- AutorOdp.
- 30 stycznia 2013 at 17:06
Ja osobiżcie jestem zdania,że nie trzeba budować od razu dużego domu,potem ciężko go nawet utrzymać. Taki powiedzmy na 3-4 osobową rodzinę z 1 piętrem byłby w sam raz. Wszystko zależy także od tego jaki budżet posiadamy na ten cel.
18 kwietnia 2013 at 10:02Moje marzenie to parterowy dom, olbrzymi ogród i pobliskim lasem.
20 kwietnia 2013 at 08:55Nic nie stoi na przeszkodzie,marzenia są po to aby je spełniać:) Pobliski las może być jednak czasem dużym utrapieniem,wiem coż o tym:)
8 maja 2013 at 10:58A ile wtedy miałaby sama kuchnia i sam pokój? Ja bym chyba zostawiła jak jest, chyba, że nie lubisz mieć kuchni na widoku. Te Nowe Podolany to jakie miasto? Bardzo ładnie wygląda budynek z zewnątrz.
9 maja 2013 at 11:52Nie, Nowe Podolany to nazwa osiedla 😉 A Podolany to czężć Poznania 🙂 Musiałabym dopytać, ile by miały oddzielnie, trochę boję sie tego, że będę co chwilę pucować kuchnię, bo jednak czasem się w niej jakież garnki zostawi, a nie chciałabym ich oglądać patrząc na tv na przykład 😛 Bo samo mieszkanko bardzo mi się podoba, okolica też żwietna, blisko nad jezioro… jupi
21 maja 2013 at 10:01Fajne mieszkanko 🙂 A Jandach jako firma ma raczej dobre opinie (moi znajomi budowali z nimi dom), więc powinnaż być zadowolona 🙂 A okna salonu na którą stronę żwiata wcyhodzą? Ja bym nie oddzielała kuchni z tego względu, że nie masz w niej okna, więc lepiej, by została w połaczeniu z salonem – zaufaj architektowi, dobrze to zaprojektował.
29 maja 2013 at 14:26Gramka, a możesz zdradzić, ile kosztowało to mieszkanie? Przy takim metrazu pewnie sporo…? Jak tam jest z infrastrukturą, jest blisko jakaż komunikacja miejska? Do jeziora faktycznie blisko, latem po pracy tylko wsiążć w samochód i za chwilę się można pluskać 🙂
18 czerwca 2013 at 09:11Marzy mi się domek z ogródkiem w jakiejż cichej, spokojnej dzielnicy. 🙂 Bardzo cenię piękno codziennego życia.
10 lipca 2013 at 14:13Klimat żródziemnomorski, 1 – 2 kilometry od morza, na skalistym wzniesieniu, biały dom z dużym basenem
24 października 2013 at 22:43uroczy parterowy domek w moim fajnym indywidualnym stylu, sporo przestrzeni, duża kuchnia z wyjżciem na wielki taras, piękny ogród z miejscem na kącik grillowy, urocze krzewy, lawenda, magnolia i basen z lazurową wodą… 😉
30 października 2013 at 15:49Mój dom marzeń jest cały w bieli i ewentualnie kolorowych dodatkach. Uwielbiam jasne wnętrza i jakiż ciekawy akcent, np fioletowy fotel czy różową kanapę. Ostatnio malowałam na biało (po prostu żnieżnobiałą żnieżką) swoja sypialnię i zrobiłam sobie do niej białe krzesło z różowym obiciem. No bosko jest!
28 stycznia 2014 at 09:12@Włóczykij wrote:
Fajnie tam, ale to raki typowy domek w górach, w mieżcie raczej wolałabym coż innego.
Eeee tam – w mieżcie też spokojnie mógłby się sprawdzić…
10 lutego 2014 at 15:09Ja zdecydowanie nie mieszkam jeszcze w domu swoich marzeń. Wychowywałam się z rodzicami w wolnostojącym domu z dużą działką a teraz od kilku lat gniotę się w ciasnym mieszkaniu w bloku. Wcale nie upieram się w tym momencie na budowie domu bo mam porównanie i mogę skonfrontować ze sobą wszystkie plusy i minusy posiadania własnej działki. Co najważniejsze to chciałabym oddalić się od centrum i wrócić na tereny gdzie jest dużo zieleni bo tego mi bardzo brakuje. Posiadanie własnego domu to dużo kłopotu przy remontach, sprzątaniu i dbaniu o działkę. To wieczna praca z którą borykała się przez całe życie moja mama więc wiem co to znaczy. Na własny dom pewnie nigdy się nie zdecyduje włażnie przez te kłopoty z utrzymaniem wszystkiego, ale mieszkanie na osiedlu otoczonym zielenią, czemu nie :). Aktualnie jestem pod wrażeniem Małych Błoni (niewielkiego osiedla na Warszewie) gdzie spore mieszkanie z antresolą wynajmuje mój przyjaciel. Zawsze miałam słabożć do mieszkań piętrowych… Samo położenie wżród drzew i blisko natury, przypomina mi dom rodzinny. Dziż jeszcze nie wiem czy zostanę w Szczecinie na zawsze ale w mieżcie do którego miałabym się wyprowadzić będę szukała czegoż w tym stylu. Wszystko to na razie marzenia ale mam nadzieję że uda mi się je zrealizować…
16 kwietnia 2015 at 07:23od prawie roku mieszkamy w domu naszych marzeń. Mimo, że dużo jest jeszcze do dokończenia i potrzeba sporo kasy to ciasny ale własny – oczywiżcie jak go spłacimy za 23 lata. Ale mimo wszystko wolę płacić ratę kredytu niż czynsz w bloku
3 lipca 2015 at 16:54Ja niestety jeszcze daleko do spełnienia marzeń o moim wymarzonym domu. Ale powolutku do celu, nie odrazu Rzym zbudowano ;P Marzy mi się jedno piętrowy dom z przestrzenną ogromnąkuchnią połączoną z salonem. 🙂
- AutorOdp.