- AutorOdp.
- 12 czerwca 2008 at 20:18
No wlasnie. Moj naturalny kolor wlosow to 'mysi’, ciemnawy blond. Przez pare lat farbowalam wlosy na bardzo ciemny kolor. Ostatnio obcielam wlosy (dlugosc do brody) i bede cierpliwie czekac az moje wloski odrosna. Moze ktoras z pan zna sposob na przetrwanie z jasnymi odrostami i ciemna reszta wlosow?
Dziekuje i pozdrawiam.13 czerwca 2008 at 04:27po wiwlu latach farbowania na rozne kolory, udalo mi sie wrocic do naturalnego koloru wlosow. przez kilka miesiecy nie chodzilam do fryzjera. odrost nie byl sprecjalnie widoczny: moj naturalny kolor to ciemny blond z mioddowym polyskiem, na glowie mialam jasny. czyli sytuacja odwrotna niz u ciebie, ale chyba gorsza:nie ma gorszej tandety niz odrosty przy blond wlosach. co prawda wszyscy przekonywali mnie, ze jest spoko, wiedzialam swoje 😀
po wakacjach poszlam do mojego fryzjera, powiedzialam: tnij, bo jak nie to sama sie w chacie ogole maszynka.
obcial mi wszystko co farbowane, zrobil fajna fryzure.a teraz moje naturalne wlosy siegaja juz prawie ramion:)
13 czerwca 2008 at 06:18Ja mam czarne wlosy dlugosc troche za ramiona. Moj naturalny kolor to tez taki mysi blond 😛 i chyba nigdy nie wroce juz do swojego koloru poniewaz nie wyobrazam sobie chodzenia z takimi odrsostami, a tym bardziej sciecia sie potem na krotko. Moze kiedys zaryzykuje i zrobie to u fryzjera.
13 czerwca 2008 at 06:34czyli co?
cale zycie tandetna czern?
powiem ci, ze moj fryzjer nie farbuje na czarno, nie robi fryzur w stylu „czarna na dole, blond na gorze i inne odmiany kolorystyczne” i nie robi trwalej…bo jak twierdzi „nie jest tandeciarzem”.
wiekszosc DOBRYCH stylistow podziela ten poglad.
13 czerwca 2008 at 06:39Cicho lachonie.
13 czerwca 2008 at 06:40😆 😆 😆
a to mi pojechalas tandeciaro:))))
13 czerwca 2008 at 06:42Ja mam wlosy ciemny blond i robie balejaz. Jednak moj chlopak chcialby zebym pofarbowala na blond. Ja jednak boje sie odrostów:( I wogole rozjasniania. Moze ktos ma tez ciemne blond wlosy i farbuje je na blond i moze mi cos poradzic jak je farbowac i jak walczyc z odrostami?
13 czerwca 2008 at 06:45Napisz szybciutko co chcesz napisac lachonie i koniec tematu.
13 czerwca 2008 at 06:48od ciebie?:))))
13 czerwca 2008 at 06:49[usunięto_link] wrote:
Ja mam wlosy ciemny blond i robie balejaz. Jednak moj chlopak chcialby zebym pofarbowala na blond. Ja jednak boje sie odrostów:( I wogole rozjasniania. Moze ktos ma tez ciemne blond wlosy i farbuje je na blond i moze mi cos poradzic jak je farbowac i jak walczyc z odrostami?
po pierwsze: dobry fryzjer, ktory zna sie na rzeczy i nie zrobi z ciebie zoltej tandeciary.
jesli zas chodzi o odrosty: raz na dwa miesiace trzeba isc sie ich pozbyc i po krzyku. innej rady nie ma.
13 czerwca 2008 at 06:57NO wlasnie dobry fryzjer to podstawa. Tylko jak znalezc tego dobrego fryzjera, wiekszosc odwala taka chałe ze szok. Przekonalam sie o tym na wlasnej skorze, gdy chcialam zrobic balejaz. Dla fryzjerki do ktroej trafilam balejaz polegal na rozjasnieniu mi wlosow na calej glowie, a raczej przejasnieniu ich. A Na czubku glowy mialam jakies zolte placki. Na drugi dzien inny fryzjer ratowal mi wlosy;/
13 czerwca 2008 at 07:02metoda prob i bledow…niestety.
mozesz popatrzec na gazecie-tam jest „biala lista fryzjerow”, popytac kolezanek…
ja na szczescie od wielu lat chodze do tego samego fryzjera.
ale wiem, ze to dla wiekszosci kobiet nie jest wcale oczywiste.13 czerwca 2008 at 07:27a nie mozesz pofarbowac sie na kolor, zblizony do twojego koloru wlosow? (do Malinki)- wtedy odrosty nie sa takie straszne
osobiscie nigdy nie farbowalam wlosow. prosilam juz fryzjerke, ale powiedziala, ze nie zniszczy mi koloru, bo jej bedzie żal. fakt- moj kolor jest wyjatkowy i teraz ciesze sie, ze nigdy go nie „popsulam”- bylaby to najwieksza glupota mojego zycia. moj kolor to blond- zloty blond i jesli juz mialabym zmieniac kolor to rozjasnic- ale wiem, ze im jasniejsza farba tym naturalny kolor ciemnieje..
13 czerwca 2008 at 09:07cassiah napisała, że jej naturalny kolor to ciemny bląd, a farbowała włosy na ciemny kolor tak wiec kładzenie farby zbliżonej do jej naturalnego koloru nic nie da. Ja kiedyż w przypływie eufori( dostałam sie na wymarzone studia) postanowiłam z takiego mysiego koloru zrobić sobie czekoladę. Niestety włosy wyszły bardzo ciemne. Po jakimż czasie przyzwyczaiłam sie do tego koloru i farbowałam włosy na ciemno.Po 4 latach chciałam odmiany. Długie włosy do łopatek obcięłam do linii brody(kontrast był mniej widoczny),potem czekałam cierpliwie.Często spinałam włosy spinkami. Gdy odrost sięgnął uszu poszłam do fryzjera,który obciął włosy do odrostu. Po 4 latach chciałam znowu coż zmienić z włosami i zrobiłam balejaż u fryzjera. Przy czym już za 3 razem balejażowania włosy stawały się platynowe(nie lubię pasemek w wielu kolorach bo to jak mieć dywan na głowie).Tym razem od razu poszłam po poradę do fryzjera.Fryzjer nałożył farbę która pokryła jasne pasemka,a w miedzy czasie farba wypłukiwała się tak że po 3 miesiącach odrostu nie widać, a pasemka się nie przebijają.
13 czerwca 2008 at 10:41assha nie moge pofarbowac bo na te ciemne nic nie lapie 😛
co prawda juz dawno nie uzywam czarnej farby, wlosy farbuje brazami ciemnymi, nie widac na odrostach roznicy a po malutku jakos ten czarny robi sie mniej czarny 😛 chcialabym miec ciemny braz na wlosach, moze kieeeeedys do tego dojde 🙂
- AutorOdp.