- Odp.
Idzie lato, w zwiazku z tym czy ktos lubi slonce czynie to jest narazony na jego promienie. Ciagle sie slyszy o szkodliwosci slonca zwlaszcza dla ludzi ktorzy na skórze maja różne zmiany np. pieprzyki. Czy robiliscie kiedys badanie dermatoskopowe. Ja w tym roku chyba sie zdecyduje bo mam duzo pieprzkow, przebarwień i zaczelam sie bac, ze cos moze byc nie tak.
Na nfz z tego co wiem mozesz tylko wyciac jesli jest to podejrzana zmiana (znaczy sie rakowa). Dermatoskopia to koszt calego ciala kazdej zmiany okolo 350 zl, albo jak badasz pojedyncze zmiany te ktore cie niepokoja to duzo mniej(mysle, ze kolo 100 zl) Warto sledzic jakies promocje, bo czasem sa. Zwłaszcza przed wakacjami. Ceny pewnie tez sie różnią w zaleznosci od miejsca zamieszkania.
A powiedzcie mi jak wygląda to badanie? Na czym polega ta cała dermatoskopia?
Na komputerowym analizowaniu każdej zmiany czy jest groźna czy nie. Jest też tak, że obraz jest archiwizowany i przy nastepnej wizycie sie sprawdza czy w ciagu tego czasu sie cos zmienilo. Tak rozumiem z rozmowy z moją dermatolog. Jak to dokladnie wyglada w praktyce to nie wiem.
Boje sie iżć na to badanie. Słyszałam, że usuwanie zmian rakowych może grozić przerzutami.Nie wiem czy tak może być w przypadku zmian skórnych…
ja raz robiłam badanie, ale w moim przypadku okazało się bardzo potrzebne. Moja lekarka dr Setkowicz s Multimedisu w Krakowie zobaczyła znamię i nie dawało jej to spokoju. Dałam się namówić na badanie i trzeba było usunąć. Niby nic poważnego, ale lekarz też potwierdził, że z takimi sprawami nie ma żartów. A propos polecam dr Setkowicz. Bardzo dobry człowiek i lekarz.
zuzka-kluska: dermatoskopia to tylko badanie komputerowe, ewentualnie jak jest cos niepokojącego to sie wycina. I z tego co ja wiem na ten temat to wycięcie jest jedyną możliwożcią w takim przypadku, nie wiem czy jest możliwożć przerzutów najlepiej zapytać specjalisty jak to wygląda. Ale samo badanie nie jest inwazyjne i nie ma się czego bać
Ja nie boję się samej dermatoskopii, wiem, że jest bezbolesna i nieinwazyjna. Ja boję się wyniku badania…
W sumie nie mam za dużo pieprzyków czy znamion. Ale boję się troszkę takiego badania, bo nigdy nie wiadomo czego można się dowiedzieć. Więc może zostanę w nieżwiadomożci, choć zdaję sobie sprawę że nie powinno się lekceważyć takich badań.
W przypadku czerniaka jest tak jak w przypadku kazdego nowotworu. Im wczeżniej wykryty tym większa szansa na wyleczenie go i całkowity powrót do zdrowia. Każdy się boi takiej wiadomożci ale to szansa i trzeba tak o tym myżlec.
Ja już jestem po badaniu, wszystko jest ok na szczescie. udało mi się trafić na promocje wiec nie wydalam dużo. cieszę się, że to już za mną.
