- AutorOdp.
- 22 listopada 2007 at 20:51
Jak to jest z wami czy pijecie kawe kiedy staracie sie zrzucic wage? ja przez pierwszy miesiac diety pilam okropnie duzo kawy, to powodalo ze nie mialam apetytu i schudlam 8 kg… potem ograniczylam i oczywiscie polowa wrocila, przed dieta wazylam 66 – 67 kg teraz jest 62kg… ale ostatnio kiepsko mi idzie(probuje rzucic palenie) i sie wlasnie zastanawiam czy zwiekszyc spozycie kawy… z jednej strony wiem ze to nie zdrowe i jeszcze ta bezsennosc… ale nie wiem co robic, chce schudnac a nie potrafie sie zmotywowac, ciagle bym cos jadla… bleeee…
a jakie sa wasze opinie na temat kawy „w diecie”? i co moge zrobic by zachamowac ten wstretny apetyt i jak rzucic te fajki nie tyjac przy tym…2 grudnia 2007 at 12:37Ja tez pilam duzo kawy na diecie,a do tego bralam tabletki z ogromna dawka kofeiny. Chudlam w oczach,nie mialam apetytu i cieszylam sie,ze z kazdym dniem coraz mniej na wadze. Po miesiacu nie mialam pieciu kilo ale w zamian za to nabawilam sie nerwicy serca i nadcisnienia tetnicznego. Juz wogole nie moge pic kawy,pepsi czy red bulli. Musialam takze rzucic palenie. Ostatnio myslalam,ze juz jestem zdrowa i wypilam doslownie trzy lyki kawy,momentalnie zaslablam.
Dlatego nie polecam kawy na odchudzanie.
2 grudnia 2007 at 12:37Ja tez pilam duzo kawy na diecie,a do tego bralam tabletki z ogromna dawka kofeiny. Chudlam w oczach,nie mialam apetytu i cieszylam sie,ze z kazdym dniem coraz mniej na wadze. Po miesiacu nie mialam pieciu kilo ale w zamian za to nabawilam sie nerwicy serca i nadcisnienia tetnicznego. Juz wogole nie moge pic kawy,pepsi czy red bulli. Musialam takze rzucic palenie. Ostatnio myslalam,ze juz jestem zdrowa i wypilam doslownie trzy lyki kawy,momentalnie zaslablam.
Dlatego nie polecam kawy na odchudzanie.
2 grudnia 2007 at 12:54[usunięto_link]
Ja tez pilam duzo kawy na diecie,a do tego bralam tabletki z ogromna dawka kofeiny. Chudlam w oczach,nie mialam apetytu i cieszylam sie,ze z kazdym dniem coraz mniej na wadze. Po miesiacu nie mialam pieciu kilo ale w zamian za to nabawilam sie nerwicy serca i nadcisnienia tetnicznego. Juz wogole nie moge pic kawy,pepsi czy red bulli. Musialam takze rzucic palenie. Ostatnio myslalam,ze juz jestem zdrowa i wypilam doslownie trzy lyki kawy,momentalnie zaslablam.
Dlatego nie polecam kawy na odchudzanie.
Dokładnie. Chociaż się nie odchudzałam, chciałam to napisać:) Nie warto.
2 grudnia 2007 at 12:54[usunięto_link]
Ja tez pilam duzo kawy na diecie,a do tego bralam tabletki z ogromna dawka kofeiny. Chudlam w oczach,nie mialam apetytu i cieszylam sie,ze z kazdym dniem coraz mniej na wadze. Po miesiacu nie mialam pieciu kilo ale w zamian za to nabawilam sie nerwicy serca i nadcisnienia tetnicznego. Juz wogole nie moge pic kawy,pepsi czy red bulli. Musialam takze rzucic palenie. Ostatnio myslalam,ze juz jestem zdrowa i wypilam doslownie trzy lyki kawy,momentalnie zaslablam.
Dlatego nie polecam kawy na odchudzanie.
Dokładnie. Chociaż się nie odchudzałam, chciałam to napisać:) Nie warto.
2 grudnia 2007 at 19:06Kawa nie jest zła, jeżli się z nią nie przegina. Na pewno przyspiesza metabolizm, a więc też pomaga schudnąć (tudzież utrzymać wagę), ale w dużych ilożciach jest szkodliwa, jak zresztą każda używka.
Tylko przy jednoczesnym odchudzaniu się trzeba pamiętać o tym, żeby łykać magnez, bo przy kawie baaardzo szybko zaczyna go brakować. I bez przegięć, jak już powiedziałam.
