- Odp.
Witam. Pragnę podzielić się z Wami informacjami, które znajdują się na forach dotyczących cytologii. Są one w języku angielskim.
Oto co piszą w krajach Europy Zachodniej na temat cytologii.
Cytologia jest niepotrzebna – jej wyniki są niewiarygodne, bo wskazują fałszywe pozytywne jak i fałszywe negatywne. Poza tym, cytologia polega na zeskrobaniu tkanek z szyjki macicy, co niejednokrotnie prowadzi do zwyrodnień szyjki macicy a w konsekwencji do zmian, nawet i tych nowotworowych. Drogie panie, jeżli znacie język angielski, to polecam wam strony na temat niepotrzebnych badań cytologicznych i mammograficznych również. Wiele kobiet zostało niepotrzebnie okaleczonych dalszymi zabiegami po otrzymaniu ”pozytywnego” wyniku cytologii. Już coraz czężciej mówi się o negatywnym wpływie cytologii i jej wyników.
Wiem, że nie mogę wklejać tutaj żadnych linków. Tym z was, które znają język angielski polecam, wpiszcie w googlach: 1. Cervical screening lies (czyli: kłamstwa na temat badań nad szyjką macicy), 2. Women against stirrups (czyli: kobiety przeciwko podpórkom – stirrups to te podpórki – czy jak je tam zwał – na fotelu gin.), 3. Forwomenseyesonly (pisane łącznie, znaczy to: tylko dla kobiecych oczu), 4. Why I’m saying 'no’ to a smear (smear – rozmaz; dlaczego mówię nie) i 5. po prostu wpiszcie w google: unnecessary pap smears (pap smear – cytology).Kobiety zwłaszcza w USA walczą coraz bardziej również z niepotrzebnymi badaniami transwaginalnymi w celu uzyskania tabletek antykoncepcyjnych. Takie badania ginekologiczne są wcale niepotrzebne, żeby uzyskać tabletki antykoncepcyjne. W Wlk Brytanii, Irlandii, Skandynawii, Holandii na przykład, takich badań się nie przeprowadza. Nie jesteżmy chorymi tworami – jesteżmy zdrowymi ludźmi – my kobiety, a przez to, że mamy inną budowę nie możemy być poddawane tak naruszającym naszą godnożć badaniom – te, które chcą niech takie badania mają, ale zdanie tych, które sobie tego nie życzą ma być uszanowane.
Naprawdę polecam wam te strony w języku angielskim. Konsekwencje badań cytologicznych są rzeczywiżcie zatrważające.
Pamiętajcie, że niestety lekarzom będzie zawsze zależeć na pieniądzach, a kobiety są łatwym łupem “ łatwo nam wmówić chorobę oraz to, że nasze ciało jest ułomne. Zobaczcie jak takie myżlenie negatywnie wpływa na nasze zdrowie “ już samo myżlenie. Kobiety są łatwowierne. Jeszcze jedno – badania ginekologiczne w czasie ciąży są w ogóle niewskazane przez WHO! W Skandynawii, Irlandii, Holandii i w UK takich badań wcale się nie przeprowadza. Według WHO takie badanie transwaginalne w czasie ciąży mogą doprowadzić do infekcji.
Wiem, że zostanę ”zgaszona” przez większożć z was za to, co napisałam. Wierzcie mi, nie napisałam tego dlatego, że chcę się popisać tutaj swoją ”mądrożcią”, ale kiedyż przypadkowo weszłam na blog – forum: ”Women against stirrups” i zaczęłam otwierać oczy. Możliwe, że od czasu do czasu będę wchodzić na to forum, żeby zobaczyć czy któraż z was przeczytała coż z tych stron, które tutaj poleciłam i podzieliła się swoimi refleksjami. Coraz więcej ludzi zna język angielski, więc nie powinno być problemu ze zrozumieniem. Kończąc dodam, że dwa blogi (cervical screening lies i why I’m saying 'no’ to a smear) są prowadzone przez samych lekarzy, którzy pragną ostrzec kobiety przez niepotrzebnymi badaniami, a włażciwie przed ich późniejszymi fatalnymi konsekwencjami.
