Jak uwierzyć w siebie po zdradzie.

  • Autor
    Odp.
  • nina1234
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 9
    • Bywalec

    Czeżć jestem tu nowa .Moje życie kolejny raz przewróciło się do góry nogami.Z mężem jestem od 13 lat ,był moim pierwszym mężczyzną jest o 8 lat starszy.Przez 10 lat wszystko było dobrze ,bardzo ciężko pracowaliżmy po 10 ,12 godzin dziennie.W tym czasie urodziłam dwoje dzieci wybudowaliżmy dom kupiliżmy samochód.Ja zrezygnowałam z własnych potrzeb by wszyscy mogli być szczężliwi.Nagle po 10 latach bardzo źle się poczułam okazało się że to nowotwór złożliwy.Miałam godzinę by spakować się ,zamknąć zakład i pożegnać się.Do rana mogłam nie dożyć .Udało się mnie utrzymać przy życiu,ale mąż musiał walczyć o miejsce w szpitalu,dalsze badania o chemie.Walka trwała rok ,czułam się upokorzona uzależniona od innych pokaleczona ,bez włosów ,opuchnięta,brzydka.Mąż obiecał że jeżli nie umrę to będzie mnie nosił na rękach. Karmił mnie sprzątał zajmował się domem.Powoli wracałam do sił ,zaczęły mi odrastać włosy mogłam trochę spacerować,wtedy okazało się że na razie wygrałam walkę ale nie będę już całkiem sprawna.Coż się zaczęło zmieniać,maż zmęczony tym wszystkim zaczął mówić żebym się czymż zajęła coraz więcej obowiązków oddawał mi ,nie mogłam schylić głowy ,ale starałam się sprzątać.On coraz więcej pracował zaczął czas spędzać osobno,po 2 latach od rozpoznania choroby zaczęło go wszystko denerwować miał pretensje że chcę by pożwięcał mi trochę czasu,powiedział że jestem naiwna że nie potrafię sama żyć i mam się usamodzielnić,potem był wiecznie zmęczony rozmawiał cały wolny czas przez komórkę,kochaliżmy się tylko jak on chciał ,mówił że jest zmęczony i nie mam go męczyć.

    nina1234
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 9
    • Bywalec

    Muszę dokończyć,zaczął dużo pracować wychodzić rozmawiać przez telefon nie wypuszczał go z rąk , do tego siedział przy komputerze.Odpychał mnie od siebie ranił słowami gdy płakałam nie przejmował się tym ,poczułam się niepotrzebna,jak bym była trędowata. potem okazało się że to może być nawrót,i gdy wracaliżmy od lekarza i myżlałam że to już koniec usłyszałam jej głos przez telefon pytała czy tęskni a on odpowiedział że pewnie.W domu po paru dniach gdy znowu mnie odtrącił i udawał że żpi sprawdziłam jego komórkę.Myżlałam że umrę powiedział ,że sypia z nią pół roku że próbowali to skończyć gdy jej mąż się dowiedział ale nie potrafią bez siebie żyć,to zabolało najbardziej .Prosiłam go by mnie nie zostawiał że nie potrafię bez niego żyć.Mówił że nigdy by tego nie zrobił że nie będzie z nią sypiać.Kiedy ją spotka na mieżcie rozmawia z nią i tego nie zmieni.Kocham go i muszę z tym żyć.Nie chcę umierać w samotnożci chociaż wynik nie potwierdził nawrotu.Straciłam wiarę w siebie to tak boli wiem że nie usłyszę słowa przepraszam i żałuję.Chociaż mówi że jestem z dziećmi najważniejsza i teraz jedyna to nie wiem jak długo.Każe mi myżleć tylko o sobie i o swoim szczężciu i cieszyć się,ale ja już chyba nie potrafię.Stara się ale mówi że się już nie zmieni.Tak bym chciała poczuć się kochana.Porozmawiajcie ze mną,bardzo tego potrzebuję.

