zawód milosny! Jak to znieżć???

  • Autor
    Odp.
  • myself
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 101
    • Zapaleniec

    No i stało sie. Facet, ktoremu oddalam 2,5 roku swojego życia powiedzial, ze juz mu nie zalezy, ze nie kocha… kategorycznie. Jak sobie z tym dac rade? czuje sie jakby ktos wyrwal mi serce i zabral cala chec do zycia. Studiuje ale olewam wszystkie obowiazki. placze prawie jak na zawolanie… poradzcie cos….

    deepBLUE
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Doskonale Cię rozumiem,co prawda ja pożwięciłam troszke więcej czasu P., bo tak go teraz nazywam 🙂
    Serce krwawi,czujesz jakby ktoż (on) ćwiartował je na małe kawałeczki, taki Hanibal.
    Też studiuje więc wiem,że ciężko jest pogodzić totalny dołek z nauką,obowiązkami.
    Ale prawda jest okrutna trzeba wziążć się w garżć !
    Ja codziennie dawałam sobie troche czasu na płacz,to bardzo oczyszcza,sortowanie jego rzeczy,teraz wszystkie spoczywają w piwnicy i jestem z tego dumna 🙂
    Nie żałuj tych lat,napewno było w nich dużo pięknych chwil.
    Negatywne emocje do partnera nie mogą przyćmić szczężliwych momentów Twojego życia !! Masz je tylko jedno (przynajmniej w tym wcieleniu 😉
    Nikogo nie zmusisz do miłożci,ale nie zamykaj się na nią, odpocznij teraz,zajmij się sobą.
    Ja odkrywam, że żwiat może być piękny, powolutku, małymi kroczkami.
    Nic na siłę,chcesz płakać to płacz,ale przy przyjaciołach bądź w samotnożci tak jest lepiej, ja naprzykład lubie patrzeć w lustro włązczyć dołujące piosenki odpowiadające mojemu stanowi duszy i patrzeć jak łży spływają mi po policzkach.
    Bezsesns tracenia czasu na umartwianie się napewno otrzeźwi Twój umysł, a widok zapuchniejtej od lez twarzy spraw, że powiesz jasno nie kocham i nie lubię go za to że cierpie przez niego.
    Ale niemów nienawidze,bo nienawiżć to równie silna namiętnożć co miłożć a Ty masz wyzbyć się silnych emocji,pobudzajających twoje myżlenie o nim.
    Nie martw się że „żałoba” może zająć Ci troche czasu ja jestem w 2 miesiacu „terapii” i powiem szczerze,że moge już słuchać piosenek przy których wczeżniej płakałam z lekkim użmieszkiem ironi.
    !! JEGO STRATA !!

    Ula
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 10
    • Bywalec

    myself nie wiem co bym mogła Ci poradzić…
    Myżlę, że nie ma recepty na zranione serce…

    Trzymaj się i myżl o SOBIE!!!
    Mam nadzieję, że dasz sobie radę i zranione serce jak najszybciej się zagoi.

    myself
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 101
    • Zapaleniec

    Staram sie myslec o sobie, nie o tym co bylo, co moglam zrobic inaczej… Ale wiecie, gdzie nie spojrze wszystko mi sie z nim kojarzy. A to sie wiarze z bolem. Na dodatek studiujemy na tym samym wydziale wiec czasem sie widzimy. Nie wiem jak on to traktuje ale ja po takiej 3 minutowej rozmowie i buziaku na do widzenia reszte dnia mam stracona. Tesknie za nim, ale chyba mniej bedzie bolalo jak go bede unikac. Dzieki za slowa pocieszenia!! :*

    j_lo19
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 117
    • Zapaleniec

    Nie ma recepty na złamane serce 😕
    Musisz to sama przetrwać i być silna ❗ Napewno nie od razu zapomnisz ale z czasem będziesz podchodziła do tego łagodniej 😉 Pamiętaj że czas goi rany.

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    Najlepszym, lekarstwem jest czas…czyli musisz przeczekac najgorsze.Grunt to się nie załamywac,bo jak zaczniesz użalac sie nad sobą i stronic od ludzi to później będzie Ci bardzo trudno „orzywrócic się” do normalnego życia…wiem co mówię,bo przez to przechodziłam. Musisz to przełknąc i podniesc się,bo życie przeciez toczy się dalej.Nie warto marnowac go na wylewanie łez.Pozdrawiam,głowa do góry 😀

    Malinka
    Member
    • Tematów: 31
    • Odp.: 527
    • Zasłużony

    myself nie jestes sama 🙂 wiele nas to spotkalo, mnie miesiac temu, bylam z moim facetem tyle czasu co ty. Wiem jak to boli, ale uwierz…przejdzie 🙂

    Czerwona
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 783
    • Zasłużony

    Tak nagle po tak długim czasie chodzenia powiedział Ci,że Cie nie kocha ❓ ❗ Musiał być jakiż powód…moim zdaniem nie zrywa się tak sobie…I odkochać się nie mozna ot tak…:!:

    myself
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 101
    • Zapaleniec

    Stwierdził, ze juz mu nie zalezy i sam nie wie czego chce… Skoro sam nie wie ja sie tym bardziej nie dowiedzialam. I dlatego mi tak ciezko, nie wiem czemu to sie tak potoczylo…. mam nadzieje, ze tak jak piszecie.. czas wyleczy rany.

