22 kwietnia 2013 at 12:33
mój facet czasami zwraca się do mnie per „Wonderwoman”, ale to długa historia dlaczego tak jest 😛 ale przeważnie jestem Misiem, albo po prostu mówi mi po imieniu. jakoż nigdy nie przeszły nam takie „zwierzęce” okreżlenia w większych ilożciach 😛