- AutorOdp.
- 12 czerwca 2009 at 13:10
No to dziwna sytuacja. A po jakim czasie stało się to od momentu nabycia laptopa ? I jaki dokładnie to był problem ?
Bo w przypadku gdyby termin usterki nie przekraczał 6 miesięcy od dnia zakupu to mogłabyż złożyć [usunięto_link]
To wszystko opisuje USTAWA z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego
Art. 4.
1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodnożci przed upływem szeżciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.Art. 8.
1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmiernożci kosztów uwzględnia się wartożć towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodnożci, a także bierze się pod uwagę niedogodnożci, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.12 czerwca 2009 at 17:58To wyglądało w ten sposób, że kupiłam laptopa i wróciłam do domu. Uruchomiłam go cala zadowolona – wiadomo, jak przy nowym zakupie 😀 no i przeglądam i widzę partycję recovery no i chłopak mi wytłumaczył, że musze miec gdzież program do nagrania płyty do odzyskiwania systemu. to były jakież godziny popołudniowe. no i znalazłam program wsadzam płytkę, postępuję zgodnie z instrukcjami i wyskoczył błąd. sprawdziliżmy – płyta pusta, ale nagrać się ponownie na nią nie dało nic. no i tak następna. nie miałam więcej więc doszłam do wniosku, że spróbuję na drugi dzień. następnego dnia od dnia zakupu koło godziny 12 usiłuję uruchomić laptopa i pojawia mi się okno, że brak jakiegoż pliku czy coż tam i że system windows nie uruchomi się, jeżli nie włożę płyty do odzyskiwania systemu. ale wyczytałam w instrukcji, że istnieje możliwożć odzyskiwania z dysku twardego poprzez wciżnięcie klawisza F8. laptop nie reagował. pojechałam do sklepu (zaznaczę że wczeżniej mi powiedziano, że jeżli coż będzie nie tak to w ciągu 7 dni od dnia zakupu towar zostanie wymieniony na nowy). i mówię, że padł mi system nie wiem o co chodzi komputer się nie uruchamia, płyt nie ponagrywał, pomarnował i że chcę wymiany bo wczoraj kupowałam komputer. na co odpowiedziano mi że sama musiałam coż zepsuć i że owszem wymieniliby towar gdyby to była usterka sprzętu ale oprogramowania to nie obejmuje.
17 czerwca 2009 at 12:53A w umowie kupna-sprzedaży, czy też specyfikacji technicznej laptopa – czyli ulotce była zawarta informacja, że produkt sprzedawany wraz z systemem operacyjnym ? Jeżeli tak – produkt niezgodny z umową 🙂
Oprócz tego jest możliwożć przywracania systemu z partycji recovery, bez płyty – więc nie było koniecznożci zamawiać od razu płyty. No chyba, że i to nie działało (Z tego co się orientuje klawisz F8 uruchamia jedynie opcje windows do wyboru trybu uruchamiania systemu lecz moge sie mylic 😉 )
17 czerwca 2009 at 13:16F8, albo F5 nie pamiętam. W każdym razie koleż w sklepie powiedział mi też że można bez płyty, to powiedziałam mu żeby sam to zrobił, jeżli taki mądry. No i włączył laptopa i próbował wciskać jeden z klawiszy F.. ale laptop w ogóle nie reagował.
Nie miałam żadnej umowy sprzedaży prawde mowiąc. Laptop zakupiony w media markt, paragonik, umowa ratalna czy tam kredytowa i to wszystko.
18 czerwca 2009 at 11:46Jest masa sposobów na uruchomienie odzyskiwania systemu, nie tylko za pomocą klawiszy F… . Zalezy od producenta i modelu.
Masz paragon wiec byla zawarta umowa kupna-sprzedazy, gdzie udokumentowane jest to paragonem fiskalnym.
