-
Odp.
-
Od pół roku chodzę z cudownym chłopkiem… Wiem że mi krzywdy by nigdy nie zrobił, troszczy się o mnie, jest mi z nim cudownie, ale ja.. włażnie i tu się problem pojawia… Chcę z nim być… ALE… on powoli ma mnie dożć… Kilka razy mi się już zdarzyło ze gdy wyszliżmy razem poprostu go olałam… zaczęłam gadać z kimż innym i zapomniałam o nim… On jak idziemy gdzież razem zawsze się troszczy żebym się nie nudziła a ja potrafię go olać… Ostatnio pokłóciłam się z nim i napisałam ze (coż w ten ton) „ze mój były to przynajmniej mnie chwalił i nie krytykował mojego biustu taj jak on…” Nie żeby wtedy nie było powodu do kłótni… To były tylko moje urojenia ze jemu coż nie pasuje…
Co ja mam zrobić żeby kolejny raz czegoż nie palnąć, nie olewać go… dlaczego ja to robie choć mi an chłopku strasznie ale to strasznie zależy… A może mi sie poprostu wydaje….
Skąd mam wiedzieć czy to ma sens.. nie chce go więcej ranić…
to, że Ci na nim zależy, nie znaczy, że chcesz z nim być, może go po prostu cholernie lubisz, pociąga Cię, ale to za mało, ciężko mi zrozumieć Twoje postępowanie, chcesz to zaglądnij kilka tematów niżej, jest mój post z podobna sytuacja
temat „moja męska duma czy brak uczucia?” czy jakoż tak
tyle, że już nie jestem z Tą dziewczyna i nie wierze, że ona coż do mnie czuje, pogodziłem się już z tym, że nie udało się
jak chcesz to napisz coż więcej o tym co czujesz, może pomoże mi to zrozumieć moją obecną sytuację i wystrzegać się ciągnięcia tego typu związków na dłużej
ja bym powiedział przy moim obecnym stanie i dożwiadczeniu, że To nie jest facet, którego szukasz, skoro potrafisz go olać
witam 🙁
niewiem co sie dzieje z moim chłopakiem 🙁
Jestem z nim 1.5 roku było zawsze bajecznie, a teraz 🙁
Kiedy go potrzebowałam był zawsze blisko. Od miesiąca nawet niema ochoty na zbliżenia jakiekolwiek 🙁 nawet na całowanie. Szkoda mówić 🙁
Co sie z nim dzieje? 🙁Gadałaż z nim o tym?
Bo to ciut (żeby tylko ciut) dziwne ze facet nie ma ochoty na zbliżenie…
Ja swojego bym odrazu o zdrade podejrzewała… taka już jestem… i tak jak mika1988 uważam że powinnaż z nim szczerze pogadać… i dać troche czasu 🙂
mika1988, następnym razem poprostu nie pisz mu nic… zapisz sobie na kartce wszystko co chciałabyż mu zarzucić… jak się uspokoisz, przeczytaj to wszystko… ubierz ładnie w słowa i pokaż mu… lub też zachowaj dla siebie…
