- AutorOdp.
- 24 grudnia 2007 at 11:34
Mieszkam zagranicą, ale wracam do Polski od czasu do czasu. Tam u siebie poznalam pewnego faceta, ktory od dluzszego czasu chcial sie ze mna spotkac. Widzielismy sie 3 razy, ostatni raz dzien przed moim wyjazdem na swieta do rodzicow. Siedzielismy w parku, wtuleni w siebie, pare razy sie pocalowalismy. Nastepnego dnia rano wyslal mi smsa, z zyczeniami bezpiecznej podrozy i milego odpoczynku, ja odpisalam wymieniajac zyczenia. I od tego momentu, dokladnie od 2 tygodni, milczy, a ja nie moge rozszyfrowac dlaczego. Czyzby robil sobie ode mnie przerwe, i w ogole zaniechal kontaktu? Pomozcie prosze, bo mam wrazenie, ze to znak przedmiotowego traktowania ;/
24 grudnia 2007 at 11:58A może nie chce Ci przeszkadzać? Albo nie wiem myżli, że będziesz miała problem z zasięgiem? Odezwij się do niego tak : co słychać itp. Jeżli odpowie to może się czegoż dowiesz.
24 grudnia 2007 at 12:49Hmm, zawsze jak do niego napiszę pierwsza, to mam wrażenie, że jemu się to nie podoba (dziwne). Wiec szczerze mowiac, wole juz czekac jak ten łoż 😛
Ale gryzie mnie to, mimo wszystko. To jest w ogole dziwny czlowiek, małomówny, dużo narzeka, udaje, że się obraża, stroi sobie ze mnie żarty. Kiedy tak spacerujemy, ma czasem taka minę, jakby był na mnie zły…co to w ogóle za typ?24 grudnia 2007 at 12:54Może taki humorzasty?
A może coż ukrywa?
Ja w takiej sytuacji jak teraz opisałaż, tez bym się nie odezwała.24 grudnia 2007 at 12:58Zamknięty w sobie najprawdopodobniej, mający zmienne nastroje.
Odezwij się pierwsza mimo wszystko, napisz po prostu miłego sms’a. Zobaczysz czy się odezwie. Do tej pory to on pisał do Ciebie pierwszy, nic nie szkodzi jak teraz Ty dasz mu jakiż znak życia.
6 stycznia 2008 at 23:46ja bym nie napisała ,jeżli mu zalezy to sam to zrobi … no chyba ,że jesteż „typem” który lubi przejmować inicjatywe … ale to facet powinien zabiegać o względy kobiety …
7 stycznia 2008 at 12:15„powinien” / „nie powinien” jesli ma coż z tego być to nie wazne ktore zrobi pierwszy krok. JA bym bezpożrednio zapytala o co chodzi i powiedziala jakie masz watpliwosci. Nie ma to jak szczerosc od poczatku 🙂
7 stycznia 2008 at 13:31owszem są sytułacje kiedy kobieta może zrobic pierwszy krok ,ale bez przesady…
7 stycznia 2008 at 19:52Seqoya, odkopałaż temat, który został założony jakiż czas temu. Teraz to autorce tematu już pewnie niewiele pomoże.
8 stycznia 2008 at 08:02Autorce zapwne nie 😆 Ale można ten wątek rozważyć teoretycznie pod względem kobiecej dumy – co lepsze, zastanawiać się i główkować, czy pierwszej wyciągnąć rękę 😉
Osobiżcie nie wydaje mi się to wielką ujmą, gdy kobieta w opisywanej wyżej sytuacji, pierwsza napisałaby niezobowiązującego (acz badawczego przecież) sms’ka 😉 Jasne, zgadzam się – miło jest, gdy to mężczyźni zawsze robią pierwszy krok i o nas zabiegają, ale wżród tego kwiatu wielu jest też tych „nieżmiałych” albo „myżlicieli” co to za dużo główkują (co w konsekwencji powstrzymuje ich przed czynem). Tak też mogłoby w tym przypadku; może pomyżlał, że jego pierwszym krokiem był ten park i pocałunki, że tym zasygnalizował swoje intencje. Potem, jak to typ „rozkminiacz” ma w swej naturze, pomyżlał, że wypadałoby napisać sms’a z życzeniami dobrej podróży prawdopodobniej licząc na to, że autorka odpowie odsłaniając z kolei swoje emocje – typu, że napisze mu, że „juz tęskni”, że „wróci” itd. Możliwe, że stąd włażnie ta jego humorzastożć i niezdecydowanie, może to jest włażnie typ, który nie może się do końca przemóc, nie mówi wprost i później będąc wżciekłym na siebie okazuje humorki drugiej stronie… Skoro on jest w Polsce a autorka poza granicami, może to stanowić dodatkowy frustrujący dla niego bodziec, bo uczucie rodzi się w otoczce rezygnacji. Może facet boi się też, że autorka tegoż topicu, tam, za granicą prowadzi lepsze życie, z innym mężczyzną, może boi się, że autorka nim się tu w kraju „weekend’owo” (żeby nie napisać „żwiatecznie”) bawi, a może wprost boi się, że nie jest dożć dobry.
Duma dumą drogie Panie, ale czasem możemy przez nią stracić szansę na ciekawą znajomożć jeżli nie związek. I nie ma co się peszyć, że „jakby mu zależało to by się odezwał”, bo mężczyźni też ludzie i każdy z nich jest zupełnie indywidualnym egzemplarzem 😉
Poza tym, abstrahując delikatnie – postawmy się na chwilę w roli faceta, który za każdym razem pierwszy dzwoni, pisze sms’a, e-mail’a czy odzywa się na gg: czy nie zastanowiłaby go taka sytuacja, że ta druga strona nigdy nie inicjuje kontaktu? Zastanowiłaby 😉 Przynajmniej ja miewałam takie sytuacje, że facet w końcu pytał mnie dlaczego tak jest i czy aby to nie dlatego, że on mi się po prostu narzuca 😉
8 stycznia 2008 at 13:12masz racje ale to zalezy również od sytułacji… 🙂 bo nie zawsze jest tak że wypada kobiecie przez co też facet może się zrazić 😉
Olguż to że kolezanka nie ma juz problemu nie oznacza ,że temat nalezy zakończyć…
8 stycznia 2008 at 13:14Odkopałaż po prostu już kilka starych tematów, jeżli się nie mylę…
8 stycznia 2008 at 13:19i to jakiż problem ??
skoro mam coż do powiedzenia na dany temat,to czemu nie …?? - AutorOdp.