- AutorOdp.
- 22 kwietnia 2007 at 17:17
Hej! Witam wszystkich smile.gif Jestem Wiktoria i mam 20 lat. Chcialam sie Was poradzic z moimi problemami z facetem. Bylismy ze soba cztery miesiace. Na poczatku bylo super. Jednak potem zaczelo sie psuc. Bowiem obiecalismy sobie ze nie bedziemy uprawiac seksu ani jakichs wielkich pieszczot. Jednak z pieszczotami posunelismy sie za daleko. Wtedy oboje mielismy wyrzuty sumienia. Mi jednak przeszly a jemu nie. Na poczatku mowil ze mnie kocha a potem po tej sytuacji nagle zacvzal sie nad tym zastanawiac. Dla niego ideal milosci to uczucie glownie duchowe bylo wczesniej a tu nagle to pozadanie i w ogole. Poniewaz nasz zwiazek zaczal sie szybko on zaczal cos bakac ze moze powinnismy najpierw byc przyjaciolmi. Przez ostatni miesiac jakby mu mniej zalezalo i bywal mniej czuly. A tu nagle zerwal. Powiedzial mi najpierw ze czuje sie niedojrzaly do zwiazku i nie chce nikogo ranic ( ma tez 20 lat, przede mna nie mial nikogo). Stwierdzil ze w zwiazku czuje sie troche jak na smyczy a on chce wolnosci. Nie zalezy mu na zadnej innej, po prostu na razie nie cche dziewczyny. Mowil ze wczesniej czul do mnie cos wiecej ale to nagle ucieklo i on sam nie wie czemu….Chcial by to wrocilo ale nie moze sie zmusic. Na poczatku proponowal przyjazn. chcial ciagle sie ze mna spotykac, mowil tez ze jakbym miala kogos innego to on to uszanuje ale bedzie mu smutno. Ostatnio jednak stwierdzil ze chyba przyjaciolmi raczej tez nie mozemy byc bo mnie jeszcze zalezy na nim a poza tym bylismy za blisko zeby sie tak od razu przyjaznic.Powiedzial tez ze jak sie kogos kocha to powinno dac mu sie wolnosc i jesli wroci to znaczy ze mnie kocha a jak nie to znaczy ze nigdy tak naprawde mnie nie kochal. Nie wiem co teraz robic? Ja ciagle cos do niegoc zuje ale nie chce sie narzucac. Nie wiem czy sa szanse na odbudowe tego po jakims czasie? Czy mozliwe jest ze zateskni i wroci? Czy dac sobie spokoj? Wyglada ze na razie chce to skonczyc ale zdaje mi sie ze jeszcze troche mu zalezy. Jednak czy robic sobie nadzieje? Poradzcie! biggrin.gif
Ps. Najgorsze jest to ze to co do mnie czul,ucieklo w jeden dzien…:( W piatek bylo jeszcze dobrze a w sobote cos mu sie stalo…on sam nie wie co i tez go to dreczy…w kazdym razie ma to zwiazek z tymi pieszczotami i jego duchowym idealem milosci 馃檨 Najgorsze jest to ze on ani mi nie umie powiedziec ze mnie kocha ani ze mnie nie kocha bo i to i to byloby falszywe…cos czuje ale sam nie wie co…powiedzial ze na razie nie potrafi budowac zadnego zwiazku….ale definitywnego konca ze mna tez sie boi…co poczac? chyba na razie najlepiej poczekac ale to takie ciezkie….:(22 kwietnia 2007 at 19:01Wiktoria przez 4 miechy to czy ja wiem czy to milosc. czy mozna powiedziec kocham ? chyba to na razie zauroczenie , fascynacja, no sama nie wiem.
tak z dnia na dzien koniec wszystkich uczuc – troche dziwne.
ja na ogol jestem pieronska pesymistka i widze wszystko w czarnych barwach 馃檨 a czy on nie mial jakiejsc panny na oku i sie z nia nagle udalo . nie chcial posunac sie w pieszczotach z Toba dalej – moze zeby cie nie ranic. moze z gory nie mial zamiaru na powazny zwiazek.4 miechy to jeszcze nie stracony czas. masz 20 lat – qrnia piekny wiek. baw sie. korzystaj z zycia. manipuluj facetami, kokietuj ich. oczywiscie wszystko w granicach rozsadku. to ty masz byc pania swojego swiata i ty decydowac jak bedzie wygladal nastepny dzien.
