-
AutorOdp.
-
7 września 2007 at 18:37
Mój przyszły chłopak ma mnóstwo kolezanek, poniewaz jest baaardzo przystoiny. Ale przez to że on się mna interesuje mam kłopoty. Narazie małe. Więc jego koleżanki mi zaczynaja grozić, i jemu to mówia, i w ogóle jestem dla nich najgorsza. On obiecuje że bedziemy razem, ale nie chce jeszcze tego robić, musi jakos przekonać koleżanki żeby mnie zostawiły w spokoju. Bo chce mnie chronić i dlatego…On mnie kocha, ja to wiem ale…przy nim czuje sie jak zakonnica…Kiedy ostatnio pocałowałam go w policzek, to jego koleżanki były za to na mnie wkurzone. Poprosił żebym tgeo nie robiła przy nich. Czy moge sobie pozwolić na „cos więcej” gdy będziemy sami? I co zrobic, żebym go tak jakby „bardzo pociągała”, czyli zeby nie mógł sie ode mnie oderwać… 😀
Z góry dziekuję za rady
7 września 2007 at 19:30dziecinada…
7 września 2007 at 20:17hmm… ciekawa jestem po ile z chlopakiem macie lat i te jego kolezanki 🙂
wtedy mozna by bylo zaczac myslec 🙄ale ogolnie to ja bym powiedziala do niego albo one albo ja.moim zdaniem gdyby cie naprawde kochal nie wyniklaby taka sytuacja.moze chlopak nie dorosl jeszcze do zwiazku 🙂
7 września 2007 at 20:27Moze lepiej znajdz innego, ktory nie ma kolezanek. 😛
7 września 2007 at 21:08wy to chyba mlodzi jestescie co? ja bym miala gdzies jego kolezanki, jesli on Ci mowi ze masz przy nich go nie calowac i wogole to jest dla mnie gowniarz… chyba ze liczy jeszcze na jakis flirt z kolezanka… porazka
8 września 2007 at 09:30😆 😆 😆 😆
8 września 2007 at 12:26Obstawiam,że nie macie więcej niż 15 lat.A co mozesz zrobić?Powiedz tym koleżanką,że nie mają u niego szans,bo wybrał Ciebie i niech gdzie indziej wyładowuja swoją zazdrożć 😉 Rozwiązanie na poziomie problemu… 😆
-
AutorOdp.