- AutorOdp.
- 20 kwietnia 2008 at 21:37
Witam, mam 22 lata i od trzech tygodni jestem w związku z cud chłopakiem. Czuję się super i wreszcie jestem szczężliwa, ale….. Całe życie byłam indywidualistka, osobą niezależną od innych psychicznie, żyjącą według swoich zasad. Może to brzmi jakbym była buntowniczką, ale nie, grzeczna, posłuszna potrafiąca się zachować-ale chodząca własnymi żcieżkami. Teraz gdy jestem z moim chłopakiem to czuję, że coż się zmienia- mam wrażenie, ze zaczynam się od niego uzależniać- do niczego mnie nie zmusza- włażciwie wszystko jest tak jak chce ale boję się utracić niezależnożci. Nie wiem sama co o tym myżleć… Wiem, że życie jest sztuką kompromisów….. ale czuję sie w tym wszystkim dziwnie.
Zazdrożć- druga czężć tematu, dla mnie jest brakiem zaufania. Uważam, ze powinna istnieć w każdym związku, ale taka malutka. Może być ale w ten sposób by druga strona jej bardzo nie odczuwała.
Ostatnio zabrałam Go na imprezę byli tam wyłącznie ludzie z mojego roku, sami kumple, przyjaciele a widziałam w jego twarzy, oczach zazdrożć gdy z nimi rozmawiam, tańczyłam. Jak zaczynam mu mówić o jakiż kumplach to muszę dokładnie powiedzieć, kim są , a to raczej nie jest w porządku. Może czuję tak, bo sama nie maiłam wielu okazji by być o niego zazdrosna, zerkałam gdy tańczył na imprezie z jakąż dziewczyną …. ale robiłam to tak by nie widział.
Niby wie ,że wokół mnie kreci sie masa facetów bo i uczelnia techniczna, i kumple braci- ale mu mówiłam , ze to tylko kumple i przyjaciele a on jest o nich zazdrosny.20 kwietnia 2008 at 22:30wiesz, mysle, że to nic złego, że zaczyna Ci na nim zależeć-nie nazwę tego uzależnieniem. A co do zazdrożci to spokojnie, minie z czasem jak się upewni, a poza tym jeszcze duzo rzeczy do uzgodnienia w takich kwestiach miedzy wami.
21 kwietnia 2008 at 05:39Poza tym zdrowa zazdrożć to nie brak zaufania do Ciebie, tylko do mężczyzn (Twoich znajomych, których on np. jeszcze nie zna, nie wie jacy są, jaki mają stosunek do Ciebie). Wasz związek jest 'żwieży’, więc to chyba normalne, że on nie czuje się jeszcze pewnie na maksa, tak jak napisała Zielonooka, wiele w tym temacie przed Wami 😉
21 kwietnia 2008 at 06:11[usunięto_link] wrote:
od trzech tygodni jestem w związku z cud chłopakiem.
Trzy tygodnie, co to jest? Dopiero zaczynacie i wszystko przed wami.
Nie powiedziałabym, że się uzależniasz od faceta, raczej przyzwyczajasz, że jest ta druga osoba. Mówię oczywiżcie o tym dobrym przyzwyczajeniu. Byłaż sama, a teraz musisz swój czas pożwięcać dla tej drugiej osoby, To normalne.
A zazdrożć – no cóż, oboje zaczynacie związek i chcecie by coż z tego wyszło, więc nic dziwnego, że jesteżcie stale „w napięciu” gdy ktoż inny pojawia się obok.21 kwietnia 2008 at 09:22Co to są 3 tygodnie… na dobrą sprawę to go nawet nie znasz…
21 kwietnia 2008 at 12:00Sadze, że nie powinnaż się denerwawac, bo nie ma czym. Dopiero poczatek związku, a wtedy zawsze jest pięknie. Korzystaj z tych miłych chwil. A te okropne uczucie to zapewne przyzwyczajanie się do drugiej osoby, że jestes blisko kogoż, ze kogoż masz. Zawsze na początku związku coż dziwnego czujemy, innożć. A co do zazdrożci to nie oceniam po tak krótkim czasie. Jak będziesz dłuzej w związku i zobaczysz jakież dziwne teksty z jego strony pod względem że jest zazdrosny to dopiero możesz sie zacząć martwić. A teraz korzystaj z pogody i młodej miłożci. Powodzenia 🙂
21 kwietnia 2008 at 12:29zazdrożć – narazie czuje się delikatnie zagrożony bo to w końcu początek, nie zna ich i w ogóle więc jak ich pozna to pewnie zrozumie a jak nie to współczuję bo wiem co to znaczy 🙂
niezależnożć – będąc w związku zawsze są pewne ograniczenia ale jeżli na początku ustalicie zasady to będzie dobrze 😉
a tak poza tym to Wasz związek jest na tyle BARDZO krótki że wszystko przed Wami 🙂
- AutorOdp.