- AutorOdp.
- 29 listopada 2010 at 00:07
Obcasiki moje kochane!
Byłyżcie kiedyż w Maximusie?
Powiem szczerze, że ja kiedyż dawno temu kilka razy odwiedziłam to centrum handlowe i pamiętam jak tam były chyba ze 2 hale tylko… Dałam się wyciągnąć na zakupowe szaleństwo i przeżyłam niezły szok! Ładnie się rozbudowali i tyyyyyyyleeeeeeee ciekawych butików, wyprzedaży i ciuchów, że zbierałam szczękę z podłogi… Oczywiżcie wróciłam obładowana torbami 😛Trafiłam chyba na jakież andrzejkowe wyprzedaże, bo nawet wróżka była 😛
Co sądzicie? Ubieracie się tam?
29 listopada 2010 at 22:34OOOOOO ja mam tam swoje sklepiki, ktore uwielbiam z kilku powodów – Oliwie, za sukienki (do pracy zwłaszcza), ea woman za piekne włoaskie ciucy generalnie…i buty cła hala E
bywam regularnie szczerze powiedzawszy, bo ceny i jakos umywa sie do wszytskiego co w galerial handlowym marek znznych razem wzietych!
a duzy plus za mozliwosc – za kazdym razem- targowania sie:) 😀4 grudnia 2010 at 23:43Ja ostatnio byłem i nawet się specjalnie zakupami nie zmęczyłem 😛 Normalnie robię przez internet, bo mnie trochę męczą, a w maximusie duży wybór, wszystko w jednym miejscu i ceny nie przyprawiają mojego portfela o zawał:P Bardzo dobrze, że dałem się namówić dziewczynie 🙂
29 stycznia 2011 at 23:32A no widzisz, jednak nie boli? 😛
@Kayetana – widzę, że mamy podobnie… Chociaż przyznam, że nie do końca wiem, o jakim sklepie mówisz, jakoż musiałam go pomijać – sukienki do pracy? Możesz coż podszepnąć?
A targowanie to super sprawa, teraz na karnawał można za żmieszne pieniądze nawet na wielki bal się ubrać, więc na serio warto 🙂19 lutego 2011 at 17:29Targowanie sie? no prosze! Myslalam ze to tylko w Turcji
Bylam tam doslownie 2 razy w zyciu, klika lat temu i jakos przed swietami z kolezanka. Zaskoczy mnie zmiany – rozbudowa samego centrum i asortyment. KOjarzyslam tylko ubrania tymczasem teraz jest elektronika, firany, wyposarzenie kuchni, outlet meblowy nawet nieduzy.
Musze przyznac ze ceny sa tak interesujace ze zostawilam naprawde sporo kasy. Jak ktos szuka znanych marek to jest ich niewiele ale dla mnie to bez znaczenia. Zwracam uwage na jakosc i ceny.A byl ktos w chinskiej hali? 🙂
23 lutego 2011 at 11:33Kurcze a ja nigdy tam nie byłam 🙁
23 lutego 2011 at 22:24no to moja droga jak jestes z „okolicy” to bierz wolny dzien i jedz 🙂 i karte bierze albo plik banknotow. Ja zawsze ostatnio sporo kasy zostawiam 🙂 Ostatnio nawet garki kupilam piekne, az foty zrobilam zeby sie kolezankom w sms pochwalic
31 marca 2011 at 20:31o kurcze! patelnia w moim ulubionym fiolecie!!!! 🙂
chyba musze sie tam wybrac – pamietasz gdzie konkretnie znajde ten sklep? - AutorOdp.