- AutorOdp.
- 27 września 2008 at 22:31
naturalne?
krótkie, długie?
pomalowane?
czy może tipsy?jakie wam się podobają?
28 września 2008 at 10:34Krótkie i do tego mogą być pomalowane lub w jakież wzorki. Tipsy i długie paznokcie mnie odpychają. Nie lubię takiego „damulkowatego” stylu najlepiej jak dziewczyna wygląda naturalnie i dziewczęco.
28 września 2008 at 11:40Naturalne, półdługie, pomalowane. Tipsom mówię NIE.
Najczężciej moje paznokcie są zapuszczone na 3mm, pomalowane delikatną morelą lub pastelowym różem, często też french. Myżlę, że french jest najlepszy i jeżli mam czas zawsze robię frencz. Mocniejszy kolor od żwięta lub humoru ;). Używam lakierów inglot. Uważam że są żwietne.
28 września 2008 at 14:57Mój chłopak ma chyba jakies zboczenie na punkcie paznokci.Zawsze ma przy sobie mały pilniczek(fakt,ze gra na gitarze elektrycznej).Uważa,ze kobieta powinna mieć naturalne i zadbane paznokcie.Zapuszczone czy tipsy go odpychają.Ja mam bardzo małe dłonie w porównaniu do jego wielkich łapsk i mówił mi,ze już przy naszym pierwszym spotkaniu zwrócił na nie uwagę.Myżlę,że kobiecożć i naturalnożć nie tylko w kwestii paznokci ceni wielu męzczyzn.
30 września 2008 at 17:59Tipsy kojarzą mi się z Jolą Rutowicz (kto to, k***wa, jest??) bądź innym meteorem showbiznesu. Frencz w mojej skromnej opinii sprawdza się na wąskich, smukłych paznokciach, nie na kwadratowych. Wystarczy, żeby były zadbane i choć trochę kobiece, np. pociągnięte lakierem bezbarwnym.
30 listopada 2008 at 06:16Paznokcie tylko naturalne, no i zadbane przede wszystkim.
Tipsy wyglądają dla mnie zbyt sztucznie, tak „panienkowo-dyskotekowo-nastolatkowo” 😀 Poza tym słyszałem, że zbiera się za nimi brud i trudniej je wyczyżcić. A jak mnie dziewczyna takim brudnym tipsem zadrapie, to nawet zakażenie może się wdać jakież 😀
Brrr…2 grudnia 2008 at 18:21A ja mam akrylowe i nikt mnie nie porównuje do Joli czy kogos tam. Nie nosze szponów, ale estetycznego frencza lub pomalowane na neutralny kolor. Wszystkim sie podoba. Jestem zmuszona mieć sztuczne paznokcie bo :
a) obgryzałam własne
b) jak zapuszczę troche to od razu sie łamią i rozdwajają…
w tym wzgledzie nie mam nic przeciwko poprawianiu natury 🙂10 grudnia 2008 at 16:25Jeżli paznokcie to wyłącznie NATURALNE. Żadne tipsy, akryle – nic co niszczy choć w znikomym stopniu płytkę paznokcia.
A więc naturalny, około 3 mm. Kolor? – To już włażnie zależy od humoru, sytuacji. Od wesela po basen!10 grudnia 2008 at 18:27Dbam o paznokcie, zawsze mam pomalowane i swoje, nie żadne tipsy. Nigdy mi się nie łamią. Kolor dobieram odpowiednio pod kolor ubrań i makijażu.
Obrzydza mnie, gdy widzę u kobiet schodzący lakier na paznokciach, to jest okropne. Już lepiej zmyjcie tą połowę lakieru, proszę, bo to wygląda ohydnie. bleeee
30 stycznia 2009 at 17:26dlaczego noszenie tipsów od razu oznacza że jest się damulką albo „Jolą Rutowacz” :}}
ja nosze tipsy bo nie mam czasu na codzienna pielęgnację…wstaje rano i mam paznokcie gotowe, dłonie zawsze wygladaja estetycznie.
jesli nosi sie delikatne, ładnie zrobione tipsy można wygladać elegancko a nie kiczowato19 marca 2009 at 08:57[usunięto_link] wrote:
dlaczego noszenie tipsów od razu oznacza że jest się damulką albo „Jolą Rutowacz” :}}
ja nosze tipsy bo nie mam czasu na codzienna pielęgnację…wstaje rano i mam paznokcie gotowe, dłonie zawsze wygladaja estetycznie.
jesli nosi sie delikatne, ładnie zrobione tipsy można wygladać elegancko a nie kiczowatodokładnie ! Ja też mam tipsy 🙂 nie długie, delikatne , różowe z małym wzorkiem 🙂 mojemu facetowi się podobają 🙂 barrrdzo lubi jak go nimi po pleckach drapię 🙂
- AutorOdp.