Uwielbiam kawę, więc będę bronić zaciekle (:
2 grudnia 2007 at 19:06Kawa nie jest zła, jeżli się z nią nie przegina. Na pewno przyspiesza metabolizm, a więc też pomaga schudnąć (tudzież utrzymać wagę), ale w dużych ilożciach jest szkodliwa, jak zresztą każda używka.
Tylko przy jednoczesnym odchudzaniu się trzeba pamiętać o tym, żeby łykać magnez, bo przy kawie baaardzo szybko zaczyna go brakować. I bez przegięć, jak już powiedziałam.
Uwielbiam kawę, więc będę bronić zaciekle (:
3 grudnia 2007 at 07:53[usunięto_link] wrote:
Kawa nie jest zła, jeżli się z nią nie przegina. Na pewno przyspiesza metabolizm, a więc też pomaga schudnąć (tudzież utrzymać wagę), ale w dużych ilożciach jest szkodliwa, jak zresztą każda używka.
Tylko przy jednoczesnym odchudzaniu się trzeba pamiętać o tym, żeby łykać magnez, bo przy kawie baaardzo szybko zaczyna go brakować. I bez przegięć, jak już powiedziałam.
Uwielbiam kawę, więc będę bronić zaciekle (:
Ja tez uwielbiam kawe i mozesz mi wiezyc,ze ciezko mi bylo ja odstawic, jednak kiedy to zrobilam przez kilka pierwszych dni bolala mnie glowa nie do wytrzymania. A propo witamin:lylam codziennie centrum a dodatkowo magnez. Zgodze sie rowniez,ze mozna pic kawe ale z umiarem,ktorego w moim przypadku zabraklo.
3 grudnia 2007 at 07:53[usunięto_link] wrote:
Kawa nie jest zła, jeżli się z nią nie przegina. Na pewno przyspiesza metabolizm, a więc też pomaga schudnąć (tudzież utrzymać wagę), ale w dużych ilożciach jest szkodliwa, jak zresztą każda używka.
Tylko przy jednoczesnym odchudzaniu się trzeba pamiętać o tym, żeby łykać magnez, bo przy kawie baaardzo szybko zaczyna go brakować. I bez przegięć, jak już powiedziałam.
Uwielbiam kawę, więc będę bronić zaciekle (:
Ja tez uwielbiam kawe i mozesz mi wiezyc,ze ciezko mi bylo ja odstawic, jednak kiedy to zrobilam przez kilka pierwszych dni bolala mnie glowa nie do wytrzymania. A propo witamin:lylam codziennie centrum a dodatkowo magnez. Zgodze sie rowniez,ze mozna pic kawe ale z umiarem,ktorego w moim przypadku zabraklo.
3 grudnia 2007 at 10:29Aj, współczuję Monika, ja bym chyba nie dała rady. Zwłaszcza, że mam za niskie ciżnienie zawsze i bez kawy po prostu zasypiam na stojąco (nie mówiąc już o uciążliwym bólu głowy, którego nawet nie da się do niczego porównać).
Kiedyż na pewno wyzdrowiejesz i będziesz mogła od czasu do czasu wypić filiżankę dla towarzystwa (: tylko się nie spiesz i zacznij od takiej z obniżoną zawartożcią kofeiny, żeby przebadać swoją reakcję. Chociaż z drugiej strony, skoro potrafisz żyć bez kawy, to po co masz wracać do starych nawyków? (:
3 grudnia 2007 at 10:29Aj, współczuję Monika, ja bym chyba nie dała rady. Zwłaszcza, że mam za niskie ciżnienie zawsze i bez kawy po prostu zasypiam na stojąco (nie mówiąc już o uciążliwym bólu głowy, którego nawet nie da się do niczego porównać).
Kiedyż na pewno wyzdrowiejesz i będziesz mogła od czasu do czasu wypić filiżankę dla towarzystwa (: tylko się nie spiesz i zacznij od takiej z obniżoną zawartożcią kofeiny, żeby przebadać swoją reakcję. Chociaż z drugiej strony, skoro potrafisz żyć bez kawy, to po co masz wracać do starych nawyków? (:
2 grudnia 2009 at 17:35A wie ktoż może ile kalori ma kawa z mlekiem?
Szczególnie chodzi mi o taka z automatów i kfc…i czy zeczywiscie w takiej kawie jest mleko czy żmietanka???10 grudnia 2009 at 23:20Ja na jakiej dziecie nie byłam zawsze piłam tylko czarną, bez mleka i cukru.
12 grudnia 2009 at 23:03A L-karnityna też ma takie włażciwożci?
31 grudnia 2009 at 20:05Kawa naturalna jest polecana przy odchudzaniu. Najlepiej wypić ja na czco przed żniadaniem.
- AutorOdp.