- AutorOdp.
- 3 października 2008 at 17:16
Jak to było z Wami kiedy chłopak przyszedł Wam się ożwiadczyć ?
Co wtedy czułyżcie ?
A Wy faceci jakie to było dla Was przeżycie ?Hmmm bo wiecie co, ja bym to już chciała przeżyć…
3 października 2008 at 19:30Nie potrzebuję pierżcionka,zeby wiedzieć,ze on chce być ze mną i ze mnie kocha.Robi mnóstwo innych fantastycznych rzeczy 😉
Chociaż nosimy obrączki.Z jego inicjatywy.Mi nie bardzo się ten pomysł podobał,ale zgodziłam się.W sumie to nawet miłe jak zawsze widzę ją na jego palcu i jak o nią dba,zeby nie zniszczyć czy nie zgubić.Ja o swojej czesto zapominam co jemu sprawia przykrożć…Ale dla mnie zadna obraczka czy pierscionek nigdy nie bedzie swiadczyc o milosci.
I klękał juz kilka razy przede mną,w żartach zazwyczaj,ale zdarzało się,ze i poważnie.I chociaż wiem,ze chce z nim być to na slub w chwili obecnej bym sie nie zdecydowała.Zbyt powazna sprawa to dla mnie,zwłaszcza patrzac z perspektywy osoby wierzacej.
6 października 2008 at 20:32Jego ożwiadczyny były totalnym zaskoczeniem. Najpierw wpadłam w panike, ale później stwierdziłam, że to Ten i… zgodziłam się. Nie bedę tego opisywać, to zbyt intymne wydarzenie i dla mnie, i dla niego.
Było… bosko2 listopada 2008 at 22:25Ja jeszcze tego nie przeżyłam, ale coraz czężciej myżlę, że można by już…
10 listopada 2008 at 09:02a co wy na to: moja kolezanka zareczyla sie z gosciem po 2 miesiacac znajomosci. Dla mnie to co najmniej niezbyt rozwazne posuniecie 🙂
w ciazy chyba nie jest wiec tym bardziej nie wiem co jej odbilo 😛 - AutorOdp.