- Odp.
Mój dom będzie miał taras, koniecznie drewniany, ze skrzypiacymi deskami i ogród. Nie odpuszczę tez dużych okien i salonu z którego wychodzi sie do ogrodu.
A mnie się marzy duże, nowoczesne i funkconalne mieszkanie. Takie w którym nic nie będzie mi sie psuło non stop, gdzie nie bedę miała problemow z grzybem i zaciekami na scianach i gdzie bedę miała ładna funkcjonalną kuchnie i salon taka jak na zdjęciach ze strony n-design.pl uwielbiam oglądać wszelkie katalogi i zdjęcia z różnymi ciekawymi rozwiązaniami wnętrz 🙂
mam pytanie. lepszy kredyt i zatrzymanie starego mieszkania (tak radza mi znajomy z pracy czy z AP) czy czy lepiej sprzedac mieszkanie i wzialc maly kredyt zeby doplacic za wiekszy metraz? mam dylemat. macie pomysly?
Oj.. jak ja Was rozumiem. Sam czekam włażnie na swoje mieszkanko! Myżlę, że deweloper zaskoczy mnie pozytywnie, bo robi to coraz czężciej ostatnimi czasy 😀
kojarzę ale niewiele – wiem, ze chyba nie mają teraz nic gotowego, osiedle dopiero sie buduje, wiec rozumiem Twoją nadzieję, że wszystko będzie ok 😉
[usunięto_link] wrote:
Oj.. jak ja Was rozumiem. Sam czekam włażnie na swoje mieszkanko! Myżlę, że deweloper zaskoczy mnie pozytywnie, bo robi to coraz czężciej ostatnimi czasy 😀
Pewnie dozorujesz regularnie budowę? 😉
Ja włażnie remontuje mieszkanie i w końcu zamieszkam na swoim a nie ze współlokatorami. Kredyt jest… ale dam rade;p Uszczknęłam nieco nawet na wakacje na Majorkę z triady bo teraz są naprawdę fajne ceny . Mój wymarzony dom był by włażnie na Majorce:) Ostanio jak tam byłam triadówka jak to nazywałam naszą przewodniczkę pokazała nam taakie żwietne okolice i zainspirowała mnie do posiadania własnego domu. A po za tym tyranie przy mieszkaniu to niezła orka przydadzą mi się fajne wakacje i w przeciwieństwie do budowalńca z których dre 7 koty to chociaż sparwadzone biuro 😆 podróży mam. A tego remotowca fachowca za te wieczne przerwy od pracy to zabije!!!!
[usunięto_link] wrote:
mam pytanie. lepszy kredyt i zatrzymanie starego mieszkania (tak radza mi znajomy z pracy czy z AP) czy czy lepiej sprzedac mieszkanie i wzialc maly kredyt zeby doplacic za wiekszy metraz? mam dylemat. macie pomysly?
Wiesz ja miałam tak samo… i w końcu zdecydowałam się po rodzicach mieszkanie wynająć i kasą za wynajem spłacać kredyt. Mieszkanie jest w innym mieżcie więc to lekka przeszkoda ale daje rade. I może pomyżl o tym żeby zrobić to samo?? A jak nie chcesz wynajmować to sprzedaj po co masz nie spac po nocach z dużym kredytem ale mówię 😀 serio pomyżl o wynajmie mi się sprawdza.
ja ostatnio choruje na domy w stylu aplejskim- drewno do tego kamień-rewelacyjne połączenie i do jeszcze kominek…ale o takim to dokładnie mogę sobie pomarzyć:P
[usunięto_link]Fajnie tam, ale to raki typowy domek w górach, w mieżcie raczej wolałabym coż innego.
Warto odżwieżyć wątek, jest ciepło remonty i przeprowadzki w powietrzu. Ja nie mieszkam w wymarzonym miejscu, ale moja rodzina buduje dom:) Więc już wkrótce będzie urządzana kuchnia i salon:) Salon w jasnych barwach w stylu słoneczny piasek(taki kolor), z dużym stołem a la z Ikei, kominkiem z Makrotermu- to buduje atmosferę wg mnie. Salon i kuchnia to serce domu. Tam przyjmuje się gożci, robi imprezy rodzinne. No i oczywiżcie zadbany ogród- to powinien mieć każdy włażciciel pod kontrolą:)
Ogród… to jest to albo taras na którym je się wspólne obiady i kolacje.