Pozdrawiam
jolanta09
Tak, to jest ciekawe. Nawet bardzo, tym bardziej, że dzisiaj znalazłam ciekawe informacje na powyższy temat na stronie forwomenseyes only. Oto po angielsku: œChoosing Wisely Means Fewer Pap Tests or None At All, co po polsku znaczy: ”Wybieranie mądrze” Znaczy Mniej Badań Cytologicznych lub w ogóle Żadnych.
Dalej przetłumaczę najważniejsze zdania na język polski.
Publiczna kampania zwana ”Wybieranie mądrze” pomaga w użwiadamianiu o wyrządzaniu potencjalnych krzywd będących konsekwencją niepotrzebnych badań i zabiegów medycznych. Kampania wszczęta przez Amerykańską Komisję zajmującą się Sprawami Internistycznymi i przez dziewięć amerykańskich organizacji lekarskich, zachęca do dyskusji lekarzy i pacjentów na temat niepotrzebnych zabiegów i badań. Piętnażcie powszechnie przeprowadzanych badań i zabiegów zostało wyszczególnionych do dyskusji z powodu ich wątpliwej skutecznożci i potencjalnego powodowania krzywdy. Cztery spożród piętnastu wniesionych do centrum uwagi w celu zbadania odnoszą się do badań cytologicznych i badań transwaginalnych (ginekologicznych) i zawierają co następuje:
– Nie należy przeprowadzać cytologi u kobiet poniżej 21 roku życia czy też tych, które zostały poddane usunięciu macicy z powodów innych niż nowotwór. W Kanadzie obecnie zaleca się rozpoczęcie cytologi w wieku 25 lat i dalej co trzy lata.
– Nie należy badać kobiet powyżej 65 roku życia pod katem raka szyjki macicy, jeżli miały już adekwatne wczeżniejsze badanie. Rak szyjki macicy jest rzadki w tej grupie wiekowej, więc test przynosi niewiele korzyżci.
– Nie należy badać kobiet poniżej 30 roku życia pod kątem raka szyjki macicy poprzez samo badanie na HPV lub w połączeniu z cytologią. Badanie HPV jest obecnie wykonywane zamiast badań cytologicznych w pewnych przypadkach, ponieważ jest bardziej dokładne, ale wciąż nie jest przydatne u młodszych kobiet.
– Nie należy wymagać badań transwaginalnych (ginekologicznych) lub innych badań cielesnych przed przepisaniem leków antykoncepcyjnych. Nie ma powodu, aby przeprowadzać badanie ginekologiczne lub piersi przed przepisaniem pigułki.Dalej jest tam napisane, że ludzie są zaniepokojeni niepotrzebnymi badaniami.
Nie spodziewałam się, że będzie to aż tak poważna sprawa. Jest też taka rzecz, o której chcę napisać: ich stać na ponowne badanie danego wyniku, wycinku i stwierdzenie, ze zawierało ono fałszywy wynik pozytywny, ale w Polsce nikt ponownie nie zrobiłby takich badań czy rzeczywiżcie były to fałszywe pozytywne, chociaż mogę nie mieć racji. Niemniej jednak, zobaczcie ile kobiet ma za sobą zabiegi skrócenia szyjki macicy lub dalsze zabiegi – możliwe, że sporo z nich miało fałszywe pozytywne. Zobaczcie ile dziewczyn i kobiet ma niepotrzebnie przeprowadzane badania ginekologiczne w celu uzyskania recepty na tabletki antykoncepcyjne. Wcale się nie dziwię, że coraz więcej kobiet szuka innych możliwożci zdobycia tabletek.
W przypadku recepty na tabletki, w krajach, które wymieniłam w moim poprzednim pożcie mierzy się tylko ciżnienie.Pozdrawiam
Szkoda ze tych artykulow nikt nie tlumaczy na nasz jezyk. Fajnie ze to przetlumaczylas, bo ciekawe.
Dziękuję.
Powoli, powoli i do przodu – niech więcej z nas o tym wie. Niestety, z medycyną jak i z innymi rzeczami jest tak, że nauka dowodzi co raz coż nowego. Musimy się po prostu bronić i uważam, ze poczta pantoflowa w tym pomoże. Będę tłumaczyć – od czasu do czasu – najważniejsze dane, jakież nowinki. Ja sama chodziłam kiedyż do swojej lekarki na cytologię – co roku! Jak teraz o tym pomyżlę, to przyznam, ze robi mi się niedobrze. Jak mało człowiek wie, ale cieszę się, że już zaczyna się o tym więcej mówić i nieżmiało pisać na internecie. Nadmienię jeszcze jedną ciekawostkę wynikającą z przeprowadzonych badań- otóż w jednym z brytyjskich forów na temat niepotrzebnej cytologii jest wyraźnie napisane, że W CIĄGU 35 LAT należałoby pobrać cytologię u TYSIĄCA kobiet, żeby uratować ŻYCIE JEDNEJ.
