- Odp.
nie mam pojęcia jak rozpoznać zbliżające się zaręczny :(, a może to i lepiej dać się zaskoczyć
to kwestia gustu. zareczyny to byla nasza wspolna decyzja, jednak dzien kiedy to si estalo byl dla mnei zaskoczeniem, mimo ze na pierscionek lekko nakierowalam mojego mezczyzne to i tak ogolnie zareczyny podobaly mi sie bardzo, choc nie bylo ani swiec ani kolacji ani kwiatow pozdrowionka!! 🙂
Ja słyszałam, że pierżcionek powinien być ze złota, podobnie jak obrączka. Więc co teraz skoro ja nie ciepie złota a lubię srebro?
Ja wybierałam pierżcionek z moim byłym chłopakiem( bo już nie jestesmy razem) i wybraliżmy razem pierżcionek. Zareczyny były ustalone,żadnego elementu zaskoczenia nie było,ale byłam mimo to szczeżliwa. Natomisat tez wtedy pojawił się problem,że nie lubie złota,więc poszliżmy na kompromis i miałam pierżcionek z białego złota :)wyglada jak srebro więc do wsyztskiego pasuje,mozna dobrac taki który ma troszke żółtego złota to wtedy bedzie ładnie pasował do obraczki – tak przynajmniej mi wtedy doradzał ekspedient 🙂
ja byłam po pierżcionek razem z facetem 🙂 sama wybrałam 🙂 on doradzał i finansował 😛
zaręczyny mieliżmy tylko we dwójke 😛 ale planujemy zrobić takie bardziej oficjalne 😛 rodzinny obiadek, jego rodzice moi itd 🙂 tradycyjnie 😛
[usunięto_link] wrote:
A ja do piersciona w zasadzie nie rpzywiazywalam wagi, kupilismy wspolnie a teraz gdzies lezy w szufladzie:)
Jak to leży w szufladzie? 🙁
Ja ze swoim jeszcze wtedy chłopakiem czasami wchodziłam do sklepu jubilerskiego i pokazywałam Mu jakie mi się podobają.
Pierżcionek kupił sam i straaaasznie mnie zaskoczył… 🙂
EDIT: Ja już jestem po oficjalnych zaręczynach :]
[usunięto_link] wrote:
nie mam pojęcia jak rozpoznać zbliżające się zaręczny :(, a może to i lepiej dać się zaskoczyć
A po co Ci rozpoznawać? :/ Nie lepsza niespodzianka?
