6 sierpnia 2015 at 08:06
Hej, jestem tu swiezutka ;). Moj kochany ma dwie fazy. W domu mowie do niego „Misiaku”, „moja Misia”. Jednak gdy opuszczamy nasze gniazdko reaguje tylko na swoje imie. Gdy jestesmy u znajomych i jak mu „miżkuje” to nawet glowy nie odwroci, ale jak powiem jego imie to w sekunde „tak kochanie?” hihi :D. Jak ja go kochaaam!!!