• Autor
    Odp.
  • Jagodka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    Mieszkam ze swoim mężczyzną od 6 miesięcy.
    Sprawa na dzień dzisiejszy kształtuje się następująco: sprzątam, gotuję, zmywam, piorę, zbieram skarpetki, porozrzucane ciuchy, niepowyrzucane butelki :/
    Czy mężczyźni nie mają w sobie poczucia do zachowywania jakiejkolwiek czystożci???
    A może Wy drogie forumowiczki wiecie jak na nich wpłynąć? Jakie argumenty trzeba podać, żeby przemówić odpowiednio do rozsądku mężczyzny?
    Bo o tym, że czuję się jak gosposia to on już wie :/ tym bardziej, że już w ogóle o mnie nie zabiega 🙁 Nie dostaję kwiatków, nie pisze już słodkich smsów… nie czuję się doceniana 🙁

    VanillaSky
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 309
    • Pasjonat

    Mogłabyż przestać sprzątać, gotować, zmywać (…) poczekać czy wywoła to u niego pożądaną reakcję. Chociaż jeżeli potrzeba czystożci u Twojego faceta oscyluje wokół zera może nawet nie zauważyć. Chyba, że zrezygnujesz z gotowania. O, to jest jakaż myżl.
    No ale jesteżcie jak się domyżlam ludzmi dorosłymi. Jeżeli pewne zasadny nie wystapią spontanicznie trzeba jasno okreżlić podział obowiązków. Nie może byc tak, ze całe życie Ty jesteż odpowiedzialna za wszystko a facet co najwyżej zdaje sobie z tego sprawę. Trzeba postawić pewne warunki bo w przeciwnym razie cholera Cię trafi po kilku latach (albo wczeżniej).
    Ludzie którzy ze sobą są muszę się przede wszystkim SZANOWAC.

    Jeżeli chodzi o mnie, to mój chłopak nie należy do pedantów (i całe szczężćie!). Najbardziej dają się we znaki ciuszki rzucone na krzesło. Z drugiej strony wie, że wanna sama się nie czyżci, dywan cudownym sposobem sam się nie odkurza, obiad sie sam nie ugotuje. Zaznacze jeszcze, że nie mieszkamy razem, ale pomimo to gdy u niego jestem staram się i ja pomagac w utrzymaniu przyzwoitego porządku (w sobotę rano zazwyczaj dopada mnie potrzeba sprzątania). Choć pewne rzeczy takie jak np. odkurzanie zawsze bierze na siebie.

    Co do kwiatków i slodkich smsów sie nie wypowiadam bo takowe u nas nie wystepują. Kwiatki ewentualnie z jakiejż okazji.

    rusalka
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 356
    • Pasjonat

    my sie dzielimy obowiazkami ale np ja wole zrobic pranie bo jak moj zrobi to z bialych rzeczy robia sie szare albo czasem przygotuje posortowane kolorami ciuchy i wysylam go z praniem gotuje przewaznie ja bo to lubie ale czasem on tez cos ugotuje sprzatamy razem a garnki tez wole umyc ja a moj facet idzie wyrzucic worki ze smieciami i nie czuje sie jak gosposia

    Jagodka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 6
    • Początkujący

    Heh, terapia szokowa brzmi interesująco 😀 tylko nie wiem czy zdołałabym ją sama przetrwać.
    Przestać gotować to chyba byłaby drastyczna metoda, ale myżlę, że jak najbardziej skuteczna, więc jeżli będę zmuszona podejmę odpowiednie kroki 😉
    Dodatkowo za każdą porzuconą skarpetkę itp. wprowadzę opłatę na rzecz moich przyjemnożci: fryzjer, kosmetyczka, sauna itp. Co uważacie? hihi…

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 506
    • Zasłużony

    Nie mam takiego problemu, mój jednak dba o porządek u siebie. Jednak troszkę podobna sytuacja, jeżeli chce coż ze sklepu słyszę: Kochanie idź do sklepu… Już go nauczyłam, że mogę iżć, ale on też może zejżć na dół. Gdy kolejny raz powiedziałam mu, że nie pójdę, nauczył się i sam idzie, jeżli coż chce.
    Podobnie można zrobić ze sprzątaniem. Rozrzuca ciuchy, to Ty ich nie podnoż, sprzątaj po sobie tylko, bądź inna wersja przestań wogóle sprzątać. Wiadomo, nie możesz doprowadzić domu do ruiny, ale takie tydzień, bądź dwa poskutkują. Mimo wszystko jacy faceci nie są, też po jakimż czasie zacznie im przeszkadzać. Jeżli już posprząta, wypierze itp to zapytaj go czy to takie trudne?
    jeżli nie chcesz tego w taki sposób zrobić to po prostu powiedz mu, że nie może tak być. Jeżeli planujecie przyszłożć to masz być jego żoną i partnerką a nie gosposią.

