- AutorOdp.
- 5 grudnia 2014 at 14:54
Mam takie pytanie jestem z dziewczyna od roku i ona szukała pracy, po jakimż czasie mówi mi że coż znalazła, i jak się okazuje znalazła prace w agencji(burdelu) jako barmanka, jak mi to powiedziała to zaczęła się kłótnia. Mówiłem żeby zrezygnowała bo to przecież dożć że niebezpieczna praca bo różni ludzie tam przychodzą, ale broniła się że nigdzie tyle pieniędzy nie dostanie, no więc spytałem ile to pieniędzy a ona mi mówi że 100 zł za nockę, czyli 10zl/h, no wiec wychodzi na to ze 1400 zl na miesiąc jak będzie miała to dobrze no ale w prawie każdej innej pracy tyle dostanie, nie wiem co z tym zrobić niby jest tam tylko barmanką ale te miejsce trochę mnie przeraża, a ona nie chce za nic zrezygnować i mówi że jej nie ufam i mam się z tym pogodzić i ona zdania nie zmieni więc myżlicie że przesadzam i powinienem to akceptować czy co bo jednak nie uważacie że to przesada?
5 grudnia 2014 at 15:03ja bym raczej to zaakceptował. usiadł porozmawiał ,że są inne możliwożci i że pomożesz. Powiedział prawdę ,ze sie martwisz itd. ale najpierw przygotował romantyczny wieczorek 🙂
Nigdy ale to przenigdy NIE MOZNA KOMUĆ COS NAKAZYWAĆ. Ponieważ skutek jest odwrotny ,ze ty chcesz kimż sterować.5 grudnia 2014 at 18:36idz do tego burdelu ktoregos razu i zobacz czy stoi za barem jeżli jej nie wierzysz, zamów drinka popytaj.. a jeżli jej wierzysz a po prostu nie chcesz by pracowala w takim miejscu to może niech w miedzy czasie szuka czegos innego a ty jej możesz przecież w tym pomoc
5 grudnia 2014 at 19:42Niby burdel jest na piętrze ale dziewczyny schodzą do tego baru gdzie ona pracuje, ale niby ona twierdzi że nie wychodzi po za bar, no ale dla mnie to i tak to wszystko to jeden burdel, nie da jej się nic wytłumaczyć gadała z jakimż tam psychologiem i jej powiedział że to jest w porządku więc ja już nie rozumiem może to zemną jest coż nie tak.
Niby mogę tam iżć ale żeby tam wejżć muszę już sporo zapłacić, no ale jej ufam chociaż nie chciał bym żeby tam pracowała, szuka pracy ale nic jej się nie podoba bo będzie musiała się wysilać a tam tylko nalewa piwa… tak powiedziała..5 grudnia 2014 at 21:07no to widze podejżcie ma zajebiste do pracy..zarobić ale żeby się nie narobić. słuchaj jak jej to odpowiada to niech pracuje.. ty masz z tym największy problem jak widać..po mojemu to wstydzisz się za nia.. no ale co, ma siedzieć na tylku i nie robic nic?? bo innej pracy nie chce..
1 lutego 2015 at 14:56Nic nie stoi na przeszkodzie aby pracowała jako barmanka w innym miejscu. W wolnej chwili wyszukaj dla Niej kilka ofert, pamiętaj tylko o tym, iż kartą przetargową będzie wynagrodzenie. Nie naskakuj na nią. Nie zapominajmy o tym, że dziż o pracę naprawdę nie łatwo.
5 lutego 2015 at 12:54Nie dziwię się że się zdenerwowałeż, powód do dumy to nie jest, ale najwazniejsze że nie zajmuje się czymż innym w tej agencji. Spróbuj poszukać jej pracy jako barmanka ale w innym miejscu, wcale nie zarabia tam kokosów, spokojnie coż znajdziesz w tych pieniądzach, bo ona przecież ma już dożwiadczenie.
- AutorOdp.