[ela]

[usunięto_link] wrote:

no ok to mozna stwierdzic pierwszy stopien otylosci, czy moge zapytac uile masz lat bo chcialam Ci obliczyc jaka dzienna dawke kalorii potrzebuje twoj organizm:)

😀 Nie, nie trzeba! 😀
Bardzo dziękuję. Już to sobie sama dawno obliczyłam, ale i tak nie potrafię takiej ilożci posiłku zjeżć.
Pozdrawiam serdecznie.

[ela]

[usunięto_link] wrote:

Dieta jest najbardziej znana i najbardziej polecana jako skuteczny sposob odchudzania. Na poczatku zanim zaczniesz stosowac diete najpierw przez tydzien zapisuj wsytsko co zjadasz, kazdy posilek i przekoske. w dieceie zaleca sie zmniejszanie ilosci produktow tzw. „pustych kalorii” i „bomb kalorycznych” czyli duze ilosci tluszczu, slodycze, tluste mieso, wedliny i sery – szczegolnie zolte, alkohol. Wszytsko kroj na cienkie plasterki stwarza to pozory obfitosci. Wylacz ostre przyprawy pobudzajace apetyt. Jedz na malych talerzykach, oszukasz wzrok. Po karzdym kesie odkladaj kanapke na talerzyk. siegaj po nia gdy bedziesz miec puste usta. Wypij szklanke wody przed posilkiem. Jedz powoli i dokladnie przezuwaj.
NIE ZJADAJ CZEGOS TYLKO DLATEGO ZE MOGLOBY SIE ZMARNOWAC!!!

A co do kawy jedna filizanka na dzien nie zaszkodzi…wszytsko ma swoj umiar:)

Najpierwq obliczcie sobie wszytskie wskazniki czy rzeczywiscie dieta jest Wam potrzebna bo bardzo czesto jest ona zgubna…a jesli juz stwierdzicie ze tak to obliczcie sobie ile kalorii dziennie potrzebuje Wasz organizm…
zycze powodzenia 😀

Tak, dieta jest mi potrzebna, ponieważ przy wzr. 167 ważę 71 kg. Źle się z taką nadwagą czuję i nie mieszczę sie w swoje ulubione ciuchy;)
Wyeliminowałam zupełnie : ziemniaki,pieczywo białe, makarony, cukier, wszystkie inne słodycze…
Co jadam?
Chude wędliny w małych ilożciach ( zwykle drobiowe ), kromkę razowego chleba na żniadanie, jarzyny – mrożonki do obiadu, gotowane mięso drobiowe, czasem jakąż rybkę . Po południu – jeden owoc, zwykle jabłko lub pomarańczę. Wszystko w bardzo małych ilożciach i ćwiczę rano około
1/2 gdz.
Nie mam żadnych problemów z uczuciem głodu. Nawet powiedziałabym, że nie chce mi się jeżć i czasami wręcz się do zjedzenia tego malutkiego posiłku zmuszam:(
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam:)

[ela]

[usunięto_link] wrote:

a ja słyszałam, że kofeina wręcz przyspiesza przemianę materii i pomaga redukować celulit. niestety wypłukuje przy okazji z organizmu cenne mikroelementy i witaminki. podobno złoty żrodek to picie kawy(oczywiżcie w rozsądnych ilożciach 😉 ), ale po każdej filiżance kawy należy wypić 2 szklanki wody, koniecznie mineralnej.

to nie mój wymysł, usłyszałam od mądrej głowy 😀

Wodę popijam całymi dniami:) – min. ngzw. ( około 2 litrów dziennie )
Dodatkowo piję też Calcium Polfa ( po 1- tbl. mus. ) rano i wieczorem, a do głównego posiłku ( obiadu ) łykam witaminy (Vigor)
Pozdrawiam 🙂 i dziękuję.

[Autor]

Odp.