- Odp.
mam problem z swoim facetem niby wszystko jest idealne ale jak to kobieta zawsze znajde problem hi hi wiec chodzi o to ze: mieszkam z moim rok i on pracuje ja sie ucze i wychowuje syna a on twierdzi ze jezeli on zarabia na dom to ja powinnam w nim wszystko robic, ok sprzatam gotuje zajmuje sie dzieckiem ucze sie ale to chyba lekka przesada zeby on w niczym mi nie pomagal i wymagal odemnie zebym rano wstala zrobila mu sniadanie potem obiad a na dodatek kolacje ( ktorej ja nie jem) wydaje mi sie ze troche przesadza ale to jeszcze nic wieczorem no jak to bywa trzeba jeszcze sie poseksic no i jest wszystko ladnie pieknie ale on mnie nie zadawala a jak juz mu o tym powiem to probuje to nadrobic reka i usypia no i co tu zrobic z takim leniem ❓ ❓ ❓ 🙄
Klusia współczuję Ci dziewczyno!!
Też jestem zdania, że powinniżcie poważnie porozmawiać, bo sama opieka nad dzieckiem wymaga juz sporo energii, a do tego cała reszta, którą musisz zajmowac sie sama :/ .
Naprawdę leń z Twojego faceta…u nas też jest podział obowiązków, fakt bywa też tak, że Michał np. cały dzień jest w pracy i ja wszystko robię w domu, ale za to np. wieczrem po powrocie z pracy on zmywa stertę naczyń, a na następny dzień kiedy ma więcej czasu opiekuje sie Kacprem a ja mam chwilkę dla siebie.Naprawdę porozmawiaj ze swoim facetem, bo się wykończysz.
o rety. a ja marudze na swojego meza.
wlasnie poszedl do kuchni i zmywa bez slowa. wczesniej zabral mnie na zakupy.dzieki za odpowiedzi az tak derastycznie nie jest jak to odebralyscie ale macie racje porozmawiam z nim o tym w sumie to z obowiazkow z domu to odkurza wyrzuca smieci usypia i kapie malego bo dla mnie on juz jest za ciezki. Opowiedzcie cos o swoich pracujacych facetach bo niewiem czy ja jestem nienormalan czy on
klusia to wszystko jest ok. moj maz na 3 lata raz w zyciu uspil dziecko i to przypadkiem 🙂
facet sporadycznie pomaga w domu. i jak ktoras z kolezanek napisala w innym temacie – koniecznie trzeba go pochwalic bo pochwala czyni cuda w tym przypadku
jak masz dosc bycia „kura” zwolnij. zrob cos dla siebie.
w moim przypadku rozmowa nic by nie dala – on sam musi chciec
Musisz cos z tym zrobic bo sie dziewczyno wykonczysz. Wiem tez co to znaczy- ja tez studiuje dziennie (juz pisze prace mgr), mam 1,5 rocznego syna, caly dom, gotowanie, sprzatanie , zakupy na mojej glowie. Nieraz wieczorem nie mam juz sily na nic. Ale to nie o to chodzi zeby pokazac jak sobie wspaniale radziszl Dalam sobie spokoj ze sprzataniem, zreszta przy malym dziecku nierealny jest porzadek. Zamow cos czasem na wynos, popros go, zeby zrobil zakupy jesli nie masz czasu. Musisz mu pokazac, jak absorbujace jest bycie „kura domowa”
ja nie pracuje. maz tak i to bardzo czesto ponad godziny
sa chwile kiedy moge na niego liczyc ale sa dni kiedy moge liczyc tylko na siebie.
