-
Odp.
-
Czy mozna zlagodzic jakos bol podczas seksu analnego? to strasznie boli.a moj facet bardzo tego pragnie.
nawilżaczem, badz jakis alkohol na rozluźnienie. albo wczesniej delikatnie rozciągac miężnie odbytu:]
Najierw odpowiedz sobie na pytanie czy tego chcesz?
A jeżli tak, to nawilżacze (kremy, żele) i maksymalne rozluźnienie i podniecenie.jezeli sie o to pyta to raczej tego chce, prawda? juz sie doszukujecie czegos na NIE!
ale pytanie czy sama tego chce/pragnie, czy chce tego żeby zadowolić faceta? to jest różnica…
[usunięto_link] wrote:
Czy mozna zlagodzic jakos bol podczas seksu analnego? to strasznie boli.a moj facet bardzo tego pragnie.
kolo1929 nigdzie nie napisała, że chce, a jak widać, ze jej facet bardzo tego pragnie.
Zresztą sama chęć wiele jej ułatwi.osobiscie to nie za bardzo tego pragne ale chce uszczesliwic mojego faceta.dlatego pytam was o jakies sposoby zeby ten bol jakos zlagodzic.dzieki za pomoc
[usunięto_link] wrote:
osobiscie to nie za bardzo tego pragne ale chce uszczesliwic mojego faceta.dlatego pytam was o jakies sposoby zeby ten bol jakos zlagodzic.dzieki za pomoc
hmm jeżli Cie kocha to powinien zrozumieć ze Ty tego nie chcesz..
Hmm, ja też mam ten problem.
Ogólnie jestem przeciwna s.analnemu i mój chłopak jak myżli trzeźwo również. Zawsze mi mówi żebym go palnęła w łeb jak zacznie tylko o tym myżleć, bo wie że tego nie lubię. Ale kiedy się kochamy to szaleje na samą myżl i namawia mnie. Baaardzo rzadko się godzę, ale jak mam wybitnie dobry humor i jestem maksymalnie rozluźniona i ogólnie pozytywnie do wszystkiego nastawiona to zdarza sie, że ulegnę i wtedy nie czuję że mi źle. Więc grunt to pozytywne nastawienie.
Nie myżlę wtedy, że nie powinnam się godzić jeżli nie chce. Biorę też pod uwagę jego potrzeby (albo raczej zachcianki) i od czasu do czasu (rzadko bo rzadko), kiedy tylko mnie na to stać, jestem w stanie na taki seks się zgodzić.Czasami sama chęć nie wystarczy 🙁 wiem to z autopsji…
bardzo chciałam ale wychodziło dopiero po kilku próbach – i to z mega bólem. Ogólnie Jego to kręci i to bardzo, mnie nie, bo kojarzy sie tylko z bólem. Na szczężcie On był zawszew bardzo wyrozumiały, ale jak widziałam jak tego chce, sama sie próbowałam przemóc i to zrobić . dla niego i dla siebie. Psychika czasami płata figle. Jak sie nastawiasz negatywnie, to nic z tego, nawet najczulsze podejżcie faceta nie pomoże.
Sądzę jednak, że to budowa odbytu czasami sprawia, że ból jest ogromny i uniemożliwia to stosunek analny. My to robimy baaardzo rzadko – ja pomimo poczucia bezpieczeństwa i 100% zrozumienia i wpsarcia z drugiej strony czuję tylko ból. No cóz… czasami warto sie poswięcić. To zawsze jest moja decyzja – On nigdy nie nalega.
Wg tego co On mówi, anal to odkrycie wszystkich tajemnic kobiety. Zgadzam się – to najbardziej intymny kontakt.Brrr… oczywiżcie,że boli.Ciągle staje mi przed oczami widmo z dzieciństwa-czopki.Nikt mnie nie przekona,że to może być przyjemne.A jeżli Ty nie jesteż przekonana co do tej formy „przyjemnożci” to może warto porozmawiać z chłopakiem?Nic na siłę,tym bardziej jeżli chodzi o wciskanie członka w odbyt… 😕
