- AutorOdp.
- 14 marca 2010 at 19:47
Włażnie próbuję na nowo zorganizować wyposażenie mojej domowej apteczki.Nie chodzi tu oczywiżcie tylko o gazy,plastry czy wody utlenione ale o leki.Chciałabym mieć najlepiej do każdego przypadku po jednym leku ale to bez sensu:D Więc takie podstawowe;aspiryna,nospa,gripex,manti..Takie miałam tyle że się przeterminowały:/
Co wy tam u siebie macie?14 marca 2010 at 20:56Ayyo
Wszystko zależy od stanu zdrowia domowników i nagłych przypadków.Dlatego wskazane jest mieć w zapasie leki p.bólowe i rozkurczowe.Ale również leki p.grypowe,leki na rozwolnienia(Węgiel leczniczy,Carbo medicinalis)wapno,na wątrobę,zgagę,na okłady,woda utleniona czy spirytus salicylowy.Reszta już jak już napisałem w zależnożci od potrzeby domowników.16 marca 2010 at 00:29wiecie, przyznam się, że Was mało powyżej^ czytałem…
ale nasunęło mi się takie spostrzeżonko, że…zacznę od tego, iż uwielbiam się wspinać na granie…
otóż koniecznie w 'domowej’, ale cholera chyba raczej w 'wędrownej’
apteczce – należy mieć zastaw pożądnych plastrów na stopy…w Tatrach, w Alpach jeszcze bardziej, a domyżlam się – w Andach i Himalajach…
to już bez precedensuuu… jeja! 👿a wiecie, że tzw. obolały seks z wrażliwymi stópkami jest jak..
Wniebowzięcie? ja wiem 😉 paaa!17 marca 2010 at 13:52hm….w domowej apteczce… u mnie ostatnio pojawil sie espumisan easy i gripex. Ale oczywiscie w takiej apteczce nie powinno zabraknac lekow rozpuszczalnych na przeziebienie (takie jak np ferwex, febrisacn).
I obowiazkowo witaminki;D
Fakt bandazy, plastrow, wody utlenionej czy kwasu bornego nie powinno zabraknac;D18 marca 2010 at 03:29hm… może też warto mieć jakiż afrodyzjak – na wszelki wypadek 😉
co sądzicie? nie tylko leczyć, ale i podniecić? ups termo - AutorOdp.