Tak samo musiala gdzies byc karteczka z parametrami technicznymi danego modelu i napewno byla wzmianka o systemie operacyjnym – niestety teraz jest po wszystkim, ale na przyszlosc – kiedy bedziesz miala podobna sytuacje mow, ze laptop w ogole nie chcial sie uruchomic od momentu przyniesienia do domu (w sumie nie tylko laptop ale i kazdy sprzet) wtedy wiec zadaj wymiany na nowy 🙂
28 października 2009 at 22:00Uważam, że za takie pieniądze możesz kupić rzeczywiżcie bardzo dobrego laptopa, na którym na pewno będą chodzić Simsy:) Ja mam HP i jestem bardzo zadowolona. Warto poszperać w Internecie za takim sprzętem. Mój kolega chwalił sobie ostatnio sklep swiatlaptopow.pl ze względu na profesjonalny serwis. Więc radziłabym zajrzeć na profesjonalne fora i dokonać dobrego zakupu:)
29 października 2009 at 09:10Myżlę, ze znaczenie ma nie tylko to, jaki mamy sprzęt, ale również jak go zabezpieczymy. Obecnie w sieci jest masę wirusów, trojanów czy programów szpiegujących, które pobierają dane z naszego sprzętu. Im więcej w naszych cookies danych na temat wejżć do sklepów online oraz na strony banków, tym bardziej prawdopodobną ofiarą ataku hakerów się stajemy. W sieci jest mnóstwo artykułów na ten temat – moim zdaniem, przezornożć nigdy nie zaszkodzi.
29 października 2009 at 10:18ja hp-ka bym nie kupowała, raczej polecałabym toshibe lub lenovo. a ja się ostatnio nawet nad mac-iem zastanawiałam..
29 października 2009 at 20:14A ja mam włażnie hp i jestem zadowolona. Chłopak mi wybrał z oferty swiat-laptopow.pl Na forach komputerowych wysoko oceniają ten sklep ze względu na serwis, a to ważne przy zakupie komputera. No i mam gwarancję na 36 miesięcy – całkiem sporo.
23 listopada 2009 at 10:53Wg rankingów najlepszym producentem laptopów jest firma ASUS. Najmniej zawodny sprzęt.
Ale ten sam ranking porównuje zawodnożć sprzętową komputerów klasy PC i laptopów – rezultat? Laptopy 100 razy czężciej ulegają uszkodzeniom.
Nie ukrywajmy, że wpływ na to ma przede wszystkim sposób użytkowania – na komputer stacjonarny ciężej wylać gorącą herbatę czy też upużcić chociażby z wysokożci 0,5m 😉
30 listopada 2009 at 19:57Ja mam netbooka MSI, ale to nie komputer do gier w sumie…
Co do „zawodnożci” lapków to się zgodzę, niestety tachanie ich i używanie w ekstremalnych sytuacjach zawsze ma wpływ na ich żywotnożć 🙂
Muszę tutaj jednak zgodzić się z Gman’em – koniecznie trzeba pomyżleć o zabezpieczeniach, bo używając przenożnego sprzętu, a więc łącząc się często przez różne dziwne sieci (najczężciej niezabezpieczone) możemy sobie narobić sporo kłopotów… Więc dobry AV to podstawa!30 listopada 2009 at 21:30Ja mam netbooka, czasami się przydaje, jest lekki i poręczny. Chociaż teraz zamiast 10cali kupiłbym 12. Ogólnie nie przepadam za takimi powyżej 12 cali, bo nie jest to ani mobilne, ani wydajne. A co do zabezpieczeń to jak najbardziej. Szczególnie, że na laptopy czężciej włamują się przez sieci bezprzewodowe.
4 grudnia 2009 at 14:39Ja miałam kiedyż podobną sytuację, tylko gdzież po miesiącu mi się windows wysypał i musiałam zapłacić stówkę za postawienie go na nogi. Potem zgrałam system na płyty, żeby móc to robić bezpłatnie. Ale człowiek się uczy na błędach, a w sklepie nie zawsze informują, że windows jest niestabilny:/. Teraz mam HP kupionego na swiatlaptopow.pl, tym razem przynajmniej nie przepłaciłam. Raz miałam jakąż usterkę związaną z nagrywarką, ale wysłałam do serwisu, naprawili i nie policzyli za audyt. Bardzo sprawnie im to poszło.
7 grudnia 2009 at 14:08Jeżli dalej szukasz ładnego i fajnego laptopa dla siebie to w tej cenie, o której piszesz widziałam ostatnio w sklepie swiatlaptopow.pl widziałam żlicznwgo laptopa HP mini, który jest czerwony z kwiatkami 🙂 Przepiękny i bardzo kobiecy. Sama bym sobie zmieniła swój komputer na taki 🙂 mniam mniam 🙂
20 grudnia 2009 at 19:58a dla mnie mini są za małe 😀 wolę korzystać z oryginalnych rozmiarów laptopów.
- AutorOdp.