pamietaj ze dzien bez usmiechu to stracony dzien. glowa do gory a zobaczysz jak szybko przestanie bolec „rozstanie”
22 kwietnia 2007 at 20:37no mnie te偶 strasznie wkurwia jak ktos nie wie czego chce, tutaj nie chce nic zbudowac, ale z drugiej strony robi jak膮偶 nik艂膮 nadzieje
nie znam Waszej sytuacji i nie chce 藕le doradzi膰, ale ja bym nie zrywajac kontaktu zacza艂 budowac swoje szczescie, a ja mu sie cos odwidzi moze nie bedzie zapozno i pozwolisz mu wr贸ci膰 馃檪
23 kwietnia 2007 at 15:05dziwne to jakie偶… ten facet co偶 chyba kr臋ci… albo nie zrozumia艂am postu…
„jak sie kogos kocha to powinno dac mu sie wolnosc i jesli wroci to znaczy ze mnie kocha”… tia… to brzmi prawie jak:”kochanie, je偶li mnie naprawd臋 kochasz to pragniesz MOJEGO szcz臋偶cia a wi臋c nie b臋dziesz mia艂a nic przeciwko, 偶e od jutra b臋d臋 spotyka艂 si臋 z sobowt贸rem Claudii Schiffer”…
albo si臋 kocha albo si臋 nie kocha. a je偶li si臋 kocha, to oczywi偶cie: pragnie si臋 szcz臋偶cia drugiej osoby, ale wtedy druga osoba pragnie naszego szcz臋偶cia…
a temu kolesiowi chyba na Twoim spokoju ducha i szcz臋偶ciu niespecjalnie zale偶y…
23 kwietnia 2007 at 15:06dziwne to jakie偶… ten facet co偶 chyba kr臋ci… albo nie zrozumia艂am postu…
„jak sie kogos kocha to powinno dac mu sie wolnosc i jesli wroci to znaczy ze mnie kocha”… tia… to brzmi prawie jak:”kochanie, je偶li mnie naprawd臋 kochasz to pragniesz MOJEGO szcz臋偶cia a wi臋c nie b臋dziesz mia艂a nic przeciwko, 偶e od jutra b臋d臋 spotyka艂 si臋 z sobowt贸rem Claudii Schiffer”…
albo si臋 kocha albo si臋 nie kocha. a je偶li si臋 kocha, to oczywi偶cie: pragnie si臋 szcz臋偶cia drugiej osoby, ale wtedy druga osoba pragnie naszego szcz臋偶cia…
a temu kolesiowi chyba na Twoim spokoju ducha i szcz臋偶ciu niespecjalnie zale偶y…
23 kwietnia 2007 at 19:15Pewnie niewiele Cie to pocieszy ale mnie tez rzucil facet tylko, 偶e po 2,5 roku zwiazku bo nie potrafi mi powiedziec czy mnie jeszcze kocha czy nie. Tez tego nie rozumiem. Kazdy ma chwile wahania ale zeby az tak nie moc sie okreslic… dziwni ci faceci… kobitki musza sie razem trzymac i bedzie lepiej… oby:)
25 kwietnia 2007 at 16:26Masz racje, kobiety powinny trzymac ze soba! 馃檪 faceci w wiekszosci to dziwne przypadki, jak przychodza klopoty to uciekaja zamiast podjac meska decyzje. Ale moze jeszcze u naszych panow sie wszystko to zmieni….i podejma decyzje….wazne by pokazac im ze nie sa dla nas calym swiatem! moze wtedy zobacza czy nas kochaja czy nie. Jak maja nas ciagle pod reka to nie doceniaja tego i przychodza im do glowy glupoty. Dajmy im czas i zdystansujmy sie od nich! Pozdrawiam 馃槈
25 kwietnia 2007 at 16:43to samo co Mikunia, kieruje tez i do kobiet, bior膮c pod uwage ostatnie do偶wiadczenia 馃榾
25 kwietnia 2007 at 16:50Zgadzam sie,skierujmy to ogolnie do osob baaardzo niezdecydowanych i nie wiedzacych czego chca 馃榾
- AutorOdp.