys posataram zeby taka kupic 😉

[WarnGirl]

Niestety wanna odpada,bo mam kabinę prysznicową,ale jak tak sobie stoje spływaja na mnie strugi cieplutkiej wody to nie powiem-czuję się bardzo dobrze 🙂 relax mam w solarium 😀 moje 12 min relaxu…mmmm… no i jak tak sobie siedzę przy komputerze iodjadę krzesłem na bok i tak siedzę bez ruchu to też mi jest dobrze 😆

[maljoanna]

Przedstawiam Wam drogie kobietki moje techniki relaksacyjne:
-Uwielbiam kąpiele…
Puszczam sobie mały strumień wody zatykam kapselek w wannie leje płyn do kąpieli (naj bardziej lubie lawendowy,miętowy i owocowe arbuzowy,melonowy lub brzoskwiniowy)i sobie leze w tej wannie.
-Lubie tez udać sie od czasu do czasu do kosmetyczki i masarzystki…
-Dobry relaks dla mnie to też jak siedzie sobie w foteliku w domku i czytam babskie gazetki..
-Relaksuje się tez w swoim ogródku gdy siadam na ławeczce w sloneczku o niczym nie myżle włażciwie jedynie co wsłuchuje się w żpiew ptaków lub żwierszczy, wówczas wyłączm sie ze żwiata rzeczywistego na chwile…
-Fajnie tez zapalić sobie żwieczuszki włączyć jakąż muzyczke spokojną i popijać czerwone winko…

[Autor]

Odp.