- AutorOdp.
- 3 października 2006 at 16:11
Szukam mężczyzny ❗ Mam dosyć samotnożci ❗ Chciałabym kogoż kochać i żeby mnie kochano. Mam jedną wielką miłożć – synka ale ta miłożć powoli mi nie wystarcza… Pragnę miłożci, czułożci, namiętnożci -nie chcę już dłużej być sama ❗ Może tutaj jest gdzież mężczyzna który jest mi pisany… ❓ [url][/url]
7 października 2006 at 13:24Nawet jak gdyby….to drogi gożciu, jak ma cie znależć jak jestes i Cie nie ma?
22 listopada 2006 at 22:10wow to sie nazywa desperacja.pl
przepraszam ale nie moglam sie powstrzymacczy ktos mi moze powiedziec co to jest??
„choc o jednym oku byle tego roku” czy moze romantyczna wiara w predestynacje??17 grudnia 2006 at 18:37Szukając drugiej połowy w przypływie desperacji można trafić na kogoż baaardzo niewłażciwego…Ale skoro już szukasz faceta to może powinnaż zaglądac na czat,jakoż tak bardziej wydaje mi się to logiczne niż szukanie miłosci na forum…Chciaż…nigdy nic nie wiadomo 😉 w każdym razie powodzenia życzę 🙂
9 stycznia 2007 at 15:22drogi Gożciu nic na siłę! ja włażnie tu na forum zostałam pouczona, że miłożc sama przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie! zycze powodzenia i Tobie i sobie! każdy chce kochac i byc kochanym! TYLKO JAK TRAFIĆ NA TE WŁAśCIWĄ OSOBĘ……………..
5 kwietnia 2007 at 08:46Gożć-u, i jak Ci sie wiedzie ?
5 lipca 2007 at 11:08Ja proponuję znaleźć trochę czasu dla siebie. Na to żeby móc się rozglądać. A żeby było na co oko zawiesić należy bywać w takich miejscach gdzie jest dużo ludzi. Więc do dzieła. Chociaż i tak uważam, że znajdzie nas to co jest nam przeznaczone w najmniej oczekiwanej chwili.
21 sierpnia 2007 at 07:06Mnie ostatnio też dręczy samotnożć. Mam już dożć samotnych wieczorów, spacerów. Chcę żeby ktoż mnie przytulał, słuchał, pocieszał, całował. Boli mnie bardzo ta moja samotnożć. I niestety ostatnimi czasy ten ból zaczął udzielać się znajomym przebywającym ze mną. Aż wreszcie moja koleżanka zaczęła mówić o tym, że pracuje włażnie nad serwisem matrymonialnym. Mówi, że to żwietne rozwiązanie. A ja postanowiłam, że się skuszę…
30 sierpnia 2007 at 07:50To prawda, ze miłożć przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie ale czasami tak trudno w to uwierzyć. Ja czekam na miłożć już bardzo długo. Zaczynam wątpić, czy rzeczywiżcie jest mi ktoż przeznaczony. Myżlę, że to nie jest desperacja. To jest samotnożć.
30 sierpnia 2007 at 08:02[usunięto_link] wrote:
Myżlę, że to nie jest desperacja. To jest samotnożć.
Tez tak sadze. Samotnosc jest straszna. Nie chce nawet myslec o tym ze mogla bym byc sama…
Mysle ze ta kobieta /Gożć/ powinna ruszyc sie z domu, wychodzic, spotykac sie z ludzmi. Ma synka.Mysle ze to nie jest duzy problem.
Wystarczy tylko chciec!31 sierpnia 2007 at 11:24Dokładnie.
Zamykanie się w czterech scianach raczej nie pomoże nikomu uciec od samotnożci… dobrze jest przebywac wżród ludzi,nigdy nie wiadomo kogo się spotka 🙂 a internet…ehhh czy nikt już nie wyobraża sobie poznania drugiej połowy w realnymżwiecie?? Trochę to smutne…31 sierpnia 2007 at 13:16To prawda, że trzeba wychodzić do ludzi. Tylko nie zawsze jest to możliwe. Ja ze względu na specyfikę mojej pracy nie mogę pozwolić sobie na nocne szaleństwa i zabawę. Nie mam czasu na dłuższe spotkania. Jestem zapracowana 7 dni w tygodniu. Krąg moich znajomych jest bardzo zawężony. Kandydatów na męża w nim nie widać. Myżlę, że internet też jest pewną forma wyjżcia do ludzi. Jak dla mnie nie ma większego znaczenia gdzie poznam życiowego partnera. Ważne żebym go odnalazła.
31 sierpnia 2007 at 13:58Ja uważam, że internet jest tylko narzędziem do poznania mężczyzny takim samym jak dyskoteka. dzięki niemu można tylko nawiązać nową znajomożć, zacząć ją a później kontynuować.
1 września 2007 at 18:06[usunięto_link] wrote:
Mnie ostatnio też dręczy samotnożć. Mam już dożć samotnych wieczorów, spacerów. Chcę żeby ktoż mnie przytulał, słuchał, pocieszał, całował…
i tak i nie …. w listopadzie będzie rok odkąd powiedziałam facetowi „koniec, odchodzę” nawet aż tak bardzo nie rozpaczałam po rozstaniu – przez ostatnie kilka miesięcy bycia razem myżlałam o tym kroku, więc aż tak bolesne to nie było. pierwszych kilka miesięcy w samotnożci było mi bardzo dobrze, ale teraz czasami tęsknie za tym by się do kogoż przytulić, porozmawiać, albo w milczeniu razem pobyć …. ale są też dni kiedy mi dobrze z tą moją samotnożcią …. wiem, może to trochę dziwnie brzmi, ale tak jest …
co do poznawania faceta przez internet … kilka lat temu sama byłam w związku z facetem poznanym przez internet, ale przez naszą głupotę rozstaliżmy się a później przez naszą dumę nie pogodziliżmy się i nasze drogi się rozeszły … ale znam też osoby, które poznały się włażnie na jednym z forum i dziż są szczężliwym małżeństwem.
zresztą dzisiaj nie wszyscy mamy czas by wyjżć do dyskoteki, pubu by kogoż poznać. często jest też tak, że krąg naszych znajomych jest mały, są to pary, albo jesteżmy zapracowani, i w takich przypadkach internet jest praktycznie jedynym rozwiązaniem na poznanie kogoż ….
21 września 2007 at 10:47zresztą dzisiaj nie wszyscy mamy czas by wyjżć do dyskoteki, pubu by kogoż poznać. często jest też tak, że krąg naszych znajomych jest mały, są to pary, albo jesteżmy zapracowani, i w takich przypadkach internet jest praktycznie jedynym rozwiązaniem na poznanie kogoż ….
Włażnie.
Każdy czasem potrzebuje odrobiny samotnożci. Chce pobyć sam ze sobą. Jednakże lepiej odizolować się na chwilę od kogoż z kim aktualnie jesteż, żeby z radożcią po tej chwili samotnożci do niego wrócić. Ale być samemu cały czas. Tragedia. - AutorOdp.