-
Odp.
-
Córka nalega na pierwsze gry… Ma 6 lat, kupiliśmy jej tablet, ale… nie chcę żeby instalowala sobie co popadnie. Macie dzieci w podobnym wieku? Co im instalujecie na tabletach? Czy tak można się czegokolwiek nauczyć?
Nasze dziecko ma na swoim tablecie androida – sami decydujemy o tym, co instaluje, musi nas zapytać. Z gierek grywalnych, z pozytywnym wydźwiękiem, bez negatywów, to na pewno Cukierowo – jest bardzo wciągające, a zadaniem dziecka jest polizanie owoców 😉 Tutaj przez całą grę nie pojawia się nic negatywnego, żadna przemoc czy erotyka, tak więc na spokojnie możecie sobie w to pograć.
Są jakieś płatne opcje, ale tylko wtedy, kiedy chcesz sobie ułatwić granie – taka furtka zawsze jest dostępna, ale wiadomo, że mało kto z tego korzysta, a tym bardziej nie ma możliwości, żeby skorzystało dziecko.
No to gramy 😉 Na weekendzie będziemy mieli więcej czasu, to sobie to na spokojnie sprawdzimy 😉 Ale ogólnie sama gra na podstawie screenów i opisów zdecydowanie mi się podoba. Ludzie też w kilku miejscach pisali, że ich wciągnęło, a myśleli, że to gra dla dzieci.
Żeby p****ść całość to naprawdę potrzebujecie całych tygodni, a nie jednego weekendu. Ale też nie ma sensu nakręcać się na przechodzenie całej gry, żeby pokazać ją dziecku. Sprawdzisz kilka poziomów i masz ogląda na to, co będzie dalej. A nic złego się nie pojawia – jedynie poziomy są coraz bardziej wymagające.
Spoko, nie śpieszy się, na ile będzie, to będzie, przecież coś grywalnego można p****ść nawet kilka razy, prawda? Co do dziecka, to liczę, że po prostu wyciągnie z tego jakieś korzyści…
No ja tak zawsze mam – wracam do gry po jakimś czasie na nowo i przechodzę ją ponownie. Jeśli coś jest faktycznie grywalne, to człowiekowi aż chce się do tego wracać, ale to chyba całkowicie normalne, prawda?
