- Odp.
czemu wszystkie go tak usprawiedliwiacie?! Chłopak to jakich dubeltowy zazdrożnik i tak się po prostu nie można dać traktować. zachowując się w ten sposób wyraża swój brak szacunku dla niej, bo sugeruje ze na kazdym kroku moglaby byc nieuczciwa, ale tez brak szacunku dla samego siebie. twoja kolezanka bedzie w wielkich tarapatach jesli w pore nie upora sie z tym problemem. to bedzie tylko narastac jesli ona na to pozwoli. ja bym takiego wariata rzucila, ale to jej decyzja, niech przemysli, czy dobrze sie czuje bedac ciagle pod kontrola.
ten koleż ma więcej odchyłów, niestety. Ale ona tego nie stara się dostrzegać, chyba jest zakochana. Martwię się ze w przyszłożci będzie miala duże problemy znim. :/
mhmm, ja i koleżanka znamy tego kolesia naprawdę na wylot, i odpowiedź na pytanie „co ci nie pasuje”, pewnie odpowiedziałby że wszystko jest ok, natomiast w głębi duszy on po prostu twierdzi, że ona skoro jest z nim, powinna pożwięcać mu cały czas uwagę i być przy nim, bo inaczej oznacza to że ona woli kogoż innego (np. rozmowę ze mną) niż jego. A przecież wcale tak nie jest.
Jak możecie znać go na wylot, jak macie trudnożci z komunikowaniem się ze sobą, a jedyne informacje jakie masz, wzięły się z czytania w myżlach? 🙄 Skąd wiadomo co ktoż twierdzi w 'głębi duszy’?
No przecież ona ma prawo też pogadać sobie ze mną indywidualnie, prawda? Albo zamienić dwa słowa z kolegą którego np nie widziala dwa miesiące. A on w tym czasie może siedzieć z resztą grupy.
A może on nie jest 'zazdrosny’, tylko np. źle się czuje sam w tym towarzystwie, albo Twoja przyjaciółka nie potrafi się zachować wobec niego ok? Skąd wiesz co on myżli? Rozmawiałaż z nim o tym?
Dlaczego Tobie przeszkadza to bardziej, niż Twojej przyjaciółce? A może ona zna go lepiej niż Ty?
Temat z d***. [/quote]
Każdy jest zazdrosny w jakimż stopniu o swoją drugą połówkę. Ale niektóre formy zazdrożci bywają przerażające. Byłam w związku dwa lata i zerwałam z chłopakiem włażnie z powodu jego zazdrożci. np. nie chciał wypużcić mnie z domu w makijażu, gdy szłam do antykwariatu sprzedać książki zrobiłam makijaż założyłam sukienkę i było to samo … oskarżył mnie o zdradę… żeby ta sukienka była krótka itd ale to była zielona sukienka za kolana z krótkim rękawkiem i do tego bez dekoltu … innym razem jak szukałam pracy znalazłam ofertę jako barmanka on wtedy powiedział mi: barmanka czy dziwka to jedno i to samo… ja nie widzę podobieństwa w tych dwóch zawodach ale ok. Zerwałam z nim i teraz jestem szczężliwa w innym związku. I taka zazdrożć to nie jest zwykła zazdrożć to jakaż choroba psychiczna…
