- AutorOdp.
- 11 stycznia 2010 at 22:43
Tak czytając pewną bardzo-bardzo-mądrą książkę pisaną bardzo-bardzo-mądrym językiem-taki suchy traktat socjologiczny (sesja się zbliża:) zastanowiłam się chwilę dłużej nad problemem manipulacjii…
Jak myżlicie-czy manipulacja jest domeną osób silnych psychicznie czy raczej tych słabych?
Napewno każdy w swoim otoczeniu trafił na osoby,które są mistrzami manipulacjii-potrafią sprawić,że inni tanczą jak oni zagrają. Najczężciej zastanawiam się wtedy co ta osoba w sobie ma,że potrafić sterować innymi wg własnych upodobań.Wydawało mi się zawsze,że jest to domena osób słabych psychicznie-mówię z dożwiadczenia swojego, ale czy można być słabym psychicznie i równoczeżnie wywierać ta silny nacisk na innych? czy może „słabożć” jest tylko przykrywką i stworzeniem pola do manipulacjii.
I czy manipulacja jest zła? tzn czy ZAWSZE jest zła?
Myżlę,że to ciekawy temat! Wypowiadajcie się…
12 stycznia 2010 at 17:52coz
mi sie zawsze wydawalo ze manipulacja to domena osob silnych psychicznie
ale teraz wydaje mi sie ze nie ma na to reguly
mistrzynia manipulacji byla moja byla ktora byla baaaardzo slaba psychicznie, byla chora psychicznie, a mimo to, wrecz nieswiadomie i jestem tego prawie pewien potrafila mna manipulowac, chociaz ja jestem bardzo silny psychicznie
to byl niesamowity talent, potrafila zmusic do wielu czynnosci ktorych bym sie po sobie nie spodziewal i o dziwo, sama nie byla swiadoma tego ze tak na mnie wplywa
wiem ze to dziwnie brzmi i bardzo naiwnie, ale to prawda, do dzisiejszego dnia tak na prawde nie jestem w stanie rozwiklac tego ewenementu, wydaje mi sie ze to pewnego rodzaju dar
ja np. mam to do siebie ze w miare malo bystre panny na mnie lecą, chociaz w sumie wolalbym, zeby tak nie bylo, boli mnie od tego glowa, ma to swoje plusy, łatwy seks itp. pewnego rodzaju odprezenie, ale na dluzsza mete meczace jest gdy jakas panna jest we mnie zapatrzona a ja sobie tego nie bardzo zycze
ale dzieki temu jestem swiadom tego co czuje panna ktora wyrywa nachalny gosc
nie wiem od czego zalezy tzw. umiejetnosc manipulowania kims, wydaje mi sie ze w duzej mierze to jest nieswiadome…12 stycznia 2010 at 22:47dokładnie o takie przypadki mi chodzi miszczu-tzn o osoby sprawiające bardzo słabych psychicznie a będących wręcz mistrzami manipulacjii…
Z obserwacjii otoczenia zauważam,że zazwyczaj im ktoż ma slabszą psychikę tym bardziej steruje wszystkim naokoło: szantaże emocjonalne itd… Tylko czy osoba o kruchej psychic może tak perfekcyjnie wywierać wpływ na otocznie?A moze to jest tak,że osoby słabe psychicznie manipulują nieżwiadomie a przebiegłe i silne robią to z premedytacją…
I ciekawi mnie to czy manipulacja jest zawsze zła?
12 marca 2010 at 01:48Lady_Kala, Kochanie 😉 powiem tak:
manipulacja, jeżli nią jest! – jest zawsze zła – bo kłamliwie i podstępnie wiedzie kogoż drugiego do czegoż, co tym nie jest…
ale drugą stroną medalu jest kierowanie – w całkiem zbożnym celu – nawet bez wiedzy osobnika… do czegoż dobrego…
mi się wydaje, że to trudno rozsądzić… w moich układach liczy się zawsze szczerożć i… prawda! ale czy ja wiem?… czy z każdym, w każdym wypadku? w każdej okolicznożci i w każdym czasie?
musi tu chyba decydować podskórne przeżwiadczenie dobra…
a do tego to już niezbędna jest hierarchia jakichż wartożci…
gorzej jak się jej nie ma – tylko prym wiedzie – relatywnożć wszystkiego co żyje… - AutorOdp.