    afro_disiac
    Member
    • Tematów: 24
    • Odp.: 720
    • Zasłużony

    Bardzo dużo przeszłaż i wiele się nacierpiałaż. Pierwsze traumatyczne wydarzenie to Twoja choroba, którą musiałaż pokonać. Potem kolejny cios – inna kobieta w życiu męża i złe traktowanie z jego strony… Myżlę, że jesteż silną kobietą i wiele potrafisz znieżć. Dużo już dożwiadczyłaż… Wygrałaż walkę z rakiem, teraz musisz wygrać jeszcze z tą kobietą – odzyskać męża. Bo widzę, że Ci nadal na tym zależy. Myżlę, że ten jego romans wyniknął z tego, że on też przestał radzić sobie z tą całą sytuacją, która was spotkała. Rozmawiaj z nim dużo… Może uda się wam to wszystko odbudować… Może on zrozumie, że to ty jesteż najważniejsza w jego życiu i twoje dzieci, a sypiając z tamtą kobietą rani ciebie, jej męża, wasze dzieci i jej dzieci (o ile ona je ma). Niech zrozumie ile osób krzywdzi sypiając z nią i ile może stracić dalej utrzymując z nią kontakt – może stracić ciebie, rodzinę, wspólny dom, i te wszystkie lata które was łączą… Pytasz w temacie – jak masz uwierzyć w siebie po zdradzie? Po pierwsze musisz wiedzieć, że to nie twoja wina, że cię zdradził. Ty jesteż wyjątkową kobietą, która ma w sobie bardzo dużo siły i twój mąż powinien to docenić. Jeżli masz w siebie znów uwierzyć, musicie do końca rozwiązać tą sytuację, on musi sam chcieć skończyć ten romans, musi Cię przeprosić i dać z siebie wiele żeby odzyskać twoje zaufanie. Myżlę, że potrzeba tu czasu… On wiele wyjażni spraw… Głowa do góry! Z wszystkim dasz sobie radę! A jutro idź do fryzjera, kup sobie jakiegoż fajnego ciucha… To taki szybki i łatwy sposób, żeby się poczuć atrakcyjniej… Nie rozwiąże on twoich problemów, ale sprawi, że poczujesz się lepiej;) Życzę powodzenia…

    nina1234
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 9
    • Bywalec

    Dzięki za dobre sława.Wiem że mąż się z nią nie spotyka ale boję się że ona nie odpużci.Mówi że nie kocha swojego męża chociaż ma z nim 2 małych dzieci.Nie wierzę jej skoro jest żoną i matką a robi takie żwiństwo.Wie że jestem chora ,jest pielęgniarką ,skończyła tą samą szkołę co mój mąż dlatego tak dobrze się rozumieli.Mąż żalił się jak mu ciężko a ona przez rok go uwodziła bo była nieszczężliwa,po roku udało jej się zaciągnąć go do łóżka chociaż mąż mówi że to jego wina to gdyby tego nie planowała nie poszła by z nim na pierwszej randce do łóżka.Kiedyż w żartach powiedziałam mu że kto by go jeszcze chciał a on postanowił sobie to udowodnić.Tych słów pożałuję do końca życia ,chociaż mąż żartował ze mnie ze sto razy i brałam to na serio nigdy bym czegoż takiego nie zrobiłam.Byłam już u fryzjera,kupiłam sukienki i sexi bieliznę,ale to jeszcze za mało .Mieszkam na wsi i brakuje mi rozmów ,koleżanką nic nie chcę mówić rodzinie też nie więc szukam pomocy tutaj.Dobrze jest się wygadać.

    loulou
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 129
    • Zapaleniec

    Każda kobieta, która dotyka żonatego faceta jest nic nie warta….

    Nie martw się, w życiu jest zasze tak, że raz jest pod górę, raz z górki. Musisz po prostu żyć. Dla siebie i własnych dzieci. Matka i dzieci sa najważniejsze. Pamiętaj o tym…. Reszta jakoż się ułoży.

    nina1234
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 9
    • Bywalec

    Cały czas wierze że będzie jeszcze dobrze że dam radę i tak jak choroba wiele mnie nauczyła tak i ta sytuacja może przyniesie coż dobrego.Minęło 3 miesiące i chyba jestem silniejsza czężciej myżlę czego ja chcę i staram się wierzyć że podjęta decyzja o mężu jest włażciwa ale wiem na pewno że jest ona moja własna.Uczę się na nowo życia innego ale mojego.

    mikus231
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 19
    • Bywalec

    Wydaję mi się , że metoda małych kroczków będzie najlepsza 🙂 Powoli dojdziesz do siebie 🙂

    loulou
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 129
    • Zapaleniec

    Zwsze boli, nie ma siły… Ktoż komu ufasz, nagle robi cos takiego…. Ale przechodzi. Jak wszystko.
    Całuje cię dziewczyno. Jesteż silniejsza niz ci sie wydaje.

    nina1234
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 9
    • Bywalec

    Wiem że nigdy tego nie zapomnę chociaż z czasem będę mniej o tym myżlała.To bardzo boli ale jest już lepiej wiem że mąż się z nią nie spotyka ale czy myżli o niej i czy ona nie dzwoni to nie wiem.Mąż mówi że jestem najważniejszą osobą w jego życiu że mnie kocha iże nie skrzywdzi ale przecież już to zrobił.Chcę żeby nam się udało i mam cichą nadzieję że tak będzie ,może jestem naiwna ale przynajmniej wie że próbowałam.Choroba nauczyła mnie dużo dlatego chcę spróbować mu wybaczyć mam nadzieję że tego nie schrzani.Nie mogę sobie tylko poradzić z myżlami że dalej z nią rozmawia ,tak bym chciała by to nie była prawda,moja wyobraźnia chyba żwiruje

    pinkiboy
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    Zdrada to oznaka słabożci zdradzającego. Zawsze, bez względu na okolicznożci.
    Więc nie obwiniaj się. Można się rozstać ale nikt nie zasługuje aby go okłamywać, bo zdrada jest włażnie tym – kłamstwem.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Jak uwierzyć w siebie po zdradzie."

Przewiń na górę