- AutorOdp.
- 19 grudnia 2006 at 13:55
gsdfgsdfg
19 grudnia 2006 at 15:32jak do tej pory żaden rodzaj durexów mnie nie zawiódł 😉 pozdrawiam
19 grudnia 2006 at 15:54…tak durx to jest strzal w 10:) naprawde mozna na nich polegac:)
polecam…19 grudnia 2006 at 19:16wlasciwie nie zdarzylo mi sie, aby prezerwatywa kiedykoliwiek mi pekla. Zazwyczaj uzywalam wlasnie durexa, i czasm jescze jakiejs firmy ale juz nie pamietam nazwy…
22 grudnia 2006 at 13:37Polecam durex
ale unimil tez ostanio sie wyrobil
6 kwietnia 2007 at 15:34A ja się wyłamię – po durexie wszystko mnie swędzi… My z partnerem używamy Unimil Special Collection – jakożcią (ani ceną) nie ustępują durexowi no i mam większy komfort 🙂 Szczególnie lubię Color i 004 a mój partner Max love.
17 kwietnia 2007 at 12:30Ja mam uczulenie na lateks więc nie moge stosować niczego co jest z niego wykonane
ale mój mąż zawsze cenił sobie Durex Elite.Podobniesz są jakież prezerwatywy hypoalergiczne ale nigdzie ich nie mogłam dostać…21 kwietnia 2007 at 10:54Wszystkie prezerwatywy (przynajmniej Durex’a ) wykonane są z „hypoalergicznej, naturalnej gumy lateksowej” ( xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Chociaż jak już pisałam po durex’ach mnie swędzi (może to też kwestia żrodka nawilżającego), wolę Unimil Special Collectionxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx- przy nich moje uczulenie na lateks jest prawie niezauważalne 🙂
Chociaż mam kolegę który jest uczulony włażnie na Unimile a na Durex’a nie 😀
To kwestia indywidualna i każdy sam musi wypróbować 🙂Modyfikacja
Fi.21 kwietnia 2007 at 21:22Czy to prawda, że przy pierwszym razie prezerwatywa zwykle pęka?
I czy też uważacie, że zakładanie prezerwatywy psuje klimat?
22 kwietnia 2007 at 16:29[usunięto_link] wrote:
Czy to prawda, że przy pierwszym razie prezerwatywa zwykle pęka?
I czy też uważacie, że zakładanie prezerwatywy psuje klimat?
o pękaniu pierwsze słyszę 😯 któż ci takich bredni naopowiadał?
osobiżcie uważam, że zakładanie mniej psuje klimat niż stres przed niechcianą ciążą 😉
22 kwietnia 2007 at 18:41my z partnerem używamy Unimil Special Collection…lubimy te super cienkie z płynem plemnikobójczym…ale raz zdażyło sie nam że była dziurka w jednej…ale to nie mogło być spowodowane przy zakładaniu ani podczas stosunku…dziurka była bardziej przy górze prezerwatywy,…więc to była raczej wada fabryczna… a derexów nie lubimy zdecydowanie!!!
<<
kinder niespodzianki:)))>>>a co do tego nastroju przy zakładaniu to mi to wcale niczego nie psuje…wręcz uwielbiam obserwować partnera jak to robi…to skupienie na jego twarzy żeby to zrobić dobrze i jednoczeżnie szybko:)))
23 kwietnia 2007 at 16:56[usunięto_link] wrote:
a co do tego nastroju przy zakładaniu to mi to wcale niczego nie psuje…wręcz uwielbiam obserwować partnera jak to robi…to skupienie na jego twarzy żeby to zrobić dobrze i jednoczeżnie szybko:)))
no dziękuję ci Jolu! włażnie wyobraziłam sobie moje kochanie w akcji…
a on dopiero za trzy godziny z pracy wraca… cóż ja biedna teraz pocznę… 😥hm… bez niego począć chyba nie dam jednak rady 😀 😀 😀
oczywiżcie mi też chodzilo o to że o żadnym psuciu niczego nie ma mowy. nie doprecyzowałam wypowiedzi po prostu…
23 kwietnia 2007 at 18:57no widzisz Tygrusku a ja Mojego Mężczyznę zobaczę dopiero pod koniec tygodnia…a tu takie mysli…i taka ochota…
27 kwietnia 2007 at 12:28Durex i jeszcze raz durex.Nigdy nas nie zawiodły 😉
Uwielbiam jak mój facet zakłada prezerwatywe bardzo szybko a jednoczeżnie dokładnie.Czasem mu w tym pomagam 😀
9 maja 2007 at 21:12tylko durex, niezawodnie
najfajniejsze sa kolorowe 😀
- AutorOdp.