- AutorOdp.
- 26 kwietnia 2011 at 12:10
Mam pewien problem i chcialabym poznac wasze opinie na ten temat
Przeszukalam caly dzial i podobnego tematu nie znalazlam, a jesli jednak cos przeoczylam, to z gory przepraszam i prosze o przeniesienie 馃槼No to do rzeczy:
Otoz bylam przez rok ze wspanialym facetem (w moich oczach miloscia mego zycia). Bardzo sie staralam i nie moglam zrozumiec dlaczego tak mu ciezko odwzajemnic moje uczucie. Okazalo sie, ze jest od lat zakochany w jakiejs tam kolezance. No to powiedzialam sobie dobra, nie mam na to wplywu, do milosci go nie zmusze…rozstalam sie z nim, bo rozsadek tak nakazywal (brzmi latwo, ale na sama mysl umieralam wewnetrznie)
Przezylam…bylo mi bardzo bardzo ciezko, czesto „bilam” glowa w podloge i chcialam umrzec. Powtarzalam sobie, ze to minie, ze dam rade.
Problem w tym, ze ja od juz prawie roku snie o nim co noc!! Nie moge sie pozbyc tych snow 馃檮 A co najgorsze, poznalam wspanialego faceta, ktory bardzo mnie kocha. Jestesmy ze soba od 2 miesiecy, a ja nadal snie o moim bylym, wszystko mi go przypomina, nie moge oddychac.
Myslalam, ze to minie… przez 3 miesiace spotykalam sie z moim aktualnym facetem zanim zdecydowalam sie na zwiazek, dalam sobie czas, zeby sie upewnic.
Z dnia na dzien bylo coraz lepiej, to „cos” miedzy nami roslo i rozwijalo sie i juz myslalam sobie, ze jego nie zamienilabym na zadnego innego, nawet na mojego bylego. Niestety nieoczekiwanie wszystko sie zmienilo..od okolo 2 tygodni czuje sie jakbym nic do niego nie czula…cale noce sni mi sie moj byly..piekne sny.
Nie wiem co robic, bo nie chce stracic mojego faceta, ale jest mi przykro gdy na niego patrze, bo on z kazdym dniem coraz bardziej sie we mnie zakochuje, a ja czuje sie jakbym byla ogluszona.Czy ktos z was byl juz w takiej sytuacji i moze mi cos doradzic??? Nie wiem jak to odroznic, czy on nie jest „tym” facetem, ktorego szukam, czy to problemy mojej przeszlosci…
Sorki, ze sie tak rozpisalam, ale to bylo nieuniknione…
Pozdrowionka
26 kwietnia 2011 at 13:23Id藕 do psychologa.
26 kwietnia 2011 at 19:54JA CI POWIEM:nic nie czujesz do tego faceta,nie wiem czy czujesz co偶 do wczesniejszego czy byc moze idealizujesz ale mysle ze nie warto inwestowac w zwiazek ktory nie jest prawdziwy w sensie ze nie jest nosnikiem prawdziwych relacji.,
Sko艅czenie tego zwiazku bedzie przyzwoite a swoja droga,czy myslisz ze jesli to ty bys zakochala sie w chlopaku z ktorym jestes a nie odwrotnie,ze on by艂y z toba poswiecajac w艂asne szcz臋偶膰ie?Chcia艂abym to zobaczy膰……ps Kowal jak masz umieszcza膰 takie texty to daruj sobie,dziewczyna prosi o wypowiedzi na temat jej postu a nie sprowadzania problemu do psychologa.
26 kwietnia 2011 at 21:26@b艂臋kitna r贸偶a wrote:
ps Kowal jak masz umieszcza膰 takie texty to daruj sobie,dziewczyna prosi o wypowiedzi na temat jej postu a nie sprowadzania problemu do psychologa.
Mo偶e sama sobie daruj idiotyczne uwagi. Dziewczyna ponad rok nie radzi sobie z w艂asnymi uczuciami do jednej osoby i psycholog jak najbardziej mo偶e jej si臋 pom贸c.
27 kwietnia 2011 at 06:19rzeczywi偶cie problem z kr臋gu g艂臋bokiej depresji….
