gdy kolega wyznaje ci miłożć…

  • Autor
    Odp.
  • Sandy
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 390
    • Pasjonat

    nooo wiec od czego zacząc…

    mialam sobie takiego kolege, kumplowalismy sie dluzszy czas[brzydki, gruby, zezowaty i lysiejacy (30lat) ale kumple nie musza byc przystojni
    😮 ]no i nagle przez glupote trafil do wiezienia.
    pojechalam na sprawe, i go raz odwiedzic bo to w koncu kolega i on chyba to zle odebral… dzwonil prawie codziennie [co mi juz szlo na nerwy ale nie mowilam nic bo wiedzialam ze on tam sam siedzi i teskni za domem]i pisal listy… w ktoryms tam z kolei zaczal pisac co do mnie czuje.ze jest na siebie zly ze mi tego nigdy nie powiedzial jak mu wysylalam sygnaly (że co prosze??? chyba chłopak ma za duzo czasu na myslenie i cos sobie bzdura i w to wierzy)
    opisuje w listach co bedzie jak wyjdzie, tzn. NASZĄ przyszlosc ❗ wie ze mam męża [nie wie ze sie rozwodze] i kogos nowego od prawie roku.
    nie reagowalam na te listy, a przez telefon nie poruszalam tego tematu az do pewnego dnia… dostalam list gdzie opisywal swoje marzenia erotyczne ze mna w roli glownej 😯 wiec jak zadzwonil to dalam mu do sluchu, ze co on sobie mysli, ze nigdy mu zadnych znakow nie dawalam, ze bylismy i jestesmy tylko kumplami i nie bedzie NIC NIGDY miedzy nami!a on ,czemu mu tego wczesniej nie powiedzialam 😯
    nie wiem co on sobie mysli… wiadomo ze to jego otoczenie tak go tłamsi i zmusza do rozmyslan, ale ja was prosze… skonczylo sie na tym ze nie odbieram telefonow a on mi sie nagrywa na poczte.
    aha i w ostatnim liscie napisal znow ze mnie kocha i bedzie zawsze kochac i bedzie czekal na mnie [moze sobie czekac do @#$%&#@ smierci]
    dodam ze to juz trzeci kolega ktory mi milosc wyznal 😯
    to jest strasznie meczace

    mialyscie cos podobnego kiedys? 😕

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    Miałam. zabawne to nie było. Kilka razy się tak zdarzyło, jak byłam w związku, faceci zostali odesłani z kwitkiem, no ale czężć kontaktów się popsuła przez to.

    Sandy
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 390
    • Pasjonat

    jeden do tej pory jeszcze ma nadzieje po 5 latach!!!
    blagal, grozil, prosil…

    raz przyszedl do domu moich rodzicow bardzo pozno, kompletnie pijany i brudny! (on jest abstynentem!!!!) plakal i grozil ze sie zabije!
    jak mu zamknelam drzwi przed nosem [no,bo co to ma znaczyc!!??] po chwili zaczal dzwonic ze sie przewrocil i krwawi…
    mnie nie jest latwo wziac na litosc… wylaczylam telefon 👿 (tak wiem,zla kobieta jestem)
    nawet dzis mnie na gg znow pytal czemu nie moglibysmy byc razem [mam męża!!!-inna sprawa ze sie rozwodze 😛 nie musi wiedziec] poza tym dzieli nas 150km.mial zal ze mu nie powiedzialam ze sie hajtam [zeby znow mi grozil ze sie zabije?]
    a myslalam ze, to my, kobiety jestesmy takie upierdliwe 🙄

    abi
    Member
    • Tematów: 23
    • Odp.: 1341
    • Maniak

    Jesteżmy upierdliwe, ale chyba nie az tak jak oni… Nie rozumiem skoro dajesz im do zrozumienia, ze nic z tego nie bedzie to czego oni jeszcze szukaja 🙄 mi gdyby ktos powiedzial stanowcze nie to trudno sie mowi, zaciskam zeby i adijo pomodoro

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " gdy kolega wyznaje ci miłożć…"

Przewiń na górę