osobiscie nienawidze czynnosci domowych ktore kazda kobieta wykonuje (prasowanie potrafi miesiac lezec)
dzis nie gotowalam obiadu bo bylam zmeczona (przezyjemy jeden dzien bez)
a jesli chodzi i sprzatanie przy malym dziecku – ciezka sprawa bo efektow brakjak powiedzialam zeby byl jakis podzial obowiazkow to powiedzial jezeli mamy sie dzielic praca w domu to finansami tez czyli jezeli on mial by tez sprzatac to ja bym musiala dac na utrzymanie co jest nie mozliwe w moim przypadku bo sie ucze dlatego pytalam czy to normalne jesli on pracuja a ja nie
➡ Klausia123 po prostu trafiłaż na nieodpowiedniego faceta który zamiast partnerki znalazł sobie gosposię. Twój facet powinien obciążyć Ciebie z wielu obowiązków, tym bardziej że musisz zajmować się dzieckiem a do tego masz egzaminy na które musisz się uczyć bo tak naprawdę to jest Twoja przyszłożć ❗ Argument jaki on przytacza jest zupełnie przez ze mnie nie zrozumiany bo jego obowiązkiem jest zarobić w tej sytuacji na dom ❗ ❗ ❗ Jedyna rada dla Ciebie to powiedz temu zachowaniu w końcu NIE bo jeżli tego nie zrobisz całe życie będziesz tylko od podawania piwa i pilota 🙁 . Oczywiżcie decyzja należy do ciebie 8)
➡ Klausia123 po prostu trafiłaż na nieodpowiedniego faceta który zamiast partnerki znalazł sobie gosposię. Twój facet powinien obciążyć Ciebie z wielu obowiązków, tym bardziej że musisz zajmować się dzieckiem a do tego masz egzaminy na które musisz się uczyć bo tak naprawdę to jest Twoja przyszłożć ❗ Argument jaki on przytacza jest zupełnie przez ze mnie nie zrozumiany bo jego obowiązkiem jest zarobić w tej sytuacji na dom ❗ ❗ ❗ Jedyna rada dla Ciebie to powiedz temu zachowaniu w końcu NIE bo jeżli tego nie zrobisz całe życie będziesz tylko od podawania piwa i pilota 🙁 . Oczywiżcie decyzja należy do ciebie 8)
Tak naprawde to bylam wychowana w taki sposob zeby nie zostac przypadkiem kura domowa i tego sie trzymalam zawsze kiedy urodzilam syna bylam z ojcem dziecka jakis rok po porodzie wczesniej 3 lata zrobil cos nie wybaczaknego tzn uderzyl mnie docenilam to ze terazniejszy moj facet zajal sie mna dzieckiem(nie swoim) a malytki mowi do niego tata i on trzyma nad nim rygor czyli kapanie usypianie i nie ma wszystkiego co by chcial bo mamie by wchodzil na glowe i dlatego sie w sumie poddalam tej mysli ja zarabiam ty jestes kura domowa ale to trwal pol roku znudzilo mi sie i niewiem czy mi sie cos odwidzial czy on byl rozpieszczany nie chce nic psuc mniedzy nami ale tez nie chce skonczyc jako kura. Rozumiecie mnie??
Pomozcie jak mozecieTak naprawde to bylam wychowana w taki sposob zeby nie zostac przypadkiem kura domowa i tego sie trzymalam zawsze kiedy urodzilam syna bylam z ojcem dziecka jakis rok po porodzie wczesniej 3 lata zrobil cos nie wybaczaknego tzn uderzyl mnie docenilam to ze terazniejszy moj facet zajal sie mna dzieckiem(nie swoim) a malytki mowi do niego tata i on trzyma nad nim rygor czyli kapanie usypianie i nie ma wszystkiego co by chcial bo mamie by wchodzil na glowe i dlatego sie w sumie poddalam tej mysli ja zarabiam ty jestes kura domowa ale to trwal pol roku znudzilo mi sie i niewiem czy mi sie cos odwidzial czy on byl rozpieszczany nie chce nic psuc mniedzy nami ale tez nie chce skonczyc jako kura. Rozumiecie mnie??
Pomozcie jak mozecieStaram sie go zrozumiec i własnie oczekuje ze powie mi ktos kto spojrzy na to obiektywnie ze moje lub tez jego podejscie jest zle albo dobre
