14 marca 2007 at 21:07
niestety ani platki ani mleko mi przez usta nie przejda wiec skazana jestem na zywot kanapkowy.ostatnio zeby psychologicznie zmobilizowac sie do diety kupuje pieczywo zdrowa linia i nie mam wyrzutow sumienia:)i zawsze pomidorka bo on ma podobno ujemne kalorie:D