- AutorOdp.
- 19 grudnia 2007 at 16:08
Hej!
Mój facet ma prawie 30 lat, lecz zachowuje się czasami jak dziecko. Może niektórzy po prostu są tacy przez całe życie? Zmienia zdanie co chwila, nie jest konsekwentny, zapytany o coż odpowiada na złożć, z ironią, słowa przepraszam wcale nie zna – chociaż zawinił i został przeproszony sam nie poczuwa się do winy. Zachowuje się tak jakby mu na mnie nie zależało, a wiem że zależy – tylko dlaczego jest taki wredny i uparty? Jak jest między nami ok wtedy załozy obrączkę, ale jak jest źle wcale tego nie robi – więc ja się pytam o co chodzi? Jak dzieciak, który nie dojrzał do założenia rodziny. Macie podobne przeżycia? Jakież rady? Pozdrawiam19 grudnia 2007 at 16:14to bzdura, ze „faceta trzeba wychowac”.
od wychowywania sa rodzice. jesli zawiedli, to nic ci do tego. znajdz sobie faceta, ktory ci odpowiada.
po prostu.
19 grudnia 2007 at 16:20Wszystko ładnie, pięknie – sęk w tym, że ja go kocham, jest ojcem mojego dziecka, mężem i nie wyobrażam sobie życia z kimż innym. Szkoda byłoby mi również córci!
19 grudnia 2007 at 16:49Wcale nie bzdura, tylko, że nie o wychowanie chodzi, a o budowanie trwałego związku.
MAsz rację zachowuje się jak dziecko, z tą obrączką zwłaszcza.
Chyba nie ma takiego poczucia, że jak coż powiedział to ma za to brać odpowiedzialnożć. Zacznij zachowywać się na np tydzień jak on. Może coż do niego dotrze. Bo rozumiem, że rozmowy nie działają?19 grudnia 2007 at 21:29Wiesz, będąc z kimż w związku, decydujemy się na wszystko. Są pewne cechy, które jest trudno zaakceptować, ale często to robimy, wiem po sobie. Nikt się o 100% nie zmieni, widocznie ma takie usposobienie, taki charakter.
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Twój facet jako całożć Ci odpowiada i wtedy zdecyduj, czy przymkniesz oko na jego „dziwne wybryki” czy też nie.
19 grudnia 2007 at 22:09Jak dla mnie nie ma czegoż takiego „jakim mnie Boże stworzyłeż takim mnie masz”. czasem trzeba się zmienić. Pytanie czy on będzie chciał się zmienić dla Ciebie.
22 grudnia 2007 at 12:58Faceta nie da się zmienić, ale faceta można wymienić. 🙂
.
.
.
.
.
na lepszy model 😆5 stycznia 2008 at 14:36dziewczyny nas nie zmienią chyba że sami będziemy chcieli 🙂
ja też często zachowuje się dziecinnie ale wiem że do 30 jeszcze mi brakuje ale ciężko będzie wydorożleć 🙂5 stycznia 2008 at 22:08Agutka – a czy on zawsze byl taki czy sie zmienil po jakim czasie trwania waszego zwiazku. Bo jesli zawsze taki byl to powiem troche w ironicznym stylu – widzialy galy co braly. Jesli zmienil sie dopiero po jakim czasie to moze wchodzi w tzw kryzys wieku sredniego? Uwazaj bo faceci to ciezko przechodza, szczegolnie tacy nie do konca dojrzali, takie wieczne dzieci. Na poczatek nie odpuszczaj prob dotarcia do niego normalna rozmowa, o tym ze ci to przeszkadza ze rani twoje uczucia itp. jak to nie zadziala to ja odpuszczam, bo z takim facetem na dluzsza mete idzie sie wykonczyc, choc naprawde rozumiem twoje obawy co do corci…
6 stycznia 2008 at 01:54MIECZ-NICK nie uważasz, że 30cha to trochę wczeżnie na kryzys wieku żredniego? 😉
7 stycznia 2008 at 10:47Nie , nie uwazam, ze to za wczesnie, moj maz tak ma 🙄
to jedna sprawa.
Druga sprawa, ze naukowo udowodnione ze granica wieku jesli chodzi o tzw kryzys wieku sredniego ulegla obnizeniu, przedtem bylo blizej 40 teraz nastepuje blizej ukonczenia 30.
Jedno pocieszenie, ze jak kazdy kryzys to mija 😆7 stycznia 2008 at 12:33[usunięto_link] wrote:
to bzdura, ze „faceta trzeba wychowac”.
od wychowywania sa rodzice. jesli zawiedli, to nic ci do tego. znajdz sobie faceta, ktory ci odpowiada.
po prostu.
p*******olenie, idealistka się znalazła
trzeba znaleźć dobrze wychowanego i na pierwszy rzut odpowiedniego; później trzeba się do siebie dopasować, wspólnie wychować; nie ma ludzi, którzy bez wychowanie siebie na wzajem odpowiadali sobie w 100%
7 stycznia 2008 at 15:54Dla mnie to się nazywa praca nad sobą, nie wychowywanie, ale efekt ma podobny:)
7 stycznia 2008 at 19:48KrolewnaSniegowa, to prawda, że pracować nad związkiem, docierać się trzeba, natomiast wychowaniem zajmują się rodzice. 🙂
7 stycznia 2008 at 20:40Zgadzam sie w 100% z Zielonooka
- AutorOdp.