    iga
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 835
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    Na dodatek studiujemy na tym samym wydziale wiec czasem sie widzimy. Nie wiem jak on to traktuje ale ja po takiej 3 minutowej rozmowie i buziaku na do widzenia reszte dnia mam stracona. Tesknie za nim…

    Doskonale Cie rozumiem…Ja po tym jak mój ex ze mna zerwał przez kilka miesiecy dojeżdżałam z nim i naszymi znajomymi razem od szkoły..(studiowalismy na sasiadjacych ze soba wydziałach)

    [usunięto_link] wrote:

    Najlepszym, lekarstwem jest czas…czyli musisz przeczekac najgorsze.Grunt to się nie załamywac,bo jak zaczniesz użalac sie nad sobą i stronic od ludzi to później będzie Ci bardzo trudno „orzywrócic się” do normalnego życia…

    święta prawda…Nie jestem do końca przekonana, czy czas leczy rany.
    W każdym razie człowiek sie poprostu…przyzwyczaja.. Może to własnie na tym polega… ❓ Po jakims czasie zostają wspomnienia…

    Będzie dobrze.Głowa do góry ❗

    Czerwona
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 783
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    Stwierdził, ze juz mu nie zalezy i sam nie wie czego chce… .

    Kurcze skoro sam nie wie czego chce to wydaje mi się ze albo ma jakis problem o którym nie chce Ci powidziec,albo na horyzoncie pojawiała się jakas kobieta…Bo tak po prostu odkochac się bez powodu nie da, jeszcze po tak długim czasie chodzenia…. ❗ Może spróbuj wyciągnąc od niego prawdziwą przyczynę, musi ci powiedzieć bo w tym wypadku uważam że koleż postępuje bardzo nie fair… Heh ci faceci…

    oka021
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 317
    • Pasjonat

    ja nie wiem (jeszcze ) jak to jest ale chyba jedyne co moge napisac to ze nie ma zlotego srodka, jedni potrzebuja miesiaca inni dwoch a jeszcze inni pol roku ….
    wiec trzymaj sie i walcz przeciez na bank masz w sobie sile by byc kobieta silna i piekna

    powodzenia

    myself
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 101
    • Zapaleniec

    Dzieki wszystkim za slowa wsparcia 🙂
    Niestety nie dowiem sie o przyczynie:( z tego co udalo mi sie ustalic nie chodzi o inna, jego jedyne wytlumaczenie jest takie ze juz dawno mial takie watpliwosci. Wiecie co jest najlepsze?? Poprosilam go o rozmowe bo chcialam najzwyczajniej w swiecie usluszec to od niego, w rozmowie w 4 oczy… on stwierdzil ze nie umie mi tego powiedziec… Kompletnie nie rozumiem facetow, niby tacy odwazni sa…
    Poradzcie mi jeszcze dziewczyny czy jak sie odzywa od czasu do czasu (zreguly jak wie ze jestem gdzies ze znajomymi) to odpisywac np na smsy? moze tylko dodam, ze z jednej strony mam ochote odpisac bo zyje jeszcze we mnie gdzies nadzieja ze bedzie chcial wrocic, a jak nie odpisze to go uraze, a z drugiej strony to takie utrzymywanie choc sporadycznego kontaktu z nim sprawia mi bol… 🙁

    myself
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 101
    • Zapaleniec

    Dzieki wszystkim za slowa wsparcia 🙂
    Niestety nie dowiem sie o przyczynie:( z tego co udalo mi sie ustalic nie chodzi o inna, jego jedyne wytlumaczenie jest takie ze juz dawno mial takie watpliwosci. Wiecie co jest najlepsze?? Poprosilam go o rozmowe bo chcialam najzwyczajniej w swiecie usluszec to od niego, w rozmowie w 4 oczy… on stwierdzil ze nie umie mi tego powiedziec… Kompletnie nie rozumiem facetow, niby tacy odwazni sa…
    Poradzcie mi jeszcze dziewczyny czy jak sie odzywa od czasu do czasu (zreguly jak wie ze jestem gdzies ze znajomymi) to odpisywac np na smsy? moze tylko dodam, ze z jednej strony mam ochote odpisac bo zyje jeszcze we mnie gdzies nadzieja ze bedzie chcial wrocic, a jak nie odpisze to go uraze, a z drugiej strony to takie utrzymywanie choc sporadycznego kontaktu z nim sprawia mi bol… 🙁

    Malinka
    Member
    • Tematów: 31
    • Odp.: 527
    • Zasłużony

    Myself- najlepiej odpisywac ale po jakims czasie, np po 20 min 🙂 niech wie ze nie siedzisz z telefonem w reku czekajac na smsa od niego, chociaz zapewne tak jest 😉

    Ja z moim bylym nadal utrzymuje kontakt. Ostatnio nawet stwierdzil ze chce do mnie wrocic (ponad miesiac po rozstaniu). Tak bardzo pragnelam tego, a teraz poprostu… nie chce do niego wracac 🙂

    Czas nie leczy ran, on przyzwyczaja nas do bolu… 🙂 Oj i to nawet nie wiesz jak szybko 🙂

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " zawód milosny! Jak to znieżć???"

Przewiń na górę