- AutorOdp.
- 21 maja 2009 at 20:44
A więc postanowiłam kupić prostownice ale jest taki wybór, że nie mam zielonego pojęcia, którą mam wybrać 😳 Cena nie ma znaczenia. Chciałabym aby ta prostownica nie niszczyła włosów i nadawała im połysk. No i oczywiżcie szybko prostowała 😛 Macie jakież sprawdzone?
7 czerwca 2009 at 22:32Kazda prostownica wysusza włosy,jezeli chcesz jej uzywac kup sobie jedwab do włosów,jest bardzo dobry i włosy sie nie niszcza tak szybko:)
a jeżeli chodzi o prostownice kup taka która bedzie z teflonu albo z porcelany,takie sa najlepsze.Nie łamia włosów i nie ciągna podczas prostowania:)9 czerwca 2009 at 10:27ja to mam u siebie fajną prostownicę do stylizacji włosów MPR-01 włażnie z tymi ceramicznymi płytkami które rzeczywiżcie fajnie wygładzają włosy, rezultat widoczny od zaraz! Dodatkowo jest regulacja temperatury od 120 do 200 stopni C o ile dobrze pamiętam, więc masz w pewien sposób taką kontrolę nad urządzeniem a i cena nie odstrasza! Jeżli chodzi o kosmetyki ochronne to według mnie zawsze są wskazane czy się prostuje włosy czy nie, pozdrawiam
9 czerwca 2009 at 10:28Dziękuje za radę 😀
13 lipca 2009 at 09:39Moj wybor [usunięto_link]
Wysoka cena, ale naprawde warto ! 8)13 lipca 2009 at 19:22moja prostownica kosztowała niecałe 60 zł i też jest tytanowa,kupiłam ja w salonie fryzjerskim w Anglii i też jestem z niej bardzo zadowolona.i jestem tego zdania ze nie wszystko co drogie jest najlepsze a co najtańsze najgorsze.
14 lipca 2009 at 10:10Oczywiscie, zgadzam sie z Toba 🙂 Ja niestety mialam poprzednio zle doswiadczenia, wiec w koncu zdecydowalam sie za porada fryzjerki na ta wlasnie prostownice, i naprawde nie zaluje! Oczywiscie nie wszystko zloto co sie swieci 😉
19 lipca 2009 at 21:17Ja mam Remingtona,ktora nietylko prostuje,ale i podkreca,w sklepie kosztuje ze 200zł,nie podam dokładnej ceny,bo dostałam ją od mojego M na urodziny.Jest żwietna
21 lipca 2009 at 12:33[usunięto_link] wrote:
Cena nie ma znaczenia. Chciałabym aby ta prostownica nie niszczyła włosów i nadawała im połysk.
moim zdaniem nie ma takich… oczywiżcie na początku nie zauważysz różnicy w stanie włosów, ale prawda jest taka, że każda prostownica, nieważne czy za 50 zł czy za 500, i tak zniszczy włosy… Ja po ponad 2 latach codziennego prostowania musiałam włosy obciąć, tak były suche i zniszczone, a prostownicę miałam dobrą
21 lipca 2009 at 14:54dokładnie, każda prostownica prędzej czy później zniszczy włosy
21 lipca 2009 at 19:54To chyba kazdy wie,ze prostownica niszczy włosy,ja uzywam raz w tygodniu,na codzien zwiazuje wlosy w kucyk i tak mi najwygodniej 🙂
22 lipca 2009 at 11:50moje są za krótkie, żeby je związać, wiec albo prostownica codziennie, albo dobry kosmetyk prostujący, bo inaczej mam jakież przyklapnięte afro
10 października 2009 at 14:12ja polecam prostownice firmy Babyliss. Obecną mam już ponad 2 lata.
ogólnie im wyższa temperatura tym lepiej. Moja ma 220 stopni. Wiadomo, że o włosy wtedy trzeba dbać specjalnie, zwłaszcza o końcówki, ale przed przesuszeniem i zniszczeniem się nie ucieknie, tymbardziej jeżli się używa codziennie.20 października 2009 at 22:00A ja twierdzę, że prostownice to zło.
Jakież 3 lata temu używałam prostownicy (nie pamiętam marki) przez rok i po tym roku tak mi się włosy zniszczyły, że przez kolejny rok musiałam wsmarowować w nie różne odżywki, żeby tylko się nie rozdwajały i nie były takie suche.
Może od tamtej pory sposób grzania w prostownicach się zmienił i nie są tak szkodliwe dla włókna włosa, ale mimo wszystko, ja juz włosów prostować nie zamierzam 😛24 października 2009 at 15:45Ja nową prostownicę kupiłam dwa tygodnie temu i dałam za nią dokładnie 84 zł (i to trafiłam w magicznaplaneta.pl na promocję). Jest żwietna – bardzo mocna i nagrzewa się dosłownie w 30 sekund!! Oczywiżcie poradziłam się mojej fryzjerki, jaka firma jest najlepsza. Stwierdziła, że większożć salonów korzysta włażnie z REMINGTONA.
- AutorOdp.