30 kwietnia 2011 at 19:48Nie nie uwa偶am,ale skoro to ju偶 jest problem dla psychologa to strach pomy偶le膰 z jakimi jeszcze biedny specjalista radzi膰 sobie musi.
Depresja jest leczeniem 艂膮czonym.1 maja 2011 at 00:16@b艂臋kitna r贸偶a wrote:
Nie nie uwa偶am,ale skoro to ju偶 jest problem dla psychologa to strach pomy偶le膰 z jakimi jeszcze biedny specjalista radzi膰 sobie musi.
Po to kto偶 bierze taki zaw贸d, by pomaga膰 ludziom, nawet jakby to mia艂oby by膰 „zaczerwienione oko”. Nie Ty powinna偶 os膮dz膮 wag臋 problemu jednostki. Dla jednego ubrudzenie kurtki b臋dzie tragedi膮 dla drugiego 偶mier膰 bliskich. Poza tym zmaganie si臋 z tym ponad rok to istotnie problem gdy偶 trwa zbyt d艂ugo,a skoro zdecydowa艂a si臋 tutaj napisa膰 ,nie jest dla niej b艂ahostk膮. Poza tym je偶li problemem dla Ciebie nie s膮 uczucia to co? To wok贸艂 nich 偶wiat si臋 kr臋ci.
1 maja 2011 at 20:16Uparcie bronisz tej linii wypowiedzi,bo Ty jej go poleci艂e偶:)
Zgadzam si臋 z tob膮 偶e skala problem贸w moze byc taka jak pzredstawiles.No ale czytajac tego posta nie moglbys jej czegos doradzic?Jakos nie chce mi sie wierzyc ze nie.1 maja 2011 at 20:30@b艂臋kitna r贸偶a wrote:
Uparcie bronisz tej linii wypowiedzi,bo Ty jej go poleci艂e偶:)
Nie jestem kobiet膮 馃槢 Tak uwa偶am to tak pisz臋. Rok czasu to zbyt d艂ugo , nie jest to normalne. I wiedzia艂em te偶 ludzi, kt贸rzy sobie nie radzili po nieudanym zwi膮zku. To mi wystarczy. Niech sobie autorka analizuje i wybiera co dla niej najlepsze jej zdaniem.
3 maja 2011 at 16:33Bardzo dziekuje za wasze opinie na ten temat!
@izaczek: on o wszystkim wie od samego poczatku, jeszcze zanim stalismy sie para…stara sie mi jakos pomoc, jest przy mnie, wspiera.
Zdecydowalam sie z nim byc, bo czulam, ze jestem gotowa go pokochac…i gdy juz bylismy na najlepszej drodze ku temu, z dnia na dzien cos mnie dopadlo i ciezko mi sie od tego uwolnic.[usuni臋to_link]: nie powiem, ze nie masz racji…ale ja do psychiatry nie pujde, bo sobie z moja lekka depresja jakos radze…w pewnym sesie to moj chleb codzienny, modele znam, wiem jak sobie pomoc, a nie zaszkodzic…temat depresji jest takze tematem psychiatrii dzieciecej, ale temat zwiazkow miedzy kobieta a mezczyzna oczywiscie nie i dlatego ciezko znalesc odpowiedz na dreczace mnie pytanie. Mialam nadzieje, ze mi ktos z wlasnego doswiadczenia poradzi, wskarze inna perspektywe.
Wiem jak podejdzie do tego psychiatra i dlatego wole zapytac normalnego czlowieka z normalnym, zyciowym spojrzeniem na swiat.
10 maja 2011 at 10:54Zgadzam si臋 z izaczkiem, bo wizyta u psychologa to 偶aden wstyd. Psycholog to wykwalifikowana osoba, kt贸ra spojrzy na Tw贸j problem z innej perspektywy i pomo偶e Ci zozumie膰 ca艂膮 sytuacj臋 w kt贸rej si臋 znajdujesz. Wydaje mi si臋 , 偶e na pocz膮tek mo偶esz zwierzyc sie te偶 zaufanej osobie, np. przyjaci贸艂ce. Generalnie chocia偶 przyjaci贸艂ki maj膮 raczej podobne pogl膮dy do naszych, to jednak maj膮 swoje doswiadczenia z bycia w zwi膮zku i bycia zakochanym, wi臋c na pewno cos doradz膮.
- AutorOdp.