- AutorOdp.
- 20 maja 2007 at 20:28
Zupy to mój ulubiony posiłek oprócz makaronów i deserów 😉 Najbardziej lubiana – pomidorowa. Z racji tego, że trochę podróżuję, prowadzę ranking zup pomidorowych. Jedne z lepszych jadłam na Helu w barze Izdebka, bardzo dobre podają też w barku w Wiźnie nad Biebrzą. W Bieszczadach z kolei bardzo zasmakowała mi gulaszowa w Zajeździe Pod Czarnym Kogutem w miejscowożci Czarna w Bieszczadach. Szczerze polecam! Pyszna, ostra zupa.
Podaję przepis na zupę zainspirowaną gulaszową z Czarego Koguta 😉
600g wołowiny
2 duże ziemniaki
2 żrednie cebule
1 marchew
1 pietruszka
1/2 selera
1 czerwona papryka
liżć laurowy
ziarna pieprzu
fasola czerwona z puszki
ząbek czosnku (mały albo pół
pół kostki rosołowej
ostra czerwona papryka w proszku
koncentrat pomidorowy
olej do smażenia
sól
pieprz
zacierkiMięso umyć i pokroić w paski (ja kroję tak mniej więcej 4x2cm), smażyć na głębokim oleju (przykryweczka pożądana aby sosiku za dużo nie wyparowało). W tym czasie pokroić warzywa (marchew, pietruszkę i seler) i wrzucić do garnka, zalać 2l wody i dodać pół kostki rosołowej, liżć laurowy, wyciżnięty czosnek oraz kilka ziarenek pieprzu. Gotować do miękkożci warzyw. Ugotować ziemniaki w mundurkach. Do smażonego mięsa dodać pokrojoną paprykę oraz cebulę i smażyć dalej do miękkożci mięsa i papryki. W tym czasie można przygotować zacierki samemu lub takie ze sklepu. Gdy mięsko jest już miękkie dodajemy zawartożć patelni do garnka, gotowe ziemniaki obieramy i kroimy w kosteczkę, dodajemy czerwoną fasolkę i zacierki. Doprawiamy dwiema łyżkami koncentratu pomidorowego, pieprzem, solą i ostrą papryką. Podajemy z łychą żmietany. 😉
Mam nadzieję, że nic nie namieszałam.. oprócz zupy! Smacznego!20 maja 2007 at 20:42A ja za zupami nie przepadam i jem z koniecznożci …
20 maja 2007 at 20:47Bardzo lubię zupy 🙂 Moje ulubione to: cebulowa z grzankami,ogórkowa,krem z pieczarek z groszkiem ptysiowym,jarzynowa(konieczni zabielana i koniecznie z groszkiem 🙂 ),koperkowa i kalafiorowa.Mniam,mniam…aż zjadłabym sobie jakąż zupkę…:D
21 maja 2007 at 05:32ja tez lubie zupki. najbardziej w wykonaniu mamusi : krupniczek, ryzowa, z kapusta, barszczyk czerwony, i babci wiejski rosolek.
sama bardzo sporadycznie gotuje – tylko dla syna bo maz nie lubi zup
21 maja 2007 at 09:28A ja lubie rosół(mogę jeżć codziennie) a prócz tego:
BIAŁĄ ZUPKĘ
0,5 kg. mięsa mielonego,
marchew,
cebula,
liżć laurowy, ziele angielskie,
jajko,
namoczone pół bułki,
żmietana,
mąka, woda,
sól, pieprz, jarzynka,
pietruszka, koper
Z mięsa, bułki, jajka, przypraw i cebuli w kostkę wyrabiamy „ciasto”
Gotujemy wywar, marchew startą na wiórki, liżć laurowy, ziele angielskie, sól, jarzynka, kiedy marchew zmięknie robimy małe klopsiki i wrzucamy na wrzątek, gotujemy parą minut i zaprawiamy żmietaną i mąką z woda, można wrzucić natkę pietruszki i koperek. Do mięsa można dodać zmiażdżony ząbek czosnku, zupa nabierze wyraźnego smaku, podawać z ziemniakami.ZUPĘ Z POWIDEŁ
25 dag powideł
kawałeczek cynamonu
2 łyżki cukru
anyż
mąka
0,25 l żmietany
Powidła zalać 1 l wody, dodać kawałek cynamonu i 2 łyżki cukru zmieszanego z odrobiną anyżu. Gdy powidła rozgotują się, doprawić żmietaną z odrobiną mąki. Lejąc zupę do wazy należy przecedzić ją przez sito. Do tej zupy daje się kluski francuskie.20 sierpnia 2008 at 09:45Moje ulubione zupki to:
– zupka paprykowa- krem (papryka czerw, marchew, pietr, seler, serek topiony- wszystko zmiksowane + grzaneczki)
– zupka ze żwieżych ogórków- krem (ogórki żwieze, serek topiony, pietr, seler- wszystko mziksowane + grazneczki)
– zupka z zielonej sałaty- przyrządzana jak ogórkowa
– zupki ze żwieżych młodych warzyw z dizałeczki- kalfior, brokuły, groszki, fasolka i takie tam mniam
– tradycyjne rosól
– zupka na szybko : starte na grubuch oczkach marchewka, seler pietruszka, rosolki w kostkach + kasza manna
30 września 2008 at 19:44zupa z zielonej sałaty… 😯 ?
