- AutorOdp.
- 18 maja 2009 at 10:31
Opiszę Wam zdarzenie, które miało miejsce jakież 2 lata temu, gdy pracowałam w barze.
Kolega-barman, który był bardzo zafascynowany moimi stopami, powiedział mi pewnego dnia, że jego marzeniem jest zlizanie piwa… z moich stóp. W pierwszym momencie zamurowało mnie, spojrzałam na niego z niedowierzaniem. Cóż, marzenia jednak nieraz się spełniają.
Wizja kolegi klęczącego przede mną i liżącego moje stopy podnieciła mnie na tyle, że w myżlach postanowiłam się zgodzić.
Później, gdy ruch w barze już się zmniejszył sama mu przypomniałam o jego pomyżle. Poszliżmy na zaplecze, zamknęłam drzwi, usiadłam na stołku barowym, zrzuciłam buty, jemu kazałam uklęknąć (widok ten bardzo mnie podniecił). Podciągnęłam dżinsy do kolan, otworzyłam piwo i pewnym ruchem polałam sobie po stopie ( zlizał wszystko). Polałam sobie po stopach jeszcze ze dwa czy trzy razy a on za każdym razem zlizywał każdą kropelkę piwa z moich stóp. Rozbawiło mnie to i mocno podnieciło. Poczułam, że nim rządzę, więc kazałam założyć sobie buty( ), co posłusznie zrobił (akurat szczężliwie były na wysokich obcasach). Stanęłam na podłodze i powiedziałam, żeby w ramach podziękowania wycałował mi jeszcze stopy.
Położył się na podłodze i zaczął całować mi stopy, tam gdzie odsłaniały je moje buty (cały wierzch, palce,czężć pięt). Gdy tak leżał przede mną, wzięłam szmatkę i rzuciłam mu ją na podłogę, żeby wytarł z niej piwo, które zresztą sama rozlałam.
Poczułam nad nim władzę i cała sytuacja bardzo mnie podniecała
Pytanie jest takie: czy miałyżcie, dziewczyny jakież takie fajne, podniecające sytuacje w swoim życiu, które pozwoliły Wam zrozumieć waszą dominację erotycznę nad facetami18 maja 2009 at 10:35i co? takie spocone ci te syry calowal po wielu godzinach stania za barem itd? oblecha.
18 maja 2009 at 10:43Jak nie wiesz to nie pisz, bo to było akurat na początku pracy ( po godzinie, dwóch).
A poza tym koleż sam mi to zaproponował i był bardzo z tego zadowolony, ja zresztą też, więc w czym rzecz18 maja 2009 at 10:46[usunięto_link] wrote:
Jak nie wiesz to nie pisz, bo to było akurat na początku pracy ( po godzinie, dwóch).
A poza tym koleż sam mi to zaproponował i był bardzo z tego zadowolony, ja zresztą też, więc w czym rzeczdla mnie to jest chore i obrzydliwe… jeszcze do tego jakiż obcy koleż ;/
w tym rzecz18 maja 2009 at 10:46[usunięto_link] wrote:
Jak nie wiesz to nie pisz, bo to było akurat na początku pracy ( po godzinie, dwóch).
A poza tym koleż sam mi to zaproponował i był bardzo z tego zadowolony, ja zresztą też, więc w czym rzeczw tym, ze jest to po prostu obrzydliwe.
18 maja 2009 at 10:51To nie był obcy koleż tylko chłopak, który pracował ze mną w barze
18 maja 2009 at 10:56[usunięto_link] wrote:
To nie był obcy koleż tylko chłopak, który pracował ze mną w barze
ej no ja nie podtykam brudnych syr kolegom w pracy do lizania…kazdy ma wlasne standardy 😆
18 maja 2009 at 11:00zrozumiałe jest to, że ktoż ma za fetysz kobiece stopy.
ale niech ich wielbienie odbywa się w jakiż ludzkich warunkach. najpierw kąpiel, a nie zlizywanie piwa ze stóp, nawet jeżli to było tylko godzinę, czy dwie.
