- Odp.
Jak w temacie. Moje noworoczne postanowienie to zainwestowanie w siebie i swoją edukację. Mimo, że lat na karku mam już trochę, chciałabym podszkolić mój angielski i zacząć swoją przygodę z francuskim. Kochane, powiedzcie mi, gdzie znajdę szkołę, która traktuje swoich klientów nie tylko jak chodzące portfele, ale zależy jej na dobrych relacjach? Z radożcią będę uczyć się nowych języków, ale przyjemnie by było uczyć się w dobrej atmosferze. Co w ogóle myżlicie, o nauce języków w wieku już nienastoletnim ? 😉
ja zaczynalam uczyc sie/uczylam sie w kilku szkolach. zadnej nie moge polecic. Najlepiej sie uczyc jezyka z korepetytorem. W kazdej szkole bedzie problem, ze w grupie bedzie duzo osob, ktos zawsze bedzie mial nizszy poziom, kazdy musi przeczytac, wypowiedziec, wiec tak naprawde w ciagu godziny powiesz moze pare zdan. Najlepiej sam na sam z nauczycielem.
Dokładnie, nie przepadam za kursami w dużych grupach, dlatego szukam 'kameralnej’ szkoły. Czuję się pewniej gdy grupa liczy 2-3 osoby, a nie 20. W takich mniejszych szkołach zwykle jest przyjemniejsza, taka bardziej rodzinna atmosfera. Na czym mi zależy. Nauka z korepetytorem brzmi dobrze i rzeczywiżcie jest to pewnie jedno z lepszych rozwiązań, ale czy nie droższych? Wydaje mi się, że patrząc ogółem taki kurs wyjdzie taniej. O ile w ogóle znajdę idealny. Ehh.
Koleżanka mi podała adres jakież dobrej szkoły angielskiego, ale grupy po 20, a nawet 30 osób są. Cena fajna, ale te grupy.. No nie wiem.
Dziewczyny, a znacie jakiż język tak naprawdę, naprawdę dobrze? Czy tylko ja jestem takim lingwistycznym laikiem 😥ja znam naprawde dobrze jeden jezyk obcy, i drugi znam dobrze, ale konczylam filologie, wiec to lubie i w koncu 5 lat sie uczylam, nic dziwnego. Moj maz nie zna zadnego:) jesli chcesz sie uczyc jezykow, to sie ucz, to fajna sprawa, ciekawa i rozwijajaca. Nigdy nie jest za pozno – moja kolezanka w pracy uczy swoja tesciowa na przyklad:) Korepetytor – mozesz tanio znalezc studentow 4-5 roku. We wroclawiu korki juz 25-30 zl za godzine, wiecej sie nauczysz, niz za 2-3 zajecia na kursach w duzej grupie. A takisz koly, gdzie maja naprawde po 2-3 osoby w grupie, sa strasznie drogie.
Julia, zazdroszczę! Mam nadzieję nauczyć się przynajmniej na poziomie komunikacyjnym, ale wyższym niż 'kali pić,kali jeżć’ + migi 😉
Siostra podesłała mi wczoraj taki link [xxxxxx] Chodziłam tam jej koleżanka z pracy i mówiła, że grupy malutkie i cena również malutka, bo najdrożej chyba niecałe 1200 zł za 60 h w semestrze. Obliczyłam, ze za korepetytora, który brałby 30 zł za godzinę, zapłaciłabym 1800 za 60 h, więc 'trochę’ drożej. Mówiła też, że szkoła z tzw. kameralnych. Wszyscy wszystkich znają, organizowane są często jakież wyjżcia, warsztaty. Hmm. Chyba muszę się nią zainteresować po świętach.
A przy okazji, Merry Christmas! 🙂EDIT:kowal2
to rzeczywiscie sprobuj, jesli grupy sa male i tym bardziej szkola z polecania. S Novim Godom:)
Miałam nadzieję, że w tym tygodniu się przejdę do Szkoły, ale coż im strona nie działa, a ja nie zapisałam nigdzie numeru. A nie wiem czy takie 'jechanie na żlepo’ nie mija się z celem. W końcu nie wiadomo jak pracują w tym okresie żwiąteczno-sylwestrowym.
Ale powiem Ci, że jestem podekscytowana myżlą, że w końcu zacznę 'inwestować w siebie’. 🙂 Obecnie szukam jakiejż dobrej szkoły angielskiego, bo na Szkołę Języka Francuskiego jestem już zdecydowana w 80 %, wizyta tam pewnie będzie formalnożcią. No, ale zobaczymy. Btw. Happy New Year! 🙂a dasz rade uczyc sie dwoch jezykow jednoczesnie?to wymaga duzo czasu. Jak juz zaczniesz w miare rozumiec, to zacznij tez sama sie uczyc – kup ksiazke w tym jezyku i czytaj ze slownikiem, ile sie da, nawet polstrony tygodniowo – dodatkowo do kursu, tak najlepiej sie nauczysz slownictwa i wyrazen.powodzenia:)
Włażnie, ciekawe jak mi się uda rozplanować czas. Wiadomo: praca, zajęcia domowe, rodzina, przyjaciele i dwa kursy? Oby się udało. A jak nie, to na razie odpuszczę angielski, bo i tak nie mogę znaleźć żadnego pasującego mi kursu. Mam taką trochę, nieprzewidywalną pracę, nie do końca są to 'sztywne’ godziny, a ze Szkołą Języka Francuskiego (co raczej niespotykane jest w tej branży) idzie się po ludzku dogadać.
Chociaż przyznam,ze bardzo bym chciała podszkolić również mój angielski. Może zrobię tak jak mówisz? W końcu jakież tam podstawy znam. Może na początku angielskiego będę się szkolić w domu, a kiedy znajdę więcej czasu i idealny kurs, to zapiszę się na zajęcia?pewni, ze sprobuj, na pewno nic nie stracisz. w ksiegarniach jest duz takich ksiazeczek, na przyklad jakas znana powiesc dostosowana do poziomu uczacego sie (wyrzucono z takich ksiazek trudne zwroty, jest slowniczek z wymowa na koncu itp). Ja z takich czesto korzystalam, mi sie podobalo:)
Najlepszy sposób to prywatne lekcje i częste powtarzanie materiału w domu.
uczyłam się w szkole językowej i bardzo mi się podobało, bo wtedy interakcja z innymi w grupie jest możliwa. 1-do-1 oczywiscie przynosi najwieksze efekty, ale jest to najdrozsza opcja. No i audiobooki, radio, tv i inne takie
No włażnie, to ciekawe, bo mi też zawsze się wydawało, że opcja 1-do-1 to opcja najdroższa. A jak patrzyłam na cennik Szkoły Francuskiej tam na xxxxxxxxxxx to nie ma za dużej różnicy między zajęciami w grupach, a zajęciami indywidualnymi. Sama już nie wiem. Z jednej strony takie zajęcia indywidualne są fajne, bo dostosowane specjalnie dla nas. Ale z drugiej strony, w grupie 2-3 osobowej też można się dogadać i może szerzej POGADAĆ. 😀
