- AutorOdp.
- 17 marca 2009 at 12:19
Jak daleko można posunąć się żeby osiągnąć wymarzony wygląd? Czy kreowany wizerunek modelek anorektyczek nie przynosi czasem więcej szkody niż pożytku? Ja wiem że otyłożć nie jest zdrowa ale anoreksja chyba też nie? Sięgnęłam po książkę Dieta (nie) życia która opowiada prawdziwą historię zmagania się z tą chorobą. Moja kuzynka na nią chorowała. Czasem widzę na ulicy dziewczynę która waży może ze 30 kg przy wzrożcie ponad 165 cm. Moja teżciowa jest całe życie na diecie. I tak zastanawiam się: gdzie kończy się dbanie o figurę a zaczyna anoreksja?
18 marca 2009 at 10:46Szczerze mówiąc nie wiem. Bardzo mało wiem o tej chorobie, a te nędzne informacje, które posiadam chyba nie oddają całego „piekła”, przez które przechodzą osoby chore oraz – przynajmniej tak mi się wydaje – ich rodziny. Ja, osobiżcie, nigdy nie potrafiła się odchudzać, natomiast na anoreksję patrzę trochę jak na zachowania autodestrukcyjne.
18 marca 2009 at 13:51Czy więc anoreksja jest chorobą podobną (w swoich skutkach i działaniu) do np alkoholizmu?
18 marca 2009 at 14:09z anoreksją się jeszcze nie spotkałam ale z alkoholizmem miałam bliskie spotkanie ( nie ja byłam uzależniona ale osoba mi bliska).
Alkoholizm jest straszną chorobą, która wyniszcza zarówno ciało i umysł. anoreksja działa chyba bardzo podobnie..Obie prowadzą do żmierci.18 marca 2009 at 17:33Czyli można porównać te dwie choroby…
18 marca 2009 at 22:32myżlę że są podobne… Wszystko siedzi w psychice człowieka….
19 marca 2009 at 09:32Anoreksja to zaburzenia odżywiania,których przyczyny siedzą w psychice człowieka! Polega to zazwyczaj na patologicznym odbieraniu własnej osoby-gdy anorektyczka patrzy w lustro nie widzi chudej dziewczyny,całkowicie wynieszczonej a dziewczynę grubą-nawet gdy będzie już na skraju żmierci nadal uważała będzie,że jest gruba! Tak siebie widzi,tak siebie postrzega-bo jej postrzeganie siebie jest zaburzone a zaburzenia te siedzą w psychice! Jak kogoż interesuje ten temat to polecam poszukać artykułów,zwierzeń,żwiadectw dziewczyn którym udało się z tego wyrwać! Zwierzenia te są szokujące-dziewczyny ignorowały sygnały jakie wysyłął im organizm,że dzieje się z nimi coż niedobrego-mdlałay w miejscach publicznych,nie mogły utrzymac się na własnych nogach,miały zawroty głowy,dusznożci,krwotoki zewnętrzne,włosy wypadały garżciami,skóra poszarzała i straciiła jędrnożć,nastąpił katabolizm-w momencie gdy nie ma już tkanki tluszczowej do spalania organizm pali mięsnie by mieć energię do podtrzymania chociaż podstawowych funkcjii życiowych… Problem ten dotyczył przede wszytskim dziewczyn z modelingu-tam problem ten to prawdziwa plaga! Projektanci chcą tylko chudych dziewczyn i otwarcie mówią że niektóre z dziewczyn z agencjii muszą! jak najszybciej schudnąć!! Kro widział zdjęcia anorektyczek ten wie jak bardzo można się zniszczyć…
Nie zapominajmy o tym,ze jest jeszcze bulimi i tzw bulimia sportowa-też bardzo groźne zaburzenia!
24 marca 2009 at 14:58Co to jest bulimia sportowa?
24 marca 2009 at 15:36Bulimia zwykła no to wiadomo-napady tzw. „wilczego apetytu” a później przychodza wyrzuty sumienia i destruktywne działania takie jak wymiotowanie,aby „wyrzucić” z siebie pochłonięte jedzenie,czesto też nałogowe branie bardzo silnych żrodków przeczyszczających…
Bulimia sportowa jest bardzo podobna-najpierw są te napady ogromnego obżarstwa,podobno chorzy na bulimie potrafią na jeden raz zjeżć nawet i kilka tysięcy kalorii a potem wyrzuty sumienia i osoba taka ćwiczy-bardzo ciężko,długo,obsesyjnie i intensywnie-po to aby spalić kalorie! Najczężciej ćwiczy do momentu gdy straci przytomnożć… Co ciekawe bulimia sportowa czężciej dotyka mężczyzn niż kobiety!
25 marca 2009 at 11:14nigdy nie słyszałam o takim rozróżnieniu. Z tego, co wiem bulimiczki tez dużo ćwiczą
25 marca 2009 at 11:23bulimiczki zwykłe wywołuja u siebie wymioty i biegunkę…
bulimiczki sportowe dużo ćwiczą…25 marca 2009 at 11:41i bulimia sportowa polega tylko na tym, że się dużo ćwiczy?
25 marca 2009 at 12:04Nie tyle dużo co obsesyjnie-tak mocno i intensywnie aż się mdleje,traci przytomnożć! Jest to taki pęd do pozbycia się zjedzonych kalorii!
[usunięto_link]
wiem,że linków nie można dawać,ale to nie żadna reklama ani nic a czysto informacyjny serwis!
3 kwietnia 2009 at 13:53Dzięki za tego linka.
Co prawda nie rozpoznaję żadnych takich chorób u siebie ale studiowałam resocjalizację a o tych zaburzeniach tak naprawdę niewiele wiem.6 kwietnia 2009 at 07:07ok, to tylko sprawdzam, co mają wspólnego zaburzenia łaknienia z resocjalizacją? (przepraszam jeżli okazuję się ignorantem, ale resocjalizacja kojarzyła mi się zawsze z czymż innym)
- AutorOdp.