- AutorOdp.
- 2 sierpnia 2007 at 09:13
Hej. Mam 23 lata i jestem ze swoim facetem juz prawie 2 lata. Dodam tylko ze jak na dzisiejsze czasy nie przystalo to byl moj 1 chlopak (konkretny). coz…. 馃槈 Na poczatku naszych ekscesow milosnych (lozkowych) bylo bardzo fajnie, namietnie i z pelnym uczuciem ale od jakiegos czasu wszystko sie zmienilo. Czasem jest tak ze moj chlopak ma ochote, staje mu tak jak powinno ale zaraz po tym jak dojdzie do 'zanurzenia’ poprostu mu wiednie. Stwierdzilam ze go nie podniecam, zaczelam zalamywac sie powoli no bo bez przesady …. mysle sobie jak to jest mozliwe,,, i za kazdym razem tak samo. USwiadamia mnie ze to nie z mojej winy poprostu stwierdzil ze czesto sie nie kochamy i dlatego tak ma. ALe od samego poczatku naszej znajomosci nasze wspolzycie jest na tym samym stopniu co teraz. Wiec nie rozumiem tych zmian . Popadam w jakies zalamania nie wiem co mam robic jak go bardziej podniecac chociaz sie staram jak cholera (nowa bielizna itp nawet striptiz byl nie raz 馃槢 )Moze ma ktos podobny problem moze wiecie jak go rozwiazac ??
2 sierpnia 2007 at 09:24tw贸j facet 偶ciemnia… ja tez nie cz臋sto kocham sie ze swoim facetem i nie ma takich problem贸w… mo偶e poszukaj czego偶 w necie… my偶l臋 偶e to u niego jest problem a nie u ciebie… a rozmawia艂a偶 z nim o tym ? i co on m贸wi?
2 sierpnia 2007 at 09:41za kazdym razem jak mu sie nie uda mowi do mnie 'to nie twoja wina Ty mnie podniecasz bla bla bla ’ na 2 dzien chodzi struty, smutny i widac ze nawet nie ma ochoty juz probowac dalej boi sie kolejnej porazki. Jest mi go szkoda bo w sumie nie wiem w czym jest problem. Niby jest ok , On jest takim typem ktory lubi troszke powydziwiac w lozku. ALe wkorza mnie to za kazdym razem bo czuje sie malo wartosciowa w takim przypadku…. no pomysl jest ok juz dochodzi do glownych poczynan i nagle bbbbbeeeenk tylko czekasz na ten moment kiedy powie… k.. nie wiem co jest grane,,, no porazka na calej linii. a gdzies mam lekarzy oni w sumie powiedza to samo co dobra znajoma. wlasnie cholera wie co sie dzieje moze naprawde to on ma problem nie ja… hmmm
2 sierpnia 2007 at 09:48ja my偶l臋 ze on ma co偶 zaburzone w hormonach…
chodzi „struty” bo nie wie co mu jest albo wie i sie tego wstydzi… poszukaj w necie mo偶e czego偶 sie dowiesz..2 sierpnia 2007 at 09:50Skoro mu staje tzn ze go podniecasz, a czemu „wiednie” to nie mam pojecia…Mysle ze on ma problem i powinien sie z tym udac do seksuologa…
2 sierpnia 2007 at 09:57Wiesz moze to jest tak … jak ja chce sie kochac mu zabardzo nie i na odwrot chociaz nie powiem kochamy sie naprawde bardzo ale jesli chodzi o sprawy lozkowe to chyba sie nie dobralismy. wkorza mnie fakt ze kiedy ja chce on niby chce tez ale jak to sie tlumaczy :chce i nie chce: to nie zalezy od niego . Szczerze mowiac to czasami nawet mi sie juz nie chce bo caly czas mysle ze bedzie tak jak ostatnio czyli nic nie bedzie. zamiast sie skupiac na seksie mysle kiedy mu zmaleje. Zazdroszcze dziewczynom ktore kochaja sie ze swoimi facetami po kilka razy dziennie i za kazdym razem im sie udaje nie ma problemow … cholera by wziela jego wrobelka (moze lekka przesada co do wielkosci 馃槢 ) nie sadze zeby sie wybral do lekarza nie dosc ze jestesmy w Londynie to lekarza unika jak ognia.