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 30
    • Odp.: 3140
    • Guru

    no ja bym wprowadzila oplaty pieniezne, bo w koncu jestes gosposia:) zaraz by sie ruszyl do roboty. Moj tak nie ma, jak mieszkal z kolega to byl balagan, zaczal mieszkac ze mna zrobil sie prawie pedantem:) ale mamy podzial obowiazkow

    MIECZ-NICK
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 433
    • Pasjonat

    Kup tablice korkowa i na wielkich kartkach napisz co ma zrobic, punkt po punkcie, a jak on sie urobi po pachy, moze cos zauwazy, ale i tak z pisania i ewentualnego odkreslania tzw. zadan do wykonania bym nie rezygnowala. Podobno mezczyzni nie chlona jak sie do nich mowi wyrzuc smieci, powies pranie, posprzataj itp, jednym uchem im wpadanie, drugim wyleci, łatwiej na pismie 😆 moze to i zart, ale u mnie czasem dzialo 😆

    dziwadelko
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 125
    • Zapaleniec

    Hmm.. Tylko czy to małe dziecko, że trzeba mu kazać? Nie sądzicie, że powinien czasem sam pomyżleć.. Chodzić obok i pokazywać: „podnież skarpetkę”, „weź odkurzacz.. Ale nie, nie! nie tylko masz to trzymać – ODKURZ!” No sorry ;D

    Carrroline
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 23
    • Bywalec

    Jezeli facet widzi, że ze wszystkim sobie radzisz w życiu Ci w niczym nie pomoże bo mu to do głowy nie wpadnie. Proponuje zacząc symulować, że coż tam jest dla Ciebie za cięzkie (no. zabierz go na zakupy i każ nieżć siatki, wyrzucić smieci itp), za trudne (zdjąć coż z górnej połki) i co ci tylko do głowy przyjdzie. Jeżli poczuje się niezbędny i przede wszytskim potrzebny jest duża szansa na to, że powoli wciągniesz go w inne obowiązki…

    A jak ta subtelna technika nie pomoze, to proponuje szczera rozmowe, awanture albo histerie ( w zależnożci od tego co dziala na niego najbardziej). Niestety mężczyznami trzeba czasem pomanipulować dla dobra obu stron…

    Sandy
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 382
    • Pasjonat

    a moj facet jest strasznym pedantem co mnie czasem irytuje 🙂
    on lubi sprzatac wiec niech sprzata, ja gotuje 🙂

    ale moj ex-máz tez byl taki jak Jagodki.z czasem przestalam cokolwiek robic w domu dla zasady i… zrobil sie straszny syf w domu.to raczej nie byl dobry pomysl…
    jak pralam, to wszystko razem, ale wieszalam TYLKO swoje rzeczy, mam zmywarke ale jak mu sie nie chcialo nawet wsadzic talerza do niej to ja tez nie robilam nic w tym kierunku wiec w krotkim czasie cala kuchnia byla zastawiona brudnymi talerzami… co potem bylo ciezko doprowadzic na raz do porzadku niz jakby sie mialo na bierzaco myc 😡

    pszczola85
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    pewnie ilu facetów tyle odpowiedzi na ten problem. każdy jest inny. u mnie jest tak, że owszem moj facet robi dużo: odkurza, wyrzuca żmieci, czasem cos ugotuje i pozmywa gary aleeee jak juz to robi to uważa się za najcudowniejszego faceta na swiecie hehe i na kazdym kroku mi to przypomina jak to on posprzatał itd. ale jak ja to robie to to normalne bo jestem w końcu kobieta :/

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " gosposia?"

Przewiń na górę