- AutorOdp.
- 2 listopada 2009 at 07:50
W moim przypadku załamanie nerwowe przychodzi kiedy mam iżć do pracy i pracować ponad własne siły niekiedy.Jestem kelnerką… z zawodu.A tutaj?..Odbieram ważne telefony,zamówienia,składam zamówienia,zbieram i kompletuję różne dokumentacje,czuwam nad jakożcią imprez,a w tym wszystkim?Zmywam naczynia,obsługuje klientów,negocjuję ceny…Od dawna mam dożć tego podwójnego działania.Lubię pracę w gastronomii ale od strony biurowej.Jestem odpowiedzialna.Ba!Muszę mieć wszystko zapięte na ostatni guzik!Zdarza mi się nawet pomyżleć za szefa…Czasem nie da się po prostu o wszystko zadbać,martwię się kolejnym dniem.
Odbija się to niejako na moim życiu prywatnym.Mało przyjemnożci,praca,dom,praca,dom..Ktoż by powiedział,że takie jest życie..
Wynajmujemy z Niebieskim mieszkanie,on oczywiżcie też pracuje..ale ja zdałam sobie sprawę,że pracuję tylko po to żeby były pieniądze na wszystkie opłaty i utrzymanie,czyli żebym mogła mu w tym pomóc.Robię to dla niego.
Jestem w trakcie nauki na studium.Trudno teraz znależć pracę,naprawdę.Chociaż bardzo bym chciała..Nie mam odwagi podejżć do tego od tak „Szukam pracy a jak znajdę nowa to z tej zrezygnuję”.Może jestem egoistką?Tkwię w martwym punkcie jeżli chodzi o pracę,to wiem na pewno.
Pomóżcie.Co robić?Jak się tego wyrwać?16 listopada 2009 at 09:08Mimo wszystko, poszukaj nowej pracy. Łatwiej się szuka pracy, kiedy jedną już się ma. Napisz dobre cv, wymień tam swoje obowiązki, sukcesy. Praca powinna być znożna w najgorszym razie nie może wyniszczać psychicznie i być przyczyną depresji. Możesz innej pracy szukać z miesiąc, dwa, trzy, ale w końcu coż znajdziesz. Głowa do góry!
- AutorOdp.