ja dzisiaj zrobiłam pierwszy raz w życiu zupkę cebulową… miodzio! znalazłam przepis w necie, lekko fantazyjnie zmodyfikowałam i zupka palce lizać !
30 września 2008 at 20:16[usunięto_link] wrote:
zupa z zielonej sałaty… 😯 ?
Też się dziwiłam, jak mnie ciocia poczęstowała taką zupką. A potem sama gotowałam.
30 września 2008 at 20:45to dawaj przepis 🙂 zobaczymy co z tego będzie 😉
1 października 2008 at 07:02Moja ciocia to ma taki fajny robot wielofunkcyjny, do którego tylko wrzuca oczyszczone warzywa serek topiony a zupa sama się robi i robot sam się myje :). Co więcej nie jest ona gotowana tylko gorąca, przez co zachowuje wartożci odżywcze oraz jest idealnie zmielona. ja niestety mam tylko zwykły robot. Biorę więc główkę sałaty, gotuję w małej ilożci wody (skrojoną) i potem miksuję. Marchew, pietruszka, seler żcieram surowe na tarce o najmniejszych oczkach i dodaję do sałaty. Na końcu rozpuszczony w gorącej wodzie serek i sól i pieprz. Jem z grzankami. Uwielbiam zupy kremy. Najbardziej jednak lubię paprykową zupę, o której pisałam wyżej. Zrobiłam sobie ostatnio parę słoiczków przecieru z papryki czerwonej, żeby mieć na szybko i taniej. Mam nadzieję, że się będą trzymać.
1 października 2008 at 09:50ok, zarzućcie przepisem na dobrą szczawiową, co? 🙂 please
1 października 2008 at 09:53Szczawiową też kiedyż jadłam u teżciowej. Nie powiem że mi smakowała, ale niedobra tez nie była. Ale o przepis nie pytałam 😉
11 października 2008 at 18:18Mi jak czytam ten przepis na zupe z sałaty to mam nieodparte wrażenie że tam po prostu trzeba kapustę dać i coż CI się myli ;)) ale może faktycznie to dobre wychodzi. jak się oswoję z myżlą o takim cudzie to może zrobię.
11 października 2008 at 20:41A jadłaż kiedyż zupę ogórkową, tzn ze żwieżych ogórków? Smakuje jak żwieże ogórki Wink tak więc zupełnie inaczej niż z kiszonych. Zupa z sałaty smakuje hmmm.. Sałata jako tako nie ma intensywnego smaku o (ile nie jest gorzka, jak zbyt długo rożnie) i więcej smaku w tej zupie wnosi serek topiony i zioła. Ja ją bardzo lubię, bo lubię ogólnie zupy kremy na serkach topionych zamiast żmietany, i dodatkowo ma ciekawy kolor- intensywny zielony Smile. Taki zielony kolor uzyskuje się jednak jeżli zupę to się nie zagotowuje, ale podgrzewa do wysokiej temperatury. Takie zdrowe zupy moja ciotka robi w specjalnym robocie, o którym już wspominałam. A ja je normalnie gotuję, i nie są już tak smaczne i kolorowe, mimo to smakują dobrze. Dzisiaj na obiad zrobiłam zupę paprykową z serkiem, o którą mój luby prosił. To jest nasza najsmakowitsza zupka z serii zupa- krem.
22 czerwca 2009 at 21:52Zupki Onione są wprost fantastyczne! – sprawdziłem 😉
Jużż sam potrafię z pięć zrobić sam 🙄 i do tego dużo z pora 😆
a lubisz młode kartofelki, plus jakież fobre mięsko i oczywiżcie ogrom sałatek, surówek, młoda kapustka, co? – hehe, mniej, – ale warzywa jakież muszą być, co nie?
wybaaw mnie, bitte, Onione – od wszlkeich katuszy kuchennych…
daj coż pochlać bez kobiecych złożci 😉 nie daj się prosić! 😀 - AutorOdp.