to rzeczywiżcie jest obrzydliwe, ale jeżli Wam się to podobało, to chyba na tym polega. tylko dziwię się, że Was samych nie razi brak higieny w tym.18 maja 2009 at 11:10to była chwila. Normalnie też nic takiego bym nie zrobiła, ale ta jego propozycja po prostu mnie cholernie podnieciła, nie rozumiesz
to wyszło tak…spontanicznie18 maja 2009 at 11:47gdybyż jeszcze napisała ze zrobiłaż to ze swoim chłopakiem rzecz jasna po kąpieli, inaczej bym temat potraktowała…
to było obrzydliwe i nie ważne co z nim robiłaż – piszesz o podnieceniu, ma to związek z sexem wiec sama sobie dokoncz co zrobilaż…
18 maja 2009 at 16:02mnie by było wstyd podawać mojemu facetowi nieżwieże stopy do całowania/lizania czy czegokolwiek. to raz. dwa, że w ogóle nie lubię jak ktoż mnie mizia po stopach (ale to już jest kwestia indywidualna). a trzy? jakoż tak żrednio spodobała mi się wizja robienia z faceta niewolnika. ale jak kto lubi 😆
19 maja 2009 at 21:07No tak powinny być czyżciutkie, wykąpane, wypucowane, spryskane perfumami, a mężczyzna powinien całować je delikatnie ustami przy akompaniamencie VII symfonii Beethovena rzucając co jakiż czas delikatno-radosne spojrzenia przyprawiające kochankę o mdłożci… ;]
Koleżanka chyba została niezrozumiana. Takie mam wrażenie… Chodziło chyba o sytuacje włażnie nietypowe, dziwne poniekąd, ale… sprawiające przyjemnożć. Dominacja to nie zagrywki w stylu „kochanie, czy mógłbyż położyć swe usta na mojej kostce?”, tak mi się do tej pory wydawało…
Wizja robienia z faceta niewolnika? Pewnie, że nie każdy to lubi. Ale jeżli ktoż nie zdaje sobie sprawy jak powszechne są takie fantazje [z obydwu stron] to jeszcze ma naprawdę sporo do odkrycia. Choć oczywiżcie nikt kto jest w tej sytuacji tego nie przyzna 🙂
19 maja 2009 at 22:18[usunięto_link] wrote:
Wizja robienia z faceta niewolnika? Pewnie, że nie każdy to lubi. Ale jeżli ktoż nie zdaje sobie sprawy jak powszechne są takie fantazje [z obydwu stron] to jeszcze ma naprawdę sporo do odkrycia. Choć oczywiżcie nikt kto jest w tej sytuacji tego nie przyzna Smile
Ja nie muszę nic więcej odkrywać. Jak pewnie widzisz, napisałam na końcu jak kto lubi. Ja „niestety” nie lubię. Aczkolwiek zdaję sobię sprawę jak zróżnicowane są fantazje erotyczne ludzi.
20 maja 2009 at 06:44[usunięto_link] wrote:
No tak powinny być czyżciutkie, wykąpane, wypucowane, spryskane perfumami, a mężczyzna powinien całować je delikatnie ustami przy akompaniamencie VII symfonii Beethovena rzucając co jakiż czas delikatno-radosne spojrzenia przyprawiające kochankę o mdłożci… ;]
no sorry, ale w takim wypadku chyba higiena jest najważniejsza prawda?
później z takich sytuacji „nietypowych, dziwnych poniekąd” biorą się różne syfy
21 maja 2009 at 10:07To jest, do k***wy nędzy, forum o higienie, czy o seksie??
Ble, fe, obrzydliwe, żmierdzące syry, fuj, rzygamy wszyscy. Parvati, to, że Tobie walą nogi, to nie znaczy, że każdemu po kilku godzinach w butach stopy zastępują żrodek deratyzujący.
I o co, do cholery, chodzi z tym „klasycznym” podejżciem, onione? Że wysyłasz dziewczynę na forum erotyczne? Znaczy, tu rozmawiamy tylko o misjonarskiej, czy jak?
I ad rem: tak się składa, że my, mężczyźni, silnie reagujemy na zapach – a najsilniej na naturalny. Nie wszyscy oczywiżcie, bo zaraz tu usłyszę, że „a mój chłopak nie potrzebuje zapachu, i w ogóle nie ma nosa, i na szczężcie nie chce mnie wąchać, bo jest normalny, ale CÓŻ – RÓŻNE SĄ UPODOBANIA (czytaj: jestem tolerancyjna, choć tak naprawdę włażnie zmieszałam Cię z błotem)”. Ogólnie rzecz biorąc, zapach intymny kobiety, a także zapach jej potu, potrafią w okolicznożciach erotycznych działać na nas niezwykle stymulująco, podniecająco, i nęcąco włażnie. A jeżli już mówimy o stopach, to z daaaawnych czasów został fakt, że gruczoły potne na stopach wytwarzają feromony – po to, by bose kobiece stopy zostawiały żlad na żcieżce dla przyciągniecia samca. Nie w celach wspołnego słuchania tam-tamów.
Tobie i Twojemu koledze, autorko tematu, przydarzyła się ciekawa historia, której ani Ty, ani on pewnie nie zapomnicie. A jeżli chodzi o temat zabawy władzą czy dominacji w życiu seksualnym, to jest to rzecz tak inherenetnie związana z seksem, że odżegnywanie się od niej oznacza zamknięcie się w trumiennej klitce. Więc nie przejmuj się, że obrzydliwe, że fu, że ble, i że smoczek trzeba wyparzyć przed ssaniem mleczka, bo on pewnie wrzał z podniecenia i bynajmniej nie dlatego, że jest zboczony, albo lubi „łapać różne syfy”.
- AutorOdp.