- Odp.
Witam !!!
jestem pierwszy raz na forum i chcialabym opisac moja historie.
obecnie gdzie bywam do mojego klubu zalecal sie do mnie przez pol roku
pewien mezczyzna
na poczatku troche mnie zaskakiwal swoimi zalotami.bardzo potem mi sie podobal i zaczelismy sie spotykac.od razu przystapil do rzeczy mowiac mo o co chodzi wiadomo seks.No dobrze troche pozwolilam i niestety zakochalam sie w nim i do dzisiaj nie moge zapomniec.dodam jeszcze ze okazalo sie ze on ma zone ale nie zyje z zona 20 lat.tyle mi powidzial.
moj ojciec chodz jestem dorosla byl bardzo przeciwny tej znajomosci.
spotkalam sie z nim tylko pare razy przy czym kochalismy uprawialismy petting i potem sie zakochalam a on puscil mnie kantem dla innej dziewczyny z ktora jest obecnie i ktorej odpowiada uklad typu kochanka
i zona.ja nie moge sie uporac z uiczuciami do niego bo to tak trudno zapomniec dodam jeszcze ze ten mezczyzna jest starszy odemnie.
myslalam ze jak starszy to madrzejszy.oczywiscie padlo tez slowo do mnie kocham.najbardziej boli to ze nie powiedzial mi ze kogos juz obecnie ma tylko dowiedzialam sie od obcych ludzi.A on twierdzi ze
moj ojciec jest prszeszkoda by byc ze mna. ja mysle juz ze to tylko wymowka.Gdybym z nim byla to bylabym w trójkącie?najsmutniejsze jes to ze nie zostaje nawet potem przyjazn.Bedac z ta dziewczyna co teraz jest próbowal sie ze mna umawiac.Ja jestem ciekawa opini kobiet czy
porzadna kobieta zgodzilaby sie wejs w taki uklad?dodam jeszcze ze ja mam do niego zal a czasami sie widzimy w tym klubie on ze mna wogole nie rozmawia potym wszytkim.aneta445…kolejna naiwna malolata…. 🙄 😕
powiedz -na co ty w ogole liczylas ??? 😯 🙄 ..ze sie przespi z toba a pozniej poprosi o reke ?????? 😕
facet powiedzial ci konkretnie o co chodzi ❗ — tylko i wylacznie o przyjemnosc !!! 😛
a to ze cie zapewnial ,ze nie zyje razem ze swoja zona ,albo ze cie kocha
…….
-to tylko zwykle bla bla bla 😆 – zycia nie znasz ? ! 😈…no coz- z jednej str. wspolczuje ci – 😕 😕 😕
– z drugiej -sama sobie jestes winna ❗ – po co bierzesz sie za zonatych… ??? 😈 👿zapomnij o nim i nie laduj sie juz w zadne trojkaty -skoro taka wrazliwa jestes… 😕 🙄
(ta druga spotka to samo z jego strony co ciebie 😛 – nie martw sie.. ! 😆 😉 )
Ten facet to d**** ❗ – potraktowal cie jak zwykla Bitch 😕 – a tobie jest zal… 🙄 -… ze nie zostal twoim przyjacielem …. boszsze… !!! )
🙄
gdzie ty masz swoja dume, dziewczyno ? 😈 👿ja nie laduje sie w zadne trojkaty tylko zostalabym oszukana chociaz powiedzial mi oco mu chodzi.i nie jestem az tak naiwna jak myslisz bo mam troche lat.to ze ma kogos poza zona dowiedzialam sie przypadkowo nie od niego samego.bo zazwyczaj chodzi tylko o seks.a nie przewidzialam ze sie zakocham i potem jest tak trudno.aneta
Na musisz tą miłosc przeżyć, bo nie chcesz być w trójkącie. Układ był jasny, ale wiadomo, że uczucia to co innego. Musisz przetrwać bez niego.
[usunięto_link] wrote:
zostalabym oszukana chociaz powiedzial mi oco mu chodzi.i nie jestem az tak naiwna jak myslisz bo mam troche lat
…zazwyczaj chodzi tylko o sek .a nie przewidzialam ze sie zakocham i potem jest tak trudno.Facet cie oszukal , bo nie powiedzial ze ma zone -ok. to bylo nie fair. 😕
-jest wiec podlym klamca i dupkiem ,bo cie w jakis sposob zranil i bylo to swiadome – wiec ,moje pytanie :
za co ty go „kochasz ” ???????????????????????????????????????????????????? 😯czy to nie jest glupota i naiwnosc z twojej strony ? 🙄
a tak na marginesie:
mozna miec 40-stke na karku i nie znac zycia. tutaj nie chodzi o wiek-(chociaz po twoich postach sadze, iz nie masz wiecej niz 20-22 lata )jeszcze raz : zapomnij o nim !
..na pewno nie warto sie zadreczac przez takiego typa… !!!
👿problem w tym, że kocha się nie za coż, ale mimo wszystko…
to nie nowina, że uczucie można ulokować w osobie, która nas oszukuje, bądź zawodzi. ja osobiżcie starałabym się ze wszystkich sił odkochać…
tak ale kiedy rozbudzi w tobie taki facet uczucia i to cos co do tej pory
bylo uspione mam na mysli namietnasc to potem jest tak trudno zapomniec.a potem sie okazuje ze jeszcze kogos ma na boku
co nie wiedzialam.potem jest do tej osoby zal i duzy zal.aneta[usunięto_link] wrote:
problem w tym, że kocha się nie za coż, ale mimo wszystko…
to nie nowina, że uczucie można ulokować w osobie, która nas oszukuje, bądź zawodzi. ja osobiżcie starałabym się ze wszystkich sił odkochać…
a czy w tym przypadku mozna mowic o milosci ??? 🙄
piszac slowo kocham- zapomnialam o cudzyslowie…. (moj blad!)
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
problem w tym, że kocha się nie za coż, ale mimo wszystko…
to nie nowina, że uczucie można ulokować w osobie, która nas oszukuje, bądź zawodzi. ja osobiżcie starałabym się ze wszystkich sił odkochać…
a czy w tym przypadku mozna mowic o milosci ??? 🙄
piszac slowo kocham- zapomnialam o cudzyslowie…. (moj blad!)
Nie sądzę, aby było sensowne roztrząsać teraz jej uczucia, o których najlepiej wie ona sama, a nie przypadkowe dziewczyny z forum jak my, Ona nie wie co zrobić, boli ją i szuka rady.
[usunięto_link] wrote:
Nie sądzę, aby było sensowne roztrząsać teraz jej uczucia, o których najlepiej wie ona sama, a nie przypadkowe dziewczyny z forum jak my, Ona nie wie co zrobić, boli ją i szuka rady.
Alez ja nie mialam nawet takiego zamiaru… 🙂
aneta445 jest dorosla 😉 wiec powinna w koncu pojac …
…ze roztrząsanie i rozpamietywanie nie ma juz większego sensu … 😉