2 sierpnia 2007 at 10:11to do apteki i tam cos dostaniesz… u nad jak膮偶 PENIGRE reklamowali..
2 sierpnia 2007 at 10:16uwazasz ze mojemu kowbojowi potrzebna jest tabletka na stanie ? 馃檪 o k…. powazna sprawa ! jak wezmie jakas wiagre to sie nie odpedze od niego , wiesz jestem pewna ze gdyby nie ta sytuacja z jego opadaniem dobieralby sie do mnie codziennie po kilka razy. moze mu cos kupie 馃槢 hehe podoba mi sie ten pomysl… az mu zaboli od tego stania 馃槢
2 sierpnia 2007 at 10:18to nie jest viagra
[usuni臋to_link]ZALOGUJ SIE BO JESTES JAKO GO偶膰!
2 sierpnia 2007 at 10:23jakos szczegolnie mi to nie przeszkadza. Dzieki wielkie za pomoc popatrze na necie moze znajde cos ciekawego.
3 sierpnia 2007 at 13:29nie uwierze w to ! wczoraj mojego miska troszke spilam i stal mu jak maczuga …. mam nadzieje ze nast razem uda sie bez procentow . musze to wyprobowac… 馃槢 wspomagacze odkladam na bok narazie musze jeszcze nad nim popracowac. ahhhh faceci…
3 sierpnia 2007 at 13:43[usuni臋to_link] wrote:
nie uwierze w to ! wczoraj mojego miska troszke spilam i stal mu jak maczuga …. mam nadzieje ze nast razem uda sie bez procentow . musze to wyprobowac… 馃槢 wspomagacze odkladam na bok narazie musze jeszcze nad nim popracowac. ahhhh faceci…
wow, gratuluje 馃槅 Musialas go 艂adnie podniecic 馃槈 馃槼 hihi
4 sierpnia 2007 at 15:21wbrew temu co m贸wi膮, alkohol dobrym lekarstwem (czasem) jest 馃檪
4 sierpnia 2007 at 17:04Te偶 my偶l臋 偶e ch艂opak powinien p贸j偶膰 do seksuologa.
Je偶li mia艂by zabu偶enia hormonalne to raczej wog贸le by si臋 nie podnieci艂 lub nie mia艂by na sex ch臋ci. Mo偶e podnieca go np. widok lub dotyk bielizny, jaki偶 rodzaj fetyszu.
Dla takich ch艂opc贸w czysty seks mo偶e by膰 utrudniony, mo偶e by膰 udany je偶li wprowadzicie jaki偶 element dodatkowy, co偶 z podniecaj膮cej go garderoby. Skoro jest 偶wiadomy 偶e to nie Twoja wina to my偶l臋 偶e on wie czemu nie mo偶e, tylko si臋 wstydzi to powiedzie膰. Zdrowy me偶czyzna ma na to ch臋膰 cho膰by z powod贸w fizjologicznych. Moja znajoma mia艂a kiedy偶 taki sam problem. Okaza艂o si臋 偶e ch艂opak lubi艂 si臋 przebiera膰 w damsk膮 garderob臋 i to go w艂a偶ciwie podnieca艂o.4 sierpnia 2007 at 17:47moim zdaniem sprawa tkwi w glowie, mialam podobna sytuacje kiedys. facet tak sie stresowal ze cos pojdzie nie tak ze tylko wszedl we mnie i miekl, a przy grze wstepnej wszystko bylo jak trzeba. moim zdaniem po prostu sie denerwuje ze Cie nie zadowoli ze nawali i tak dalej a skoro to sie zdarzylo raz boi sie zeby nie zdarzylo sie znowu i znowu i znowu i kolo sie zamyka. alkohol go rozluznil wiec wszystko poszlo ok.moim zdaniem powinnas go zapewniac ze nawet jesli nic z tego to na pewno nastepnym razem bedzie wypas musi w siebie uwierzyc. albo sprobujcie jak juz bedzie w srodku i mu klapnie robic tak jakby mu nie klapna to moze sie odrodzi hehe jak feniks z popiolow
powodzenia pozdro:) - AutorOdp.