-
Odp.
-
Próbuję od tygodnia przekonać męża do wyborów. Oczywiżcie politycy mi to uniemożliwili 😛 Ale teraz jest cisz wyborcza i szansa na przekonanie jest większa. Czuję, że mi się argumenty kończą 🙁
Najpierw mówiłam, że to obowiązek. A on na to, że nigdy nie był obowiązkowy. Potem mówiłam, że skoro twierdzi, że jest chrzeżcijaninem, to jest grzech. 😀 A on na to, że nie jestem księdzem, żeby mówić mu co jest grzechem, a co nie. Potem mówiłam, że dla dobra naszych pociech. 😀 A on powiedział, że lepiej będzie, jak z nimi posiedzi w domu, niż będzie szedł na wybory 😛 I taka rozmowa z „moim kochanym gadułą” 😛
Nie mam już argumentów, może wy macie jakież pomysły w tym temacie. Pomocy !
jeżli nie ma na kogo głosować to niech chociaż pójdzie oddać głos nieważny, to też jakiż głos. wyobraźcie sobie jakby ogłaszla wyniki i np.50 % głosów to głosy nieważne. to by dopiero było!
też myżlę, że brak udziału odbiera mi prawo do narzekania – bo skoro nic nie zrobiłam, żeby zmienić obecny stan rzeczy, samo gadanie nic nie da; jak na razie głosownie to jedyne narzędzie pokazania politykom, czego od nich wymagamy…
uważam, że jeżli ktoż nie siedzi w polityce, nie wie co się dzieje, jakie są wprowadzane ustawy, nie zna historii i nie wie co ludzie na listach robili wczeżniej, nie zna programów wszystkich kandydatów, ma obowiązek zostać w domu i nie głosować
niech zostawi to ludziom, którzy się znają
niestety jesteżmy ogłupiani tym, że trzeba głosować, więc mamy jak mamy, bo głupich zawsze będzie więcej od mądrych i wybiorą gorzej
niestety nie jestem w stanie ocenić obiektywnych kryteriów przynależnożci do grupy idiotów
ale jeżli bym umiał to odebrałbym idiotom prawa wyborczeWciskanie ludziom ,że lepszy głos nieważny to wymysł polityków ,bo okręgi dostają wtedy większą kasę ,a oni bardziej nabijają kieszenie. Wielka demokracja gdzie bierze się lud do wyborów i wciska kity ,a później ma się go w d****.
Co prawda nie było to kierowane do Ciebie,ale jak już rozmawiamy :).To dobrze,że nie słyszałaż ;),ale to oni to rozpowszechniają. Też się nie doszukuje spisku to oczywista oczywistożć, większe wpływy = większa kasa 🙂 A Ty uważasz,że dlaczego jest lepszy głos nieważny niż żaden?
Aha czyli chodzi o to ,że nie głosowanie według Ciebie oznacza ,że nie powinniżmy narzekać? Przecież to jakież głupoty, jeżli mi się nie podoba to mam prawo wypowiadać się. Jeżli nie ma nikogo kogo program mnie interesuje i widzę w nich tylko obłudę ,a głosowanie nabija im tylko kieszenie to po co mam to robić?
Czyli jak ktoż kogoż okradnie gdzież to nie mam prawa się wypowiadać ,bo nie mnie okradał, to podobne myżlenie 😉Interesuję się trochę polityką , udzielam się tu i tam w różny sposób,ale na wybory nie pójdę ,bo nie interesuje mnie głosowanie na ludzi, którzy próbują podczas wyborów robić ze mnie idiotę i nie będę im dodatkowo kieszeni nabijał. Było w polityce parę wartożciowych i kompetentnych osób jak np pan Mariusz Kamiński, Religa i kilkoro innych, których szybko udupiono bądź starano się to robić lub przypinano łate niekompetentnych bądź inne niepotrzebne, jest też kilku dalej wartożciowych jednak nie odpowiada mi jak już pisałem wyżej to co widzę i czytam. Choć w moim mieżcie głosowałem ,ale tylko żeby pozbyć się komuchów z miasta i się udało swojego czasu. A narzekać mam prawo i to robię, bo widzę jak robią ludzi w c****.
Robiąc swoje kampanie próbują robić z ludzi idiotów. Nikt nie będzie brał pod uwagę głosów nieważnych. Podadzą ile procentowo wygrała dana partia i ile osób głosowało w danym regionie (im więcej tym większą kasę dostają) i to wszystko. Oddawanie takiego głosu nabija im kieszeń,a nie idąc na wybory również mogę coż manifestować jeżli brać takie rzeczy pod uwagę,ale sens w takim manifestacjach jest żaden czy głos nieważny czy nie oddany ,bo zawsze i wszędzie każdy będzie miał to z polityków w d**** z tą różnicą ,że oddając nieważny dam im dodatkowo zarobić,a skoro daje im zarobić to wyrażam jakież poparcie. No przecież mówię Ci ,ze nie mam w tyłku mimo iż nie głosuje – więc sama widzisz ,że to tylko hasło o czym mówisz,a w realu nie ma przekładu 😀
Tu nie chodzi o to kto ma racje ,ale pokazanie pewnych faktów 😉jesli oddajesz glos niewazny trafia to tylko do komisji, nigdzie dalej
dane są publiczne, ale trzeba się naszukać, żeby do nich dotrzeć
jeżli chcesz manifestować sprzeciw, dużo lepiej jest nie iżć na wybory
można też się wykazać wysiłkiem i przestudiować programy ludzi, którzy nigdy nie byli jeszcze u władzy i głosować na takich, którzy nam odpowiadają, wbrew pozorom są tacy ludzie, tylko nie ma ich w mediach
np. w wyborach na prezydenta Warszawy całkiem rozsądnie wypowiadali się Szeremietiew i Munio, ale trzeba było się naszukać, żeby do tego dotrzeć.
ogólnie w interesie ogarniętych ludzi powinno być aby frekwencja była JAK NAJMNIEJSZA, wtedy głosują tylko Ci którym zależy i którzy się tym interesują.
różne sposoby się proponowało, np. jeżli chcesz oddać głos musisz zapłacić, wtedy też głosują tylko Ci którym zależy.Teraz mówisz o sobie, a wczeżniej wypowiadałaż się na temat wszystkich 😉
Dla państwa nie jest ogólnie dobre by głosowali wszyscy. Za dużo jest ciemnoty.Musiałby być zmieniony charakter władzy, a rząd powinien być wybierany poprzez np. jednostki na niższych szczeblach na zasadzie reprezentatywnożci.Jednak pierwsze co to należało by zmienić konstytucję. W ogóle trzeba by zredukować ilożć osób w rządzie,bo po co jest tyle to nie wiem. Na pewno nie powinni głosować ludzie na zasadzie wybrałam go ,bo był miły i się ładnie użmiechał, kit też niezły wciska,albo wybiorę ją ,bo to kobieta.