Jest jeszcze coż, o co kobiety muszą walczyć – o swoje prawa do recepty na tabletki antykoncepcyjne, recepty wypisanej bez niepotrzebnych badań ginekologicznych – to jest dla wielu kobiet upokarzające, ale poddają się temu, bo niby tak trzeba, a wcale nie trzeba – skoro trąbią o tym coraz czężciej za oceanem, a w Europie zachodniej (też nie wszędzie) nie ma żadnych badań ginekologicznych na receptę – to coż tu jest nie tak, no jak to gdzież są, a gdzież ich nie ma. Moje zdanie jest takie – intymnożć kobiet jest naruszana od wielu setek lat i te z nas które nie życzą sobie takich badań, nie muszą ich mieć, a te które ich chcą niech je mają.
PozdrawiamJa mam problem, nie poddam sie cytologii a potrzebuje tabletek.
Cytologia to horror jak dla mnie a lekarz powiedzial ze skoro odmawiam nie da mi recepty. Nie kupie tabletek na lewo przez neta bo nie kupie kota w worku i co dalej? Co radzicie? Nie stac mnie na prywaciarza..
Nie daj się zmanipulować, nie daj się namówić na coż, co jest szkodliwe. Powiedz lekarzowi, żeby przeczytał dane na temat cytologii – te po angielsku, które podałam tutaj, wystarczy je wpisać w google, a one się pojawią, podaj jemu / jej te strony. To szantaż – oni mają za to pieniądze i niech Cie nikt do niczego nie zmusza. Powiedz, ze to naruszenie Twojej intymnożci i że nikt, ale to nikt nie ma prawa jej naruszać i że nikomu nie pozwolisz się szantażować. Bądź stanowcza. Jak podasz jemu / jej te linki w języku angielskim, to i dobrze – myżlę, że znają chociaż trochę ten język. Poza tym, możesz też zawsze powiedzieć, ze absolutnie sobie nie życzysz cytologii, po prostu brzydzisz się czegoż takiego i tyle! Następna sprawa to np. religia – możesz zawsze powiedzieć, ze nie pozwala Ci religia na takie badanie. Powiedz też, ze nikt Cię nie ma prawa zmuszać do takiego badania – nie poddawaj się! Ja bym w ogóle zrezygnowała z takiego lekarza i na Twoim miejscu poszłabym do jakiejż lekarki rodzinnej i z nią szczerze porozmawiała,że absolutnie nie życzysz sobie cytologii. Lekarz rodzinny też może wypisać receptę. Głowa do góry!!!!
Wiesz, tak w ogóle sobie myżlę, ze to co powiedział ten lekarz to pogwałcenie Twoich praw – Ty możesz iżć z tym dalej, bo namawianie kobiety do zrobienia cytologii w zamian za receptę na tabletki to szantaż – i to jest to, o co walczą kobiety w USA.
Zdaję sobie sprawę, ze możesz po prostu nie mieć czasu lub ochoty na pójżcie z tym dalej, ale na pewno są prawnicy zajmujący się prawami pacjenta, no tak…ale ile z tym łażenia.
ANI CYTOLOGIA, ANI BADANIA GINEKOLOGICZNE NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO Z PRZYJMOWANIEM TABLETEK ANTYKONCEPCYJNYCH NOWEJ GENERACJI. DO WYPISANIA RECEPTY POWINNO SIĘ SPRAWDZAĆ TYLKO CIśNIENIE KRWI!
Chcę jeszcze coż podkreżlić – nie kupujesz kota w worku, jeżli kupujesz tabletki przez internet – najlepszy jest Cilest (on mi służył), tylko niestety, płacisz więcej. Są też plastry antykoncepcyjne online, ale, wiadomo, też płacisz za nie więcej przez internet. Cena miesięcznie takich plastrów wynosi 70 zł – niestety, to jest Polska włażnie, ale to się też zmieni jak tylko kobiety będą